Rzut okiem - XCOM: Enemy Unknown

Rzut okiem - XCOM: Enemy Unknown13.04.2012 14:37
Redakcja

Jesienią dane nam będzie spotkać się z nowym oficjalnym wcieleniem legendy gier komputerowych - za sprawą Firaxis Games, znanych z ostatnich odsłon Cywilizacji, powróci oto XCOM. Ten jak najbardziej strategiczny, bo jak wiemy w ramach marki powstaje również strzelanka FPP. Pamiętacie? W 1994 roku premierę miała pozycja, przez którą wiele osób spędziło przed swoimi kompami 486 czy Amigami znacznie więcej czasu, niż powinno... UFO: Enemy Unknown oddawało w nasze ręce dowództwo nad X-COM (Extraterestial Combat Unit), jednostką bojową do walki z istotami pozaziemskimi. Połączenie zarządzania całą organizacją, z taktyczną walką w systemie turowym, okazało się strzałem w dziesiątkę i przyciągnęło do siebie morze fanów. Były też kontynuacje pomysłu. Jak pokazała nam demonstracja kolejnej z rzędu, nadchodzącego Enemy Unknown, relatywnie niedaleko padło jabłko od jabłoni.

Ponownie będziemy działać w dwóch trybach. Geoscape, widok globalny, pozwoli na kierowanie bazą, przydzielanie naukowców do projektów badawczo-rozwojowych czy też wysyłanie wojsk do walki z obcymi. Siedziba główna została zaprezentowana w rzucie określanym przez autorów jak ant farm, bo przypominającym przekrój przez mrowisko. Możemy w przejrzysty sposób obserwować poczynania podwładnych oraz dowolnie przemieszczać się pomiędzy pomieszczeniami. Battlescape to z kolei wgląd na pole walki. Tak jak prawie dwadzieścia lat temu, zmagania z ufokami przyjdzie śledzić w rzucie izometrycznym, cały teren i jednostki będą już jednak trójwymiarowe. Do tego dochodzi okazjonalny przeskok w tak zwany glam cam, czyli po prostu najbardziej efektowne, filmowe ukazanie wydarzeń – przykładowo lot za pociskiem w kierunku celu, by możliwie dokładnie obejrzeć, jakie spustoszenie siejemy.

Kilka istotnych zmian pojawiło się w boju. Zrezygnowano z paru szczegółów w zarządzaniu drużyną, nie będzie już choćby wybierania pozycji, z których żołnierze wystartują. W zamian otrzymaliśmy za to garść nowych zagrań taktycznych. Przede wszystkim, możemy ukryć nasze jednostki za przeszkodami terenowymi. Przy czym nie należy się do nich zbytnio przyzwyczajać, gdyż zasłony ulegają zniszczeniu pod ostrzałem. Destrukcja otoczenia wpływa na poziom trudności walk, ale też potrafi pomóc. Kiedy przeciwnik przyszpili nas nieopodal stacji benzynowej, zwabiamy go blisko dystrybutora, po czym celnym strzałem w zbiornik fundujemy wrogowi gorącą śmierć w płonącym paliwie. Jednostkom, które nie wykorzystały do końca swojej tury, da się nakazać obserwację terenu i reagowanie, gdy w ich pole widzenia dostanie się nieprzyjaciel.

[break/]Ważny element rozgrywki to odpowiednie wykorzystanie specjalnych umiejętności podwładnych. W trakcje starcia widoczność ogranicza mgła wojny, z tego też względu warto będzie na początku misji wpakować gdzieś na dach snajpera. Wdrapie się tam łatwo, gdyż dysponuje liną z kotwicą. Opcja obserwacji terenu z wysokości w sposób oczywisty przekłada się na przewagę taktyczną. Następnie żołnierz z karabinem maszynowym powinien postawić ogień zaporowy, co wykorzysta szturmowiec. Podkradnie się bliżej poczwar z kosmosu, by „sprzedać” im granat. Niestety w trakcie prezentacji, po zdjęciu kilku Sectoidów, sprawy nie potoczyły się dobrze. Nieopatrzne wysadzenie drzwi budynku rakietą zaalarmowało Mutony - gatunek obcych znany z pierwszej części, charakteryzujący się potężną budową ciała. W kilka chwili z naszego głównego zabijaki została mokra plama...

W zwykłej strategii śmierć wojaka nie byłaby wielką stratą, tutaj jednak podczas kolejnych misji zdobywają oni doświadczenie. Nie ma opcji przywrócenia nikogo do świata żywych, więc traci się cenny zasób wojenny... Poległych zastępują ci, których mają pod ręką. W tym akurat przypadku zdecydowano się na niejaką Galenę operującą strzelbą. Zwinnie wspięła się po drabinie na dach budynku i stamtąd zaczęła ubijać zaskoczonych kosmitów. Misję szybko doprowadzono do końca, ekipa ruszyła do bazy. Przy okazji okazało się, że na miejscu zdarzenia odnaleziono artefakt obcych. Tak jak w pierwowzorze, również w XCOM: Enemy Unknown zgromadzone przedmioty obcych posłużą naukowcom do lepszego poznania pozaziemskich technologii celem ulepszenia broni, zbroi czy pojazdów.

Firefaxis postawiło sobie za cel trudne zadanie zmierzenia się z jedną z głośniejszych legend w historii gier. Doświadczenie ekipy wyniesione z prac przy serii Civilization przemawia niemniej na ich korzyść, a do tego już wczesna wersja kodu pokazuje, że potrafili się wczuć w klimat UFO i nie robią dzieła, które z wielkim protoplastą łączy wyłącznie tytuł. Mimo, że zademonstrowano nam stosunkowo niewielki fragment rozgrywki, był on na tyle interesujący, aby wywrzeć naprawdę pozytywne wrażenie. Jasne, są pewne uproszczenia oraz pozbyto się licznych archaizmów, acz dostaniemy w zamian pakiet świeżych możliwości i od tego, jak dobrze je do siebie dopasujemy, zależeć będzie sukces naszych poczynań. Nadal w każdym razie trzeba będzie się mocno nagłówkowa, żeby uratować mieszkańców niebieskiej planety. Już po wakacjach dowiemy się, czy nowa odsłona XCOM okaże się sukcesem. Wstępnie wygląda, iż jak najbardziej.

Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.