Samsung Exynos 9 8895 – zapewne ten czip zobaczymy w europejskim Galaxy S8
Wydawało się, że dobrze wiemy, czym będzie napędzany SamsungGalaxy S8. A może nie do końca wiedzieliśmy? Zaprezentowany dziśprocesor Samsung Exynos 9 Octa 8895 to podniesienie przez koreańskąfirmę poprzeczki jeszcze wyżej, tak by konkurencja nie zapomniała,kto na tej planecie jest liderem technologii półprzewodnikowych.Ten ośmiordzeniowy czip wykonał sobie Samsung po raz pierwszy w10-nanometrowym procesie FinFET, już z samej miniaturyzacjiuzyskując wzrost wydajności o 27% i zmniejszenie zużycia energii o40%.
Za wcześnie by ocenić na podstawie przedstawionych winformacjach prasowych danych Exynosa 9 Octa 8895, jak się on ma doSnapdragona 835 Qualcomma – pierwszego czipu, który powstał w tymnowym 10-nanometrowym procesie LPE Samsunga. Na pewno pełen wgląd,jaki Koreańczycy mają w projekty amerykańskiej firmy nieprzeszkodził w projektowaniu procesora wysoce konkurencyjnego. Czyżto nie wspaniale mieć własne moce produkcyjne?
Przyjrzyjmy się bliżej procesorowi Samsunga. Ośmiordzeniowaarchitektura 4+4 jest taka sama jak w Exynosie 8 Octa 8895, gdzieKoreańczycy po raz pierwszy sięgnęli po autorskie rdzenie ARMznane pod nazwą „Mongoose”. Tutaj mamy cztery rdzenie Exynos M2„Mongoose”, taktowane zegarem do 2,5 GHz i cztery rdzenie ARMCortex-A53 taktowane do 1,7 GHz. Jak można się domyślać, klasterrdzeni Mongoose przeznaczony jest do wymagających obciążeńroboczych, te zaś Cortexy-A53 pracują, gdy liczy się oszczędnośćenergii. Wszystko to spięte jest ulepszoną magistralą SamsungCoherent Interconnect, która obsługuje heterogeniczną architekturęobliczeniową, pod kątem takich zastosowań jak sztucznainteligencja i maszynowe uczenie.
Powiedzieliśmy heterogeniczną? Najwyraźniej GPU też będziemiało tu coś do powiedzenia. Za grafikę odpowiada najnowszakonstrukcja ARM, dwudziestordzeniowy Mali-G71 MP20. Taktowany zegarem550 MHz, przynieść ma moc obliczeniową na poziomie 375 GFLOPS. Byumieścić to w kontekście – to poziom Radeona HD 4650 z 2008roku, tyle że tamta wykonana w procesie 55 nm karta zużywała nawet65 W. Oprócz czystej mocy obliczeniowej, Mali-G71 przynosi namoptymalizacje pozwalające obniżyć opóźnienia w przetwarzaniugrafiki 4K pod kątem wirtualnej rzeczywistości, obsługęwyświetlaczy 4K i WQUXGA (3840×2400 px), oraz sprzętowąakcelerację wideo dla kodeków HEVC, H.264 i VP9, do rozdzielczości4K 120 FPS, zarówno w odtwarzaniu jak i nagrywaniu.
To wszystko podłączone jest do dwukanałowego kontrolera pamięciLPDDR4 i kontrolera pamięci masowych, który poradzi sobie zpamięciami eMMC 5.1, UFS 2.1 oraz SD 3.0. Jednostka centralnakomunikuje się też z nowym hybrydowym procesorem sygnałowym doprzetwarzania obrazu, który najwyraźniej nie ustępuje HexagonowiQualcomma. Obsłuży bowiem dwie matryce do 28 Mpix, lub kombinacje28 + 16 Mpix. Mamy też wsparcie dla autofocusa z detekcją fazową(PDAF) i inteligentnym, szerokim doborem zakresu tonalnego (smartWDR).
Na tym nie koniec. Procesor sygnałowy współpracuje z dodatkowąjednostką przetwarzania wizji (VPU), która zajmuje sięrozpoznawaniem i analizowaniem obiektów i ruchu – ma pozwolić tona lepsze utrzymanie ostrości obiektów, sprawne robienie zdjęćpanoramicznych i maszynowe przetwarzanie obrazu.
A co z łącznością? Podobnie jak w wypadku Snapdragona 835,dostajemy modem LTE z pobieraniem Cat 16 (do 1 Gb/s) i wysyłaniemCat 13 (do 150 Mbit/s). W wypadku rozwiązania Koreańczyków mamyjeszcze dodatkowo agregację pasm 5CA dla pobierania i 2CA dowysyłania, więc pewnie te wyniki uda się prędzej uzyskać wrzeczywistości.
Pewnie ciekawi jesteście wyników benchmarków? Ich oczywiścienie znamy, ale niepotwierdzone informacje z Chin mówią omonstrualnych 2301 punktów dla jednego rdzenia oraz 7019 punktów wmulticore dla Geekbencha 4. Jeśli się to potwierdzi, to naprawdęnieźle, biorąc pod uwagę to, że napędzający Galaxy S7 procesorExynos 8890 osiągał 1786/5208 punktów. – a 4000 punktów towynik Intela Core i7-6600U.