Smartfon lepszy niż seks. Choroba cywilizacyjna, która dotyka znaczną część populacji

Smartfon lepszy niż seks. Choroba cywilizacyjna, która dotyka znaczną część populacji07.10.2020 12:21
fot. YouTube (Moby)

Telefony zamieniły nas w zombie, a statystyczny użytkownik potrafi zerkać na ekran ok. 160 razy na dobę – czytamy w abstrakcie badania przeprowadzonego przez agencję Reviews.org. I wbrew pozorom wcale nie jest najbardziej dojmujący z wniosków. Mało tego, psychlogowie spodziewają się pogłębienia alarmujących trendów. Kontrują firmy technologiczne.

Obsesja powiadomień, choroba post-digital albo po prostu uzależnienie od smartfonu. Terminów jest wiele, ale zdaniem terapeutów z Psychology Today zawsze oznaczają jedno: większość ludzi sięga po telefon stanowczo zbyt często. Co kluczowe – nie po to, aby załatwić palącą sprawę czy zasięgnąć konkretnych informacji, lecz z przyzwyczajenia. Bo dzwonek lub wibracja sygnalizuje powiadomienie, a nawyk zmusza do natychmiastowej reakcji.

Według badań Reviews.org, ponad 75 proc. użytkowników smartfonu sięga po urządzenie bez żadnego namysłu, gdy tylko usłyszy charakterystyczny dźwięk. Tymczasem aż 66 proc. otwarcie przyznaje, że robi to ponad 160 razy w ciągu doby. To dwukrotnie częściej niż patrzymy na zegarek – zauważają eksperci, obawiając się pogłębienia trendu.

Jednym z zapalników miałaby być obecna pandemia, a konkretniej lockdown i upowszechnienie się pracy zdalnej, co z oczywistych przyczyn wpłynęło na wzrost zapotrzebowania na elektronikę w życiu codziennym. – Smartfon stał się więc integratorem, który łączy ze sobą nie tylko świat wirtualny i rzeczywisty, ale również prywatny i służbowy. Tym bardziej nikogo nie powinno dziwić zaangażowanie, z jakim spoglądamy na kolejne powiadomienia – zauważa Grzegorz Kosiński, CEO Audience Network, należącej do grupy Cloud Technologies.

Pokolenie przewijaczy

W artykule opublikowanym na łamach serwisu Medium posłużono się terminem pokolenie przewijaczy, nawiązując do obecnej mody na tworzenie stron internetowych i usług społecznościowych umożliwiających nieograniczone przewijanie w dół. Co jednak intrygujące, akurat autorzy tekstu nie twierdzą, że jest to zachowanie negatywne. Wprost przeciwnie – upatrują w nawyku przewijania procesu ciągłego rozwoju kompetencji i wiedzy.

– Lepsze, angażujące usługi, które przyciągną nas do ekranów na dłużej to pokłosie technologicznej rewolucji. Algorytmy stają się coraz lepsze, ponieważ zasilamy je precyzyjnymi danymi. Później odwdzięczają się nam konkretnymi informacjami, o tym, gdzie, kiedy, dlaczego i w jakich okolicznościach podejmujemy dane decyzje. Tyczy się to tak biznesu, jak i konsumenta - zauważa Marcin Filipowicz, wiceprezes spółki Audience Network, która specjalizuje się w realizacji kampanii online wspartych analizą Big Data. I dodaje: – Problemem nie jest ilość czasu, jaki spędzamy w sieci, bo ta wynosi dziś około 3 godzin dziennie, a jakość tej konsumpcji.

Kontrastują z tym dane Reviews.org. Jak ustalono, raptem niespełna 25 proc. respondentów jest w stanie powiedzieć o sobie, że nie czują się uzależnieni od telefonu. Ponad 56 proc. przyznaje do uzależnienia w pewnym stopniu, a kolejnych 19 proc. – całkowitego. Przy czym 65 proc. regularnie zabiera telefon do łóżka, a 45 proc. wybiera cyfrową rozrywkę zamiast... seksu. Natomiast 32 proc. spędza więcej czasu przy elektronice niż z najbliższymi.

Ale pytanie, czy powinniśmy już bić na alarm, nie doczekuje się jednoznacznej odpowiedzi. Jedna strona debaty, reprezentowana przez konserwatywnych psychologów, uważa, że tak. Druga z kolei, w osobie tych bardziej postępowych, zwraca uwagę na plusy cyfryzacji. – Wysyłamy znajomym zabawne filmy, za pomocą komunikatora, rozmawiamy z przyjacielem o weekendowych planach, a dodatkowo wspólnie przeglądamy najnowszą kolekcję naszego ulubionego, niszowego butiku. Może żyjemy w odosobnieniu, ale nie brakuje nam kontaktu z najbliższymi, może mamy go nawet więcej niż przed czasami mobilnej rewolucji – ucina Kosiński.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.