Square Enix uświadomiło sobie wreszcie, że gracze wciąż lubią tytuły RPG na japońską modłę

Square Enix uświadomiło sobie wreszcie, że gracze wciąż lubią tytuły RPG na japońską modłę01.04.2014 16:20

Dawno temu, kiedy jeszcze firmy Square oraz Enix w osobnych stały domkach i nikt nie myślał o pisaniu ich nazw łącznie, konsolowcy rozkoszować się mogli wyśmienitymi grami z nurtu tzw. jRPG, czyli charakterystycznego dla Japonii podejścia do gatunku. Tytuły z serii Final Fantasy czy Dragon Quest (lub też Dragon Warrior, jak kto woli) odniosły ogromny sukces poza granicami Kraju Kwitnącej Wiśni, ale z czasem twórcy zaczęli odchodzić od tego, co im wychodziło najlepiej. Wszystko w imię przypodobania się zachodniemu odbiorcy, uwielbiającemu strzelanki i ogólnie gry akcji. W 2009 roku Square Enix przejęło sobie brytyjskie Eidos, by skoncentrować się na ciągnięciu takich marek jak Deus Ex, Tomb Raider, Hitman czy Thief. Z przeróżnym skutkiem, ale w sumie prognozy sprzedaży w końcu przycinano. Tymczasem z Japonii w świat popłynęło RPG Bravely Default na 3DS-a i szturmem zdobyło serca fanów Nintendo. Okazało się nagle, że ten rodzaj rozrywki jest wciąż wielce popularny — więc wypadałoby do niego wrócić.

Szef firmy Yosuke Matsuda przyznał w jednym z ostatnich wywiadów, że pogoń za popularnością za oceanem źle odbiła się na interesach Square Enix. Graczom zaoferowano wiele tytułów na konsole stacjonarne, kieszonkowe, PC i urządzenia przenośne, nie umiejąc jednak wyczuć rynku zupełnie innego od japońskiego. Odchodząc od pewnej skośnookiej mentalności pogubiono się zupełnie przy niektórych projektach, ostatecznie nie potrafiąc zadowolić nawet wiernych fanów w kraju z czerwonym słońcem na fladze, o szerszym gronie odbiorców nie wspominając. Bravely Default pozwoliło się twórcom ocknąć. Mają zamiar bardziej trzymać się swojej wyjątkowości przy robieniu gier, zamiast praktycznie ślepo podążać śladem globalnych trendów.

Matsuda przyznaje, że takie rozdwojenie między tym, co firma chciała robić, a co myślała, że musi, przyniosło trochę utratę kontaktu z rzeczywistością. Tymczasem była ona taka, iż na całym świecie są miliony fanów jRPG, pragnących tylko położyć ręce na konkretnej jakości produkcie tego typu. Ten gatunek to nie żadna nisza, a jego miłośnicy nie boją się sprowadzać wypatrzonych tytułów nawet z Japonii, w wersji z krzaczkami. Od tej pory więc Square Enix zapowiada nastawienie się na porządne, mięsiste, przesycone unikatowym klimatem projekty na modłę kultowej serii Final Fantasy.

Gdy firma patrzy na problemy rynkowe Hitman: Absolution czy Tomb Raidera jest przekonana o słuszności zmiany kierunku rozwoju. Pragnie wrócić do korzeni, co pewnie z radością przywitają jej miłośnicy, którzy z biegiem lat stracili wiarę w dawny geniusz. Nie po to jednak nabyto Eidos, by teraz rezygnować z popularnych marek. W tym przypadku producenci skupią się na wyjściu naprzeciw fanom poszczególnych z nich, a nie próbach spodobania się byle komu. Tylko tak widzą sens dalszego ich rozwijania.

Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.