Syntetyczna pornografia ze sztucznej inteligencji: nasze twarze już nie są nasze

Syntetyczna pornografia ze sztucznej inteligencji: nasze twarze już nie są nasze13.12.2017 17:30

Przyjaciele i rodzina Gal Gadot, popularnej izraelskiej modelkimogli się w tym tygodniu poczuć… zniesmaczeni? Zaskoczeni?Przerażeni? Na pewno jednak widok bliskiej im kobiety, biorącejudział w pornograficznym filmiku z mężczyzną przedstawionym jakojej „brat przyrodni”, musiał nimi wstrząsnąć. Pewnie dopieropo bliższym przyjrzeniu się zauważyli, że to nie jej ciało, a ztwarzą momentami bywa coś nie tak. Dżin jednak uciekł z butelki.Bliżej nieznany programista, korzystający na reddicie z nickadeepfakes, udowodnił, że niewielkim nakładem sił i środkówmożna dziś z każdego zrobić gwiazdę sceny, w jakiej nigdy nieuczestniczył. Pożegnajcie się z „niezbitymi dowodami” znagrań, czas przestać wierzyć we wszystko, co się widzi.

Deepfakes nie ma własnego studia efektów specjalnych. Niekorzysta z kosztującego dziesiątki tysięcy dolarów oprogramowaniaani superkomputerów. Klip wideo z Gal Gadot, który przyniósł musławę w Internecie, zrobił za pomocą google’owego frameworkaTensorFlow iprzeznaczonej do szybkiego głębokiego uczenia sieci neuronowychbiblioteki Keras. Te same narzędziapozwoliły mu wcześniej stworzyć syntetyczną pornografię zudziałem takich celebrytek jak Scarlett Johansson, Maisie Williams,Aubrey Playa i Taylor Swift, publikowanych na subreddicie/r/celebrityfakes.

Twarz Gal Gadot umieszczona w pornograficznym filmie za pomocą AI
Twarz Gal Gadot umieszczona w pornograficznym filmie za pomocą AI

Za źródło obrazu posłużyły publicznie dostępne zasoby –wyniki wyszukiwania Google Image Search, stockowe zdjęcia i klipy zYouTube. Do tego oczywiście wzięty z pornograficznej witrynyfilmik, w którym grającej bohaterce sztuczna inteligencja zarazmiała podmienić twarz. Deepfakes wyjaśnia, że korzysta zalgorytmu inspirowanego rozwiązaniamiNvidii, wykorzystywanymi do przekształcania atrybutów obrazu.

Podziw internautów wzbudził tego lata klip wideo, w którymzimowa sceneria widziana z okna samochodu zostaje przemieniona wscenerię letnią. Tu całą pracę wykonały rywalizujące ze sobiąsieci neuronowe (GAN – generative adversial networks), które zwykorzystaniem wariacyjnych autokoderów (VAE – variationalautoencoders) w procesie nienadzorowanego treningu opracowały sobiealgorytm takiej transformacji. Jedna sieć generowała syntetyczneobrazy, próbując oszukać drugą sieć, która uczyła się jakodróżniać fałszywe obrazy od rzeczywistych. Z czasem osiągnęły w tym naprawdę niezły poziom.

Video Game Graphics To Reality And Back | Two Minute Papers #203

Badacze Nvidii zapewne nie myśleli, że coś takiego mogłobyposłużyć do tworzenia syntetycznej pornografii, a jednak – naPornhubie już niemal 200 tysięcy osób zobaczyło klip z Gal Gadot(którego z oczywistych powodów tu nie wstawiamy). Każdy kto goobejrzy przyzna, że choć nie jest doskonały, choć w wielumiejscach pojawiają się wizualne usterki, a ruch ust nie zawszeodpowiada wypowiadanym słowom, to jednak na pierwszy rzut oka iluzjajest niezła. Deepfakes wyjaśnia – znalazłem sprytny sposóbna podmianę twarzy. Mając setki zdjęć, mogę łatwo wygenerowaćmiliony zniekształconych obrazów, by trenować na nich sieć. Jakdostarczę sieci czyjąś inną twarz, uzna, że to kolejnyzniekształcony obraz i będzie próbowała dostosować go do tego,co poznała na twarzy szkoleniowej.

Nvidia Titan V: najpotężniejsze GPU na rynku, niezrównane w głębokim uczeniu
Nvidia Titan V: najpotężniejsze GPU na rynku, niezrównane w głębokim uczeniu

Technika dopiero raczkuje, ale można się spodziewać, że wnajbliższych latach tworzenie fałszywych filmów za pomocągłębokiego uczenia wejdzie na wyższy poziom, tym bardziej, żedostępna dziś za względnie nieduże pieniądze moc obliczeniowajest oszałamiająca. Kilka dni temu Nvidia zaprezentowała przecieżkartę Titan V w mikroarchitekturze Volta, której ponad 21 mldtranzystorów zapewnia wydajność 110 TFLOPS, a dzięki 640specjalnym „rdzeniom tensorowym”, ma być dziewięciokrotniewydajniejsza w głębokim uczeniu niż jej poprzednik. Co deepfakesbędzie w stanie zrobić z taką kartą, zobaczymy pewnie nareddicie.

Yuanshun Yao z University of Chicago, prowadzący badania nadautomatycznym tworzeniem przekonujących recenzji w Sieci za pomocąsztucznych sieci neuronowych, a także wykrywaniem takich fałszywychrecenzji, przekonany jest, że za 5 do 10 lat będziemy otoczenitakimi tworzonymi przez AI treściami. Z kolei Hany Farid, ekspert zDartmouth College prowadzący badania nad wykrywaniem fałszywychwideo, jest przekonany, że w bliskiej przyszłości możemy zobaczyćnp. jak wygenerowany klip, na którym prezydent Trump wydaje rozkazataku nuklearnego na Koreę Północną dostaje się do Sieci iwywołuje panikę porównywalną z tą, jaką wywołała radiowaedycja „Wojny Światów” H.G. Wellsa.

Niektórzy już już rozpaczają nad etycznymi konsekwencjamipostępu technicznego – i są wśród nich gwiazdy porno. Wodniesieniu do produkcji deepfakes pojawiają się głosy o„uprzedmiotowieniu” kobiet, uczynieniu z nich obiektów, którymimożna dowolnie manipulować i zmusić do dowolnych aktów – takjakby samą esencją pornografii nie było wzięcie w nawiaszakłócających erotyczną fantazję aspektów seksu. Inne gwiazdymówią, że podstawą tworzenia pornograficznych produkcji jestprzyzwolenie (consent), tymczasem tworzenie fałszywych scen zudziałem celebrytek odbiera im to prawo do przyzwolenia i jako takiejest złe.

Można jednak uznać, że faktycznie chodzi o coś innego. Dlaludzi zarabiających niezgorsze pieniądze swoim wizerunkiem,przejęcie tego wizerunku przez sztuczne inteligencje, tworzenieprzez samodzielnych programistów–trenerów treści wychodzącychnaprzeciw fantazjom widzów to podważenie ich modelu biznesowego.Jeśli za 10 lat możliwe się stanie wygenerowanie dowolnej scenypornograficznej (i nie tylko pornograficznej) z udziałem postaciwyglądających tak, jak sobie tego życzy projektant sceny, to ktobędzie chciał płacić aktor(k)om kilka tysięcy dolarów za dzieńzdjęciowy?

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.