Szef Google+ odchodzi, a Google przestanie wciskać na siłę swoją sieć społecznościową

Szef Google+ odchodzi, a Google przestanie wciskać na siłę swoją sieć społecznościową25.04.2014 13:18

Jedna decyzja personalna może przełożyć się na zmianę całejdotychczasowej polityki Google'a w zakresie jego usługinternetowych. Jak wiecie, od kilku lat gigant z Mountain View robico może, by zwiększać zastępy użytkowników swojego serwisuspołecznościowego Google+. Wczoraj jednak poinformowano, że zGoogle odchodzi człowiek, który za te wszystkie działania byłodpowiedzialny. Vic Gundotra, wiceprezes firmy i szef Google+, nieujawnił powodu swojej decyzji, ale jak donoszą anonimowe źródła,powodem jest spór o przyszłość społecznościowej sieci.

Trudno zgodzić się z oficjalnymi komunikatami Google, wedługktórych daleko posunięta integracja usług firmy jest tym, o czymwszyscy marzyli. Spontaniczne reakcje internautów pokazują cośzgoła odmiennego: gdy w zeszłym roku doszło do połączeniasystemu komentarzy YouTube i Google+, krzyku było co niemiara,ludzie korzystający z YouTube pod swoimi pseudonimami nagle odkrylibowiem, że ich często nieprawomyślne komentarze są publikowaneteż w sieci społecznościowej, gdzie każdy może ich tożsamośćpoznać. Nie inaczej było przy powiązaniu konta w Google+ z KontemGoogle, niezbędnym przecież do korzystania z innych usług giganta,czy nachalnym proponowaniu założenia konta na Google+ podczasaktywacji urządzeń z Androidem.

Z informacji pozyskanych od źródełTechCruncha wynika jednak, że w firmie trwa wielkarestrukturyzacja. Zespoły deweloperskie – łącznie około tysiącosób – które pracowały nad Google+, zostały podzielone, a ichczłonkowie przydzieleni do innych grup. Wiadomo, że np. ludzie odGoogle Hangouts mają pracować teraz w grupie odpowiedzialnej zaAndroida. W kampusie firmy powstaje nowy budynek, więc w gręwchodzi nie tylko wirtualne przetasowanie, wielu pracowników czekafizyczna przeprowadzka.

Samo Google wszelkim takim sugestiom kategorycznie zaprzecza.Rzecznik firmy miał stwiedzić, że wieści [oodejściu Vica Gundotry – przyp. red.] nie mają wpływuna naszą strategię Google+. Mamy niezwykle utalentowany zespół,który wciąż będzie pracował nad nowymi rozwiązaniami w usługachGoogle+, Hangouts i Photos.Podobne słowa wyszły spod palców samego szefa firmy, Larry'egoPage'a, który natychmiast po ukazaniu się informacji o rezygnacjiGundotry, napisał na swoim serwisie społecznościowym: ciężkopracujemy nad tworzeniem nowych rozwiązań dla nieustannie rosnącejliczby fanów Google+.

Google więc zaprzecza, alezaprzeczenia te zbyt trącą korporacyjną nowomową, by traktowaćje na poważnie. Informatorzy TechCruncha podkreślają tymczasem:Google+ nie będzie już postrzegane jako bezpośredni konkurentFacebooka i Twittera, nie będzie też na siłę wciskane do każdejinnej usługi z Mountain View. Mimo lat starań sieć ta nie zdołałapodjąć rywalizacji z serwisem Marka Zuckerberga, a agresywnymarketing tylko popsuł wizerunek lubianego dotąd raczej giganta.

Restrukturyzacja i zmiana strategiimogą być więc prawdziwym powodem odejścia Vica Gundotry. Było toprzecież jego dziecko, za jego sprawą uznano projekt ten zakluczowy dla firmy, tak że nawet premie dla pracowników uzależnionood powodzenia Google+. Z nową strategią Google+ ma szansę staćsię czymś znacznie bardziej akceptowalnym, bardziej forumdyskusyjnym niż siecią społecznościową, w pewien sposóbprzejmującym funkcje zapomnianego dziś Usenetu. Opracowane napotrzeby Google+ usługi pozostaną, zyskując zapewne większąautonomię – a to może tylko zwiększyć satysfakcję wśródużytkowników pozostałych usług giganta.

Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.