Szef Valve przekonany, że Linux jest przyszłością gier

Szef Valve przekonany, że Linux jest przyszłością gier17.09.2013 13:04

Linux i gry? Na pewno nie jest tak żałośnie, jak jeszcze pięć lattemu, gdy cała biblioteka gier dostępnych na „pingwina”sprowadzała się w praktyce do kilkunastu tytułów przeniesionych zWindows przez Loki Software i niezliczonych, niedopracowanychopensource'owych gierek, o których regularnie pisał nieistniejący jużLinux Game Tome, ale wciąż nie można uznać desktopowego Linuksa zasensowny wybór dla gracza. Tymczasem podczas ostatniej konferencjiLinuxCon do mównicy dostał się Gabe Newell, współzałożyciel słynnegoValve, by zadeklarować zgromadzonym, że Linux jest przyszłościągier (i przyznając, że mówienieim takich rzeczy przypomina wyprawę do Rzymu, by pouczać papieża osłuszności katolicyzmu).O tym, że Newell nie kocha Windows(szczególnie Windows 8) wiadomo od dawna. Wiadomo było też, żeopracowywana w sekrecie konsola SteamBox będzie działała na Linuksie.Jednak tak daleko posunięte deklaracje operatora platformy Steam tonowość, szczególnie że sytuacja rynkowa znacząco się nie zmieniła – szef Valve przyznał, że Linux jest wciąż pozbawiony znaczenia wświetle jakiejkolwiek metryki istotnej dla producentów gier, podwzględem liczby graczy, przychodów, czy czasu spędzonego na graniupozostaje poniżej „jednego procenta”. [img=valvetux]Valve się jednak tymi metrykami niespecjalnie przejmuje. Dzięki dostępnej na Linuksie od lutego br. platformie Steam zwolennicy „pingwina” mogą już grać w 174 gry – choć oczywiście większość tych tytułów to gry typu indie. Newell podkreślił jednak, że najważniejszym osiągnięciem jest przygotowanie infrastruktury, umożliwiającej łatwe przenoszenie gier.W lipcu firma wydała aktualizację swojego Source SDK, przynoszącą obsługę Linuksa jako klienta, jej programiści pracują nad debuggeremLLDB, oraz jeszcze jednym programem tego typu, tylko dla Linuksa(jako że twórcy gier zawsze Valve mówią, że jeśli ma zrobić jakieśnarzędzie, ułatwiające pisanie gier na Linuksa, to niech zrobidebugger – wyjaśnił Newell).Droga została już jednak przetarta, gdyż problemy napotykane przez twórców gier na Linuksa były w zasadzie podobne. Pracując nad uruchomieniem Left for Dead Valve rozwiązało większość kłopotów, przed którymi stali twórcy Call of Duty. Wystarczyło przenieść pierwszą, graficznie wymagającą grę, by ujawnić problemy ze sterownikami, usterki w interfejsie użytkownika, czy nawet błędy w samych narzędziach Steama. Dzięki tym innowacjom Steam maprzetrwać chude czasy dla rynku PC, w którym dominowały dotądzamknięte systemy z własnościowymi implementacjami. Jednak pojawieniesię Windows 8 było katastrofą dla wszystkich z branży PC. Zamkniętysystem zaczął przegrywać z otwartymi, znacznie szybciejwprowadzającymi realne innowacje platformami – i właśnie tootwarcie na innowacyjność miało pomóc Steamowi przetrwać upadekbranży, a nawet odnotować rok do roku wzrost sprzedaży o 76%.Przyszłość branży PC wygląda jednakwciąż dość ponuro. Newell sugeruje, że albo rynek przejdzie znaczącąrestrukturyzację, albo opuszczą go czołowi producenci. Wówczassystemy otwarte, przyjazne innowacjom, będą miały jeszcze większąprzewagę konkurencyjną nad zamkniętymi, czy ściśle regulowanymisystemami – twierdzi szef Valve.[yt=http://www.youtube.com/watch?v=Gzn6E2m3otg]Tajemnicą w tym wszystkim pozostajerola konsoli do gier od Valve, mitycznego już SteamBoksa, którywedług zapowiedzi firmy pojawić się miałby na rynku jeszcze w tymroku. Gabe Newell otwarcie się na ten temat nie wypowiedział –ale wspomniał, że już w przyszłym tygodniu pojawią się oficjalneinformacje Valve na temat planów wprowadzenia Linuksa do salonu.

Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.