Test Samsunga Galaxy A8 – dobry średniak, który wyglądem nie odstaje od flagowców

Test Samsunga Galaxy A8 – dobry średniak, który wyglądem nie odstaje od flagowców21.05.2018 09:40

Samsung ofertę smartfonów podzielił na kilka głównych linii, skupiających zbliżone modele, co ma pomóc klientowi w znalezieniu odpowiedniego urządzenia dla siebie. Z pewnością warte uwagi są urządzenia z serii A, która nie jest tak prestiżowa jak Galaxy S, ale dostarcza smartfony mogące poszczycić się wysoką jakością wykonania, atrakcyjnym wzornictwem i częścią funkcji znanych z topowych modeli.

W moje ręce trafił nowy przedstawiciel tej linii – Galaxy A8 2018, który stara się zastąpić wielkiego nieobecnego w portfolio producenta. Nie znajdziemy już modeli nazywanych Galaxy S Mini, które były uboższą wersją topowego modelu, zachowując część jego funkcji. Owszem, nie ma smartfonu o tej nazwie, ale jest przecież A8 2018.

Jakość wykonania

Smartfon z pewnością jedną cechę odziedziczył po topowych modelach Samsunga – wysoką jakość wykonania. Dwie tafle szkła, pokrywające przód i tył smartfonu połączone są metalową ramką, która otacza boki konstrukcji. Identycznie rozwiązanie zostało zastosowane w Galaxy S9. Tak samo jak w flagowcu, tutaj również czarna wersja prezentuje się zjawiskowo przy zablokowanym ekranie, jakby wszystkie elementy stanowiły całość. Jedynie informacje wyświetlane na ekranie wyłaniają się z czarnego monolitu.

Galaxy A8 jest atrakcyjnym urządzeniem, zachowując swój urok nawet będąc położonym tuż obok smartfonów z górnej półki. Nie wygląda jednak równie atrakcyjnie jak Galaxy S9 – ramki wokół ekranu są trochę szersze, bliżej im do tych znanych z modeli ze średniej półki. Poszczególne elementy zostały świetnie spasowane, nic nie skrzypi nawet pod mocniejszych naciskiem, cała konstrukcja sprawia wrażenie solidnej.

Niestety, wspomniana solidność nie obowiązuje podczas upadku. Dominujące szkło sprawia, że ewentualne zderzenie z twardą powierzchnią najpewniej zakończy się pajęczyną na przodzie, tyle lub nawet w obu miejscach. Galaxy A8 2018 nie potrafi dobrze opierać się tłustym odciskom – wystarczy dosłownie kilka minut, aby obudowa z wyjątkowo atrakcyjnej, stała się dla estety odpychająca. Warto nosić ze sobą ściereczkę lub włożyć smartfon do ochronnego etui. Za sięgnięciem po etui przemawia jeszcze jedno – na tyle szybko pojawiają się pierwsze ryski.

[1/2]
[2/2]

Znaczną większość przodu pokrywa rozciągnięty w pionie wyświetlacz. Samsung nie sięgnął po żadne fizyczne przyciski, pozbywając się wcześniej stosowanego we wszystkich modelach przycisku home. Teraz przycisk jest wirtualny, będąc widocznym cały czas na wygaszonym ekranie w ramach funkcji Always On Display. Nie działa jednak jak chociażby w Galaxy S9 – nie reaguje na siłę nacisku. Pozostaje dwukrotne, szybkie kliknięcie w wirtualny home, aby wybudzić smartfon.

Lewy bok to przycisk regulacji głośności, prawy to włącznik oraz… głośnik. Tak, Samsung ostatnio w wybranych modelach stara się przeforsować nowe umieszczenie głośnika. Na dole znajdziemy złącze USB Type-C oraz minijack. Góra również została wykorzystana, to tam umieszczono tackę na kartę SIM (dwie karty w wersji DUOS) i kartę pamięci. Tył został oczywiście przeznaczony dla głównej kamery i czytnika linii papilarnych. Do zalet z pewnością należy niewystający obiektyw kamery.

[1/2]
[2/2]

Smartfony ma wymiary 149,2×70,6×8,4, waży 172 gramów. Czuć go po wzięciu do dłoni, ale nie sprawia wrażenia zbyt dużego na tle obecnych smartfonów. Ponadto dzięki zaokrąglonym rogom jego trzymanie można określić… przyjemnym, o ile lubimy kontakt z chłodnym metalem umieszczonym na bokach. Obudowa otrzymała certyfikat IP68, nie straszny jest jej deszcz, prysznic czy zanurzenie w wodzie. Złącze USB wykrywa ponadto wilgoć, informując użytkownika o wysuszeniu przed podłączeniem do ładowarki.

Wyświetlacz

Duże wrażenie, podobnie jak w wielu innych smartfonach Samsunga, robi wyświetlacz wykonany w technologii AMOLED. Zapewnia on świetną czerń, żywe i ładne kolory oraz dobrą biel, która ma małą tendencję do wpadania w niebieski. Ekran A8 rewelacyjne sprawdza się na słońcu, zapewniając maksymalną jasność, która umożliwia komfortowe korzystanie. Równie dobrze jest nocą – minimalna jasność nie męczy mocno oczu.

Przekątna ekranu wynosi 5,6 cali, co w połączeniu z rozdzielczością 1080×2220 pikseli, zapewnia bardzo dobre zagęszczenie pikseli na poziomie 441 ppi. Obraz jest naprawdę wyraźny, czcionki ostre, a poszczególne piksele w codziennym użytkowaniu nie są dostrzegalne.

W związku ze stosowaną technologią, która wykorzystuje wyłącznie potrzebne piksele, pozostawiając resztę wyłączonymi, Samsung mógł zastosować funkcję Always On Display. Na wygaszonym ekranie może zostać wyświetlona aktualna godzina, poziom naładowania akumulatora, data czy nieodebrane powiadomienia. Funkcja pozwala na dostęp do podstawowych informacji, bez podnoszenia smartfonu i aktywacji wyświetlacza. Jeśli chodzi o zużycie energii, to spadek przy aktywnym Always On Display jest niewielki – kilka procent w ciągu całego dnia.

[1/2]
[2/2]

W ustawieniach ekranu zdecydujemy o trybie wyświetlania kolorów. Dostępne są cztery opcje, w tym adaptacyjny, który stara się automatycznie dostosować zakres kolorów. To właśnie w tym trybie biały kolor potrafi wyraźnie łapać niebieski odcień. Z drugiej strony, adaptacyjny tryb zapewnia najlepiej prezentującą się resztę kolorów. W ustawieniach zmienić możemy również wielkość czcionki, jak i poszczególnych elementów – zakres jest dość spory.

Wydajność i akumulator

Galaxy A8 2018 w codziennym użytkowaniu sprawia wrażenie wydajnego. Owszem nie dostrzeżemy żadnych zwolnień, świetnie działa Facebook, Instagram czy przeglądarka internetowa, pogramy w większość gier. Brzmi dobrze, ale warto zwrócić uwagę, że za zbliżoną kwotę można dostać wydajniejsze urządzenia (i to nawet z portfolio Samsunga). Oczywiście jeśli nie będziemy uruchamiać wymagających gier czy wielu rozbudowanych gier, to braków A8 2018 nie dostrzeżemy.

W środku znalazł się autorski układ Samsunga. Procesor Exynos 7885 składa się z ośmiu rdzeni – dwóch wydajniejszych Cortex-A73 osiągających 2,2 GHz i sześciu rdzeni Cortex-A53, które pracują z taktowaniem 1,6 GHz. Przetwarzaniem grafiki zajmuje się natomiast układ ARM Mali-G71. Procesor Samsunga został wykonany w technologii FinFET 14 nm.

Użytkownik na pokładzie znajdzie 4 GB RAM i 32 GB przestrzeni na dane, z których 10 GB zajmuje system operacyjny. Jeśli 22 GB okażą się niewystarczające, to pozostaje sięgnięcie po kartę pamięci. Maksymalnie dołożyć można kartę o pojemności 256 GB. Wśród dostępnych modułów znajdziemy Bluetooth 5.0, Wi-Fi 802.11 ac (2,4 i 5 GHz), LTE czy GPS i NFC. Podczas testów nie spotkałem się z żadnym problem – A8 szybko łączy się z Wi-Fi, nie ma kłopotów ze znalezieniem sygnału GPS i sieci komórkowej.

Akumulator ma pojemności 3000 mAh, która pozwala na około 5 godzin działania. Smartfon jak najbardziej wytrzyma dzień bez ładowarki, jeśli zostanie odłączony około 7 rano i podłączony około 22, mając wówczas około 20-25% poziomu naładowania. Podobny wynik jest osiągalny w większości smartfonów dostępnych na rynku. Galaxy A8 to po prostu średnia półka pod względem czasu pracy, nie wypada tragicznie, wyniki z pewnością nie są też rewelacyjne. Szkoda, że zabrakło ładowania bezprzewodowego.

Oprogramowanie i biometria

Niebawem minie rok od premiery Androida 8.0 Oreo, tymczasem Galaxy A8 2018 wciąż działa pod kontrolą wersji 7.1.1 Nougat. Aktualizacja ma jednak się pojawić. System został wzbogacony nakładką Samsung Experience w wersji 8.5, którą spotkamy w innych smartfonach producenta. Z kolei ostatnie łatki bezpieczeństwa pochodzą z kwietnia 2018 roku.

Android z Galaxy A8 nie różni się znacząco od nakładki z innych smartfonów Samsunga. Jedyne odczuwalne zmianym względem chociażby S9, dotyczą braku kilku funkcji. Przy domyślnej konfiguracji, aplikacje umieszczany na ekranach głównych oraz w menu zawierającym wszystkie zainstalowane apki. Samsung dodaje sporo oprogramowania od siebie, starając się zapewnić jak najbardziej funkcjonalne urządzenie już po wyjęciu z pudełka. Nie zabrakło oczywiście zestawu aplikacji Google, ale także domyślnie instalowane są aplikacje Microsoftu (Word, Excel, PowerPoint, OneDrive i LinkedIn). Niestety, aplikacji Microsoftu nie można się pozbyć.

Nakładka jak najbardziej może się podobać, została dopracowana pod względem wizualnym – poszczególne elementy i aplikacje Samsunga tworzą spójną całość. Nie można również doczepić się do sprawności działania. Przez okres testów Android nie sprawił żadnych problemów, nie zauważyłem zwolnień animacji czy przycięć. Aplikacje Samsunga działają stabilnie i uruchamiają się sprawnie.

Wśród ciekawszego oprogramowania na Galaxy A8 warto wymienić przeglądarkę internetową Samsunga. Działa ona naprawdę szybko, ma wygodny interfejs i obsługuje rozszerzenia, w tym blokery reklam. Przydatna może okazać się aplikacja Mój sejf, która zapewnia oddzielną przestrzeń na aplikacje i pliki, które będą dostępne po wprowadzeniu hasła.

Z kolei miłośnicy aktywności fizycznej powinni zainteresować się Samsung Health, w tym miejscu znajdą funkcję liczenia kroków, pomiaru przebiegniętego dystansu czy zbierania danych z przejażdżki na rowerze.

Nie wszystkie rozwiązania Samsunga uważam za dobre. Na Galaxy A8 dostępne są dwa sklepy z aplikacjami, pierwszy to Sklep Play, drugi to stworzony przez producenta Galaxy Apps. Znaczna większość aplikacji jest zdublowana, ponadto oferta sklepu Samsunga jest znacznie uboższa.

Kolejne rozbicie dotyczy ekranów Google i Bixby. Po wykonaniu gestu przesunięcia w prawo na ekranie głównym otworzy się ekran Samsung Bixby, z kolei już po dłuższym przytrzymaniu przycisku Home zyskamy dostęp do usługi Google.

Wśród zabezpieczeń wykorzystujących biometrię znajdziemy czytnik linii papilarnych. Został on umieszczony z tyłu, trochę zbyt blisko obiektywu kamery. Sięgnięcie palcem jest wygodne, ale zdarzyło mi się kilkukrotnie dotknąć kamery zamiast czytnika. Sam czytnik działa sprawnie, chociaż do szybkości czytników stosowany przez Huaweia trochę mu brakuje. W Galaxy A8 znajdziemy również funkcję odblokowania twarzą. Nie jest ona jednak alternatywą dla czytnika. Owszem działa dość dobrze, ale wymaga skierowania smartfonu na twarzy, dość dobrego oświetlenia i nie jest to technologia zapewniająca wysoki poziom bezpieczeństwa. Warto podkreślić, że sam Samsung ostrzega, że ktoś o podobnym wizerunku może odblokować telefon.

Zdjęcia i jakość dźwięku

Główna, umieszczona z tyłu kamera dostarcza zdjęć w maksymalnej rozdzielczości 16 MP i posiada przysłonę f/1.7. W dobrych warunkach oświetleniowych zdjęcia wychodzą naprawdę dobre. Owszem nie wszystkim mogą podobać się lekko podbite kolory, ale zdjęcia są szczegółowe i wyraźne.

[1/2]
[2/2]

Problemy pojawiają się przy słabszym świetle i spowodowane są głównie przez brak optycznej stabilizacji obrazu. Niewielki ruch ręki może spowodować rozmycie się zdjęcia. Jeśli jednak zachowamy odpowiednia stabilność, to zdjęcia wykonane wieczorem będą charakteryzować się wysoką jasnością – wyglądają dobrze, chociaż przy większym powiększeniu widoczne są szumy.

[1/2]
[2/2]

Brak stabilizacji obrazu odczuwalny jest również podczas nagrywania wideo, zwłaszcza jeśli się poruszamy. Wszystkie wstrząsy są dobrze widoczne, przez co obraz znacząco traci na atrakcyjności. Jeśli chodzi o samą jakość nagrań, to jest naprawdę dobrze, zwłaszcza jeśli Galaxy A8 dostanie odpowiednią ilość światła. Warto zwrócić uwagę, że najwyższą dostępna rozdzielczość nagrania to 2224×1080 (18,5:9), dopiero niżej jest Full HD.

[1/2]
[2/2]

Z przodu znalazły się dwa obiektywy, które najpewniej mają zainteresować młodych klientów, robiących często selfie. Pierwszy ma 16 MP i przysłonę f/1.9, drugi to 8 MP i przysłona f/1.9. Jakość zdjęć jest po prostu dobra. Zastosowanie dwóch obiektywów pozwala na osiągnięcie lepszego efektu rozmycia tła oraz umożliwia wykonanie selfie z grupą znajomych – drugi obiektyw ma trochę szerszy kąt widzenia.

Głośnik znalazł się na prawym boku, tuż nad włącznikiem. Umiejscowienie sprawia, że czasami zdarzyło mi się zasłonić głośnik kciukiem. Gra głośno, wyraźnie i nawet radzi sobie z niższymi tonami. Niepożądany efekt wydobywania się dźwięku z boku smartfona nie jest słyszalny. Z pewnością zaletą jest złącze minijack – nie musimy męczyć się z przejściówkami.

Podsumowanie: czy warto kupić Samsunga Galaxy A8 2018?

Samsung Galaxy A8 z pewnością jest bardzo dobrym smartfonem. Został wyposażony w świetny wyświetlacz, dobre kamery i dopracowaną nakładkę na Androida. Wszystko to zostało zamknięte w atrakcyjnej i świetnie wykonanej obudowie.

Polecam sprawdzić oferty na Allegro, nowy smartfon można znaleźć za około 1500 zł. Natomiast zakup w dużych sklepach z elektroniką jest nieopłacalny, 1800-2000 zł to zbyt dużo jak na możliwości Galaxy A8 2018.
Plusy
  • Atrakcyjne wzornictwo i wysoka jakość wykonania
  • Świetny wyświetlacz
  • Funkcja Always On Display
  • Dopracowana nakładka na Androida
  • Dobra jakość zdjęć
  • Złącze minijack
Minusy
  • Obudowa lubi zbierać tłuste odciski palców
  • W tej cenie wydajność powinna być większa
  • Umiejscowienie czytnika linii papilarnych
  • Funkcja odblokowania twarzą nie jest bezpieczna
  • Brak Androida Oreo
Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.