Tim Cook wbrew tradycji Apple: przyznaje, że iPhone poza USA jest zbyt drogi

Częstym zarzutem wobec Apple jest dysproporcja pomiędzy specyfikacją sprzętową a ceną urządzeń poza granicami USA. O ile w przypadku komputerów, w szczególności ultrabooków, argument ten staje się całkowicie bezpodstawny (de facto nie sposób kupić komputer o specyfikacji MacBooka w zdecydowanie niższej cenie), o tyle pozostaje bardziej aktualny w kwestii iPhone’a. Kwestię tę poruszył w w wywiadzie z indyjską telewizją sam szef Apple, Tim Cook.

Business Insider donosi o wywiadzie, w którym Tim Cook w zasadzie otwarcie przyznaje, że ceny iPhone’a są za wysokie. Powinna to być wypowiedź ważna także dla polskich konsumentów, gdyż szef korporacji porusza kwestie właśnie sprzedaży urządzeń z jabłkiem poza Stanami Zjednoczonymi. A w kwestii ich cen, przeliczników i dysproporcji w porównaniu z cenami w USA, nam i w zasadzie całemu regionowi, nie jest wcale tak daleko do realiów indyjskich. Kwestia poruszana jest ok. 14 minuty materiału:

Oczywiście Cook nie poprzestał na samym stwierdzeniu i pośpieszył z wyjaśnieniami takiego stanu rzeczy. Nietrudno jednak zauważyć, że zmiana polityki firmy, która z reguły – jako produkująca urządzenia i tworząca usługi klasy premium – w ogóle nie odnosiła się do kategorii ceny, wynika z 16-procentowego spadku sprzedaży iPhone’ów w ostatnim kwartale finansowym. Cook nie tylko przyznaje zatem, że dla Apple argument ceny nagle zaistniał na horyzoncie, ale także zapowiedział… obniżki?Zdaję sobie sprawę, że ceny są wysokie. Mamy zamiar przedsięwziąć działania, które obniżą je z czasem do poziomu, który będzie dla nas osiągalny.Trzeba przyznać, że nie brzmi to szczególnie konkretnie i trudno sobie wyobrażać, aby Apple brało na siebie redukcję ceny, która ma wynagrodzić użytkownikom różnice wynikające z podatków. Niemniej cała wypowiedź jest ważna jeszcze z jednego powodu, który dobitnie pokazuje, że Apple zmienia się, bo w konfrontacji z wynikami zmieniać się musi. Trudno sobie bowiem wyobrazić, aby Steve Jobs, czy jakikolwiek inny przedstawiciel firmy, jeszcze kilka lat temu na argument dotyczący ceny odpowiedział inaczej, niż nawiązanie do klasy premium i stwierdzeniem, że cena nie jest czymś, w czym Apple zamierza konkurować. Idą zmiany?