To nie jest zwykły kabelek: Apple sprzedaje komputer za 200 złotych

To nie jest zwykły kabelek: Apple sprzedaje komputer za 200 złotych04.03.2013 11:29

Użytkownicy najnowszych urządzeń mobilnych Apple'a – iPadamini, iPhone'a 5 czy iPoda touch piątej generacji nie mogą ot takpodłączyć ich sobie do telewizorów czy rzutników. Powód? Brakodpowiedniego złącza. To w końcu nie chińskie androidowe tabletyz całą gamą wbudowanych interfejsów. Aby móc oglądać obraz ztych nowych gadżetów z ekranem typu Retina, trzeba od Apple'a kupićprzejściówkę – kosztujący niespełna 200 złotych LightningDigital AV Adapter. Pozwala on na wyprowadzenie obrazu po kabluHDMI do wyświetlacza obsługującego rozdzielczości do 1080p. Takprzynajmniej twierdzi Apple, w opisie na stronach swojego sklepu.Nabywcy przejściówki nie są jednak z niej do końca zadowoleni.Wielu narzeka, że jakoś tego 1080p zobaczyć nie mogą, a odpodłączenia przejściówki do jej wykrycia przez system mijadobrych kilka sekund. Inni piszą, że po podłączeniu tabletówzauważyli dziwne artefakty na ekranie. Zgłaszano też, że obrazwyglądał lepiej po podpięciu do tabletu adaptera starszejgeneracji (Dock Connector AV Adapter). Sprawie postanowili przyjrzećsię więc bliżej autorzy blogaPanic.com, zajmujący się na co dzień pisaniem aplikacjidla urządzeń Apple'a.Testy porównawcze pokazały, że faktycznie coś jest narzeczy. Nowy adapter pozwala na ustawienie wyjściowej rozdzielczościmaksymalnie 1600x900 pikseli (jako rozdzielczości preferowanej),podczas gdy stary faktycznie umożliwiał uzyskanie 1920x1080pikseli. Co prawda, w specyfikacji iPada mini mowa jest o wsparciudla rozdzielczości do 1080p,ale co dokładnie to oznacza? Tego typu określenia często sąużywane tylko po to, aby z jednej strony uzyskać marketingowyefekt, a z drugiej ochronić się przed skargami zawiedzionychklientów. Obecność artefaktów może oznaczać, że 1080p nawyjściu uzyskiwane jest za pomocą upscalingu.[img=appleconnector]Upscaling to nic nowego, wieleukładów graficznych realizuje go na poziomie sprzętowym,sztuczkę tę stosują też software'owe odtwarzacze, byzapewnić lepszą jakość obrazu SD na ekranach HD… aleprzecież mówimy o zwykłej przejściówce między tabletem atelewizorem! Tylko dlaczego przejściówka zachowuje się w takosobliwy sposób, przypominający to, co dzieje się popodłączeniu mobilnych urządzeń Apple'a do AppleTV?Autorzy bloga postawili ryzykownątezę – to nie jest żadna zwykła przejściówka. To „coś”zachowuje się jak mały odtwarzacz AirPlaya – apple'owego systemukompresji wideo i zarazem protokołu sieciowego. Eksperymentpotwierdził spekulacje. Rozcięcie piłą apple'owego adapteraujawniło w środku kompletny układ SoC (System on a Chip) –procesor ARM z 256 MB RAM. To wszystko wyjaśnia: jako że złączeLightning nie zapewnia przepustowości niezbędnej dla HDMI (to zwykłezłącze szeregowe), ktoś w Apple wymyślił sprytną sztuczkę. Popodłączeniu, adapter kopiowałby z urządzenia mobilnego fragmentyiOS-a i uruchamiać je w ciągu kilku sekund, po czym na jegoprocesorze startowałoby oprogramowanie skalujące wideo.. Podejrzenia potwierdziłanonimowy komentarz, kogoś, kto najwyraźniej zna sprawę „odśrodka”. Faktycznie układ SoC wczytywać ma zminimalizowanąwersję jądra Xnu (stosowanego w iOS-ie i OS-ie X), wraz zkilkoma modułami odpowiedzialnymi za transfer danych i obsługęzłącza HDMI, po czym na nim uruchamiany jest demon przyjmującydane z urządzenia mobilnego, dekodujący je i wyprowadzający nazewnątrz sygnał wideo.Znacie zapewne ten meminternetowy Yodawg? To rekursywny żart, którego treść można przełożyćmniej więcej jako „Hej, słyszałem że lubisz X, więc umieściłemX w twoim Y, żebyś mógł Z-tować, gdy Z-tujesz”. Trzebaprzyznać, że Apple zrealizowało ten mem w sposób perfekcyjny –„hej, słyszałem że lubisz komputery, więc umieściłem komputerw twojej przejściówce, abyś mógł obliczać, gdy obliczasz”.Jest to sprawa niezwykła – jeszcze 10 lat temu komputery osobisteo mocy obliczeniowej i pamięci porównywalnej z SoC-em w adapterzeApple'a stały na wielu biurkach. Dzisiaj taką moc i pamięćdostajemy w kabelku wideo do kieszonkowego komputera.

Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.