To nie koniec prywatności obywateli państw UE w amerykańskiej Sieci, to tylko straszenie Trumpem

To nie koniec prywatności obywateli państw UE w amerykańskiej Sieci, to tylko straszenie Trumpem27.01.2017 15:34

Jutro, 28 stycznia, Europejczycy mają obchodzić Dzień OchronyDanych, a tymczasem Donald Trump, nowy amerykański prezydent, zrobił właśnie coś, co ogłoszone zostało przez w większości wrogie mu media końcem prawa Europejczyków do prywatności. Jako że w sprawie oficjalnie wypowiedziała sięjuż Komisja Europejska, warto przeanalizować ją bliżej.

Donald Trump od początku swojej prezydentury narzucił ostretempo, wydając jedno rozporządzenie wykonawcze po drugim. 25stycznia opublikowane zostało rozporządzeniedotyczące zwiększenia bezpieczeństwa publicznego w StanachZjednoczonych – z samej swojej natury mające pełną moc prawnąjuż w momencie umieszczenia pod nim prezydenckiego podpisu. Uwagęzwraca w nim sekcja 14.

Nakazuje ona wszystkim agencjom federalnym (w tym FBI, CIA, NSA,DEA itp.) w granicach dopuszczonych prawem zapewnić, że ichpolityki prywatności wyłączają spod ochrony gwarantowanej przezustawę o prywatności (Privacy Act) osoby, które nie sąobywatelami USA, lub legalnie przebywającymi w USA rezydentami, wzakresie informacji pozwalających je zidentyfikować. Innymi słowy,w kwestii poszanowania prywatności amerykańskie agencje federalnemają inaczej podchodzić do obywateli, a inaczej do tych, którzyobywatelami nie są.

Donald Trump podczas swojej przemowy inauguracyjnej (źródło: wikimedia)
Donald Trump podczas swojej przemowy inauguracyjnej (źródło: wikimedia)

Pierwsi komentatorzy natychmiast uznali to rozporządzeniewykonawcze za ruch Trumpa przeciwko porozumieniu ramowemu EU-USPrivacy Shield, zawartemu między Stanami Zjednoczonymi a UniąEuropejską, a pozwalającego amerykańskim firmom legalnie w celachkomercyjnych przetwarzać dane mieszkańców Unii Europejskiej podrugiej stronie Atlantyku. Porozumienie to jest następcąunieważnionych w 2015 przez Trybunał Sprawiedliwości UE zbioruzasad znanych jako Safe Harbor Privacy Principles – a jego statuswciąż jest niepewny. Urzędy odpowiedzialne za ochronę danychosobowych państw członkowskich zaakceptowały je tylkoprowizorycznie, zapowiadając, że w tym roku będą gotowe postawićswoje zarzuty.

Mimo wątpliwego statusu EU-US Privacy Shield, rozporządzenieprezydenta Trumpa na niektórych podziałało jak płachta na byka.Jan Albrecht, niemiecki parlamentarzysta z Partii Zielonych wezwałwręcz Komisję Europejską do sankcji przeciwko USA. Na szczęścieeuropejscy komisarze wykazali się większą rozwagą, wojnyhandlowej z Ameryką nie planują. Zamiast tego Komisja Europejskawydała oświadczenie,w którym stwierdza, że jest świadoma rozporządzenia wykonawczegoi podkreśla, że ustawa US Privacy Act nigdy nie oferowała prawochrony danych osobowych dla Europejczyków.

Jest to stwierdzenie niewątpliwie zgodne z amerykańskim stanemprawnym. Ustawa ThePrivacy Act z 1974 roku, której dotyczy rozporządzenieprezydenta Trumpa dotyczy wyłącznie obywateli amerykańskich lublegalnych rezydentów (the term “individual” means a citizenof the United States or an alien lawfully admitted for permanentresidence), w żaden sposób nieodnosi się do obywateli krajów UE zamieszkałych poza USA. Wrzeczywistości prywatność obywateli UE gwarantowana jest dwomainnymi instrumentami prawnymi. Są to, jak wyjaśnia KomisjaEuropejska:

  • wspomniane już porozumienie ramowe EU-USPrivacy Shield, które w swoich założeniach nie polegało naochronie zapewnianej przez US Privacy Act,
  • oraz EU-USUmbrella Agreement(http://europa.eu/rapid/press-release_MEMO-15-5612_en.htm), czyli porozumienie ramowe w kwestiiwspółpracy organów ścigania państw europejskich i USA,obejmujące wymianę danych osobowych we wszystkich kwestiachobjętych prawem karnym, w szczególności kwestii terroryzmu.

Aby toporozumienie stało się możliwe, amerykański Kongres przyjął wzeszłym roku ustawę US Judicial Redress Act, którazapewnia obywatelom UE prawo do ochrony swoich danych przedsądami w USA, analogiczne do tego, jakim cieszą się w UE obywateleamerykańscy. To nowe porozumienie ramowe wchodzi w życie już zakilka dni – 2 lutego.

Co z naszej perspektywy jest szczególnie istotne, ustawieJudicial Redress Act towarzyszy notkaprokuratora generalnego USA, która rozszerza ochronę The PrivacyAct na obywateli 26 krajów i jednej regionalnej organizacjiintegracji gospodarczej. Chodzitu oczywiście o Unię Europejską i jej kraje członkowskie, wśródnich Polskę.

Z tej perspektywy próbaprzedstawienia przez wrogie Donaldowi Trumpowi media tej dyrektywywykonawczej jako wymierzonej we współpracę europejsko-amerykańskąwydaje się nietrafiona. Dyrektywa wyraźnie nakazujedziałać w granicach dopuszczonych prawem, a więc nie unieważniaistniejących porozumień, wręcz przeciwnie, afirmuje je. Wrzeczywistości wydaje się ona być wymierzona głównie wnielegalnych imigrantów z krajów nie należących do UniiEuropejskiej – takie odczytanie na pewno jest zgodne z deklarowanąprzez nowego prezydenta polityką wewnętrzną.

Na pewno jednak, jak każdeostatnie posunięcie nowego prezydenta, będzie budziła jeszczedługo mnóstwo kontrowersji – a tych kontrowersji jest już takwiele, że przeciwnicy Trumpa nie wiedzą, wokół której sięskupić. Nie wiemy, czy Ameryka po tym Blitzkriegu będzie znówwielka, ale na pewno na naszych oczach staje się zupełnie innymkrajem.

Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.