ToleranUX: prawdziwie otwarty system zrywający z rasizmem i homofobią

ToleranUX: prawdziwie otwarty system zrywający z rasizmem i homofobią19.01.2015 12:02
Redakcja

Ostatnio ujawnione wypowiedzi Linusa Torwaldsa dotycząca działań mających na celu zwiększenie różnorodności w kadrach wielu firm informatycznych wstrząsnęła wieloma internautami – według niektórych osób nie może być tak, aby ktoś taki jak Torvalds narzucał innym swoje zdanie, aby bezpardonowo stwierdzał, że liczą się jedynie umiejętności programistyczne, a nie to jak ktoś wygląda, co prezentuje i o jakie ideały walczy. Te są bowiem znacznie ważniejsze.

Jego słowa były na tyle silne, że doprowadziły do poważnych reakcji – pierwsza należała do Shanley Kane, założycielki i CEO platformy Model View Culture, jaka postawiła sobie za cel publikowanie prac artystów, działaczy i naukowców, które dążą do poprawienia sprawiedliwości społecznej. Feministka, bo za taką uznaje się sama Kane, wyraźnie skrytykowała Linusa za jego podejście do sprawy. To było jednak jedynie przygrywką do czegoś znacznie większego. Na jego słowa zareagowała także organizacja The Feminist Software Foundation, która postanowiła stworzyć nowy fork Linuksa. Dodajmy, znacznie lepszy, bo zrywający z barierami międzyludzkimi i szowinizmem promowanym do tej pory.

Pliki projektu znajdziemy już w serwisie GitHub i już tam widać cele, jakie przyświecają twórcom: commit opisany komentarzem Use a more tolerant sysname zmienia nazwę Linux na ToleranUX, czyli coś naprawdę otwartego i przede wszystkim tolerancyjnego. Ma to być system na miarę XXI wieku, wyzwolony i gotowy na przyjęcie pod swoje skrzydła każdego z otwartym umysłem – niemile widziane są jedynie osoby w jakikolwiek sposób przejawiające oznaki mizogini, homofobii czy wprowadzające sztuczne, zupełnie niepotrzebne podziały i rasizm. Autorzy projektu uznają Torvaldsa za toksycznego szowinistę, który jest doskonałym przykładem na to, że świat potrzebuje prawdziwie bezpiecznego miejsca np. dla kobiet i transwestytów. Nie może to być świat, w którym biali, zacofani umysłowo i mentalnie mężczyźni sprawują absolutną władzę nad projektami tak ważnymi, jak darmowe systemy operacyjne.

Współtwórcą nowego systemu może zostać praktycznie każdy. The Feminist Software Foundation zaznacza, że jakiekolwiek doświadczenie w programowaniu nie jest w ogóle konieczne, bo to przecież wprowadzałoby sztuczny podział na tych „lepszych i gorszych” – tym bardziej, że przecież nie istnieje żaden obiektywny sposób na stwierdzenie, że kod jednej osoby jest lepszy od kodu napisanego przez drugą. W efekcie wszystkie zgłoszenia będą akceptowane, a te wprowadzane przez grupy odsuwane do tej pory na margines (kobiety i transwestyci) będą traktowane priorytetowo aby skończyć z dyskryminacją. Dla przykładu: SystemD został zastąpiony przez SystemV, a używany przez lata podręcznik man nosi nową nazwę wymyn, który zrywa z szowinistycznym podejściem. Od kodu logiki ważniejsze jest natomiast UX, w efekcie to projektanci interfejsów powinni zarabiać więcej. Stosowany do tej pory kernel monolityczny zostanie z kolei zastąpiony nowym, zgodnym z teorią mikroagresji.

Całość jest oczywiście jednym wielkim żartem. To nie pierwszy projekt Feminist Software Foundation. Wcześniej stworzyła ona język programowania: C+=, który także miał zerwać z wszechobecnym patriarchalizmem. Niestety został on szybko usunięty z serwisów GitHub i Bitbucket, które w oczach autorów okazały się szowinistycznymi, kapitalistycznymi korporacjami. Ich reakcja pokazuje jednak, że cały problem jest z punktu widzenia prawdziwych programistów kompletnie niepoważny, a przecież w dużych firmach na tego typu cele idą w ostatnim czasie miliony dolarów. Sam Torvalds postanowił z kolei nieco załagodzić swoją wypowiedź przyznając, że chodziło mu właśnie o to, że Open Source jest wielkie, bo stoi ponad podziałami. Dla niego liczy się technologia, a nie ideologia.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.