UE przyjęła Tarczę Prywatności danych – Safe Harbor żyje i ma się dobrze

UE przyjęła Tarczę Prywatności danych – Safe Harbor żyje i ma się dobrze12.07.2016 14:32

Dotychczasowym problemem dokumentów regulujących wymianę danych obywateli Unii Europejskiej z państwami spoza niej, przede wszystkimi z USA, było odważne i odgórne założenie, że tamtejszy poziom ochrony danych jest porównywalny z wewnątrzeuropejskimi regulacjami. Działalność Edwarda Snowdena podważyła słuszność tej tezy, co musiało nieuchronnie doprowadzić do nieważności dotychczasowych ustaleń, nazywanych Safe Harbor.

O tym, że Safe Harbor nie może dłużej regulować standardów ochrony danych, które umożliwiałyby Amerykanom przechowywanie i administrowanie danymi osobowymi UE, przekonaliśmy się za sprawą Maximilliana Schremsa. Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej przyznał mu bowiem rację, że Stany Zjednoczone nie mogą być w świetle dotychczasowych regulacji uznawane za Bezpieczną Przystań dla danych Europejczyków. Bardziej szczegółowo opisywaliśmy niuanse tej sprawy w dzień ogłoszenia wyroku.[frame]W 2008 roku Maximillian Schrems, obywatel Austrii, założył konto na Facebooku. Jego dane osobowe były przechowywane na serwerach rozlokowanych w Irlandii – ten kraj często staje się lokalizacją banków danych ze względu na względnie mało surowe prawo w zakresie ich ochrony. W 2013 roku, gdy z inicjatywy Snowdena na jaw wyszła praktyka amerykańskiej służby NSA, złożył on skargę w sprawie działalności Amerykanów do irlandzkiego sądu. Jasnym stało się, że standardy wyznaczane przez „Safe Harbor” są naruszane na ogromną skalę.[/frame]Jasnym stało się zatem, że aby przepływ danych mógł zostać zachowany, konieczne jest sformułowanie nowego dokumentu, do opracowywania przystąpiono niezwłocznie. Dziś Komisja Europejska ogłosiła przyjęcie Tarczy Prywatności (Privacy Shield), czyli następcy Safe Harbor, która ma skuteczniej chronić dane Europejczyków przechowywane na serwerach zlokalizowanych poza wspólnotą.

Czy jednak jest tak rzeczywiście? Mankamentem Safe Harbor był między innymi zapis, który stanowił, że dane mogą być przechowywane przez firmę spełniającą standardy wymagane przez Unię Europejską, nawet jeśli państwo, w której działalność prowadzi ta firma, takich standardów nie przewiduje. W praktyce oznacza to, że przez dwadzieścia lat funkcjonowania Safe Harbor, postulaty Unii Europejskiej mogły nie znajdować pokrycia w prawie USA. Zaś ujawnienie programu PRISM przez Edwarda Snowdena dobitnie pokazało, że znajdowanie pokrycia należy tutaj rozumieć mocno eufemistycznie.

Praca nad nowym dokumentem przebiegała zatem w dużym pośpiechu, konieczne było bowiem jak najszybsze przyjęcie nowej umowy regulującej ruch. Problem jednak w tym, że nie można stwierdzić, aby Tarcza Prywatności różniła się szczególnie istotnie, przynajmniej w zakresie ochrony danych, od postanowień Safe Harbor. Wciąż bowiem obowiązek zapewniania odpowiedniej ochrony przenoszony jest na firmy administrujące danymi.

Deklaracje regularnych kontroli dokonywanych przez amerykańskie władze oraz coroczny audyt standardów bezpieczeństwa danych nie stanowią bowiem kroku naprzód. W Sieci nie brakuje głosów, według których Tarcza Prywatności jest po prostu przemianowanym Safe Harbor, które z konieczności wymuszonej wyrokiem Trybnuału, przepchnięto po raz kolejny przez proces legislacyjny pod nową nazwą.

To zaś może w przyszłości powodować kolejne problemy, a okres obowiązywania Tarczy Prywatności uczynić krótkotrwałym. Rząd amerykański, jak i Komisja Europejska, do woli mogą deklarować program regularnych audytów, który jednak całkowicie straci na znaczeniu, jeśli po raz wtóry Trybunał Sprawiedliwości uzna Tarczę za dokument, który nie zapewnia odpowiednich standardów i sprawi, że podzieli ona losy Safe Harbor, z którym zachowuje zbyt wiele podobieństw.

Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.