Uruchamianie malware przez Worda bez makr i błędów: wystarczy przygotować pole

Uruchamianie malware przez Worda bez makr i błędów: wystarczy przygotować pole14.10.2017 16:29

Eksperci z firmy Sensepost pytają: a co, jeśli wam powiemy, żemożna uruchomić polecenia w Wordzie bez korzystania z żadnych makrczy uszkodzeń pamięci? To nie żart. Kreatywne wykorzystanieprotokołu Dynamic Data Exchange (DDE), wykorzystywanego przezWindowsa do przenoszenia danych między aplikacjami, otworzyło drogędo uruchamiania kodu bez jakichkolwiek ostrzeżeń dla użytkownika.Powiadomiony o sprawie Microsoft orzekł, że to nie jest problembezpieczeństwa – i to mimo tego, że grupa badawcza Cisco Talosznalazła niedawno malware korzystające z tej techniki.

Tu naprawdę nie ma żadnych błędów, które ktoś mógłbywyexploitować. Etienne Stalmans i Saif El-Sherei przeglądali sobieróżne obiekty COM związane z Microsoft Office i zauważyli, żedwie metody tego interfejsu, DDEInitialize i DDEExecute, sąujawniane zarówno przez Excela jak i Worda. Jako że już w zeszłymroku udało im się zmusićExcela do uruchomienia kodu C# osadzonego w skryptach PowerShella– właśnie przez protokół DDE – postanowili sprawdzić, comożna zrobić z Wordem.

Okazuje się, że wywołanie z Worda innego programu nie jesttrudne. Wykorzystujesię w tym celu mechanizm wstawiania pól – tych samych, któresą wykorzystywane do tworzenia dynamicznego tekstu. Tam w kreatorzewystarczy wstawić pole typu formuła, a następnie przeedytować kodpola.

Jeśli taki kod zacznie się od słowa kluczowego DDEAUTO, to Wordpo otworzeniu dokumentu automatycznie wykona wskazany dalej plikbinarny, wraz z podanymi argumentami. Jak zwykle w przykładachataku, uruchomiono w ten sposób systemowy kalkulator.

Taka metoda uruchomienia kodu przez wczytany dokument nie wywołujeżadnych poważnych ostrzeżeń. Word po prostu informuje, żedokument zawiera linki mogące prowadzić do innych plików i pyta,czy zaktualizować go o dane z nich pobrane. Ilu użytkownikówkliknie „tak”? Kalkulator nie zawiera jednak żadnychdanych, więc Word informując o tym pyta dalej, czy użytkownik chceuruchomić plik wskazany w kodzie pola. Kliknięcie „tak”powoduje jego uruchomienie. Niby jest to jakaś forma ostrzeżenia,ale przy odpowiednim spreparowaniu składni nazwę uruchamianegopliku można ukryć. A użytkownicy, spragnieni dostępu do treścidokumentu, klikną wówczas OK, uruchamiając np. osadzony w tensposób złośliwy skrypt PowerShella, taki jak np. trojan zdalnegodostępu DNSMessenger.

Could be mistaken, but I think they were referring to hiding/modifying the content, not the dialog box itself. See screenshot for example. pic.twitter.com/HyotOH4xUs

— Mike Czumak (@SecuritySift) 12 października 2017Co najważniejsze w tym wszystkim, dokumenty wykorzystująceuruchamianie skryptów przez DDE nie są wychwytywane ani blokowaneprzez jakiekolwiek zabezpieczenia antywirusowe na komputerach ofiar.Nie zawierają przecież żadnych groźnych makr, nie prowadzą douszkodzeń pamięci. Ten systemowy protokół wymiany danych międzyplikami jest przecież wykorzystywany przez tysiące aplikacji naWindowsa.

Właśnie ta zaleta sprawiła, że atak przez DDE wykorzystanow odkrytej przez badaczy grupy Cisco Talos kampanii spearfishingowej,w której ofiarom wysyłano dokumenty wyglądające jakby pochodziłyz amerykańskiej federalnej komisji nadzoru papierów wartościowych(SEC). Skrypt osadzony w polu z kodem DDEAUTO pobierał przezPowerShella złośliwy kod ulepszonej wersji trojana DNSMessenger, anastępnie go uruchamiał.

Twoja przeglądarka nie obsługuje tagu videoMicrosoft tej luki nie załata. Firma z Redmond uznała, że niemożna usunąć z systemu protokołu DDE, w przyszłości jednakrozważy zastosowanie bardziej czytelnych ostrzeżeń przeduruchamianiem kodu przez uzłośliwione dokumenty. Administratorompozostaje włączyć audytkomend wykonywanych na komputerze odpowiednią politykąbezpieczeństwa, albo w ogóle wyłączyć automatyczneaktualizowanie linków Worda, edytując ustawieniaw Rejestrze.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.