W efekcie zaniedbań Microsoftu doszło do karygodnego naruszenia bezpieczeństwa

W efekcie zaniedbań Microsoftu doszło do karygodnego naruszenia bezpieczeństwa18.03.2015 10:29
Redakcja

Nieprawidłowe podejście do własnej usługi pocztowej i zaniedbania dotyczące kwestii bezpieczeństwa mogą mieć fatalne skutki. Przekonał się o tym Microsoft, po tym, jak nieuprawniona osoba była w stanie zamówić certyfikat SSL, dla jednej z domen zarządzanych przez korporację. Jak do tego doszło? Wszystko przez zaniedbania, a także zbyt luźne podejście do specyficznych funkcji oferowanych przez pocztę Outlook.

Nie znamy dokładnego imienia i nazwiska osoby, której udało się dokonać tego nietypowego zabiegu. Na szczęście nie okazała się ona włamywaczem, a jedynie ciekawym użytkownikiem, który postanowił sprawdzić zabezpieczenia Microsoftu. Darmowa usługa pocztowa Outlook.com pozwala na tworzenie do konta specjalnych aliasów pocztowych. Nie są to aliasy takie, jakie oferuje Google, czyli zawierające także nazwę konta (login+alias@gmail.com), lecz zupełnie osobne adresy. Ciekawski użytkownik postanowił stworzyć alias o nazwie hostmaster@live.fi – adres był wolny, mechanizm nie protestował, mógł więc on go używać.

Problem w tym, że tego typu adres należy do grupy uprzywilejowanych, które zewnętrznym dostawcom wskazują osobę o uprawnieniach administratora. W celu dalszej zabawy użytkownik postanowił zamówić certyfikat SSL dla domeny live.fi, która należy przecież do Microsoftu. W zależności od wybranego certyfikatu weryfikacja posiadacza domeny wygląda różnie i może być złożona z wielu etapów. Podstawowe, najtańsze certyfikaty są najczęściej potwierdzane jedynie przez uprzywilejowane konta – firma tworząca certyfikat wysyła odpowiednie potwierdzenie na adres administratora. W tym przypadku padło na Comodo, które akceptuje adresy admin@, administrator@, postmaster@, webmaster@, oraz właśnie pechowy hostmaster@. Użytkownikowi udało się zdobyć certyfikat, nikt nie protestował, nikt sprawą się nie zainteresował.

Gdyby był osobą o złych zamiarach, mógłby uzyskane pliki wykorzystać do ataków typu man-in-the-middle np. do przechwytywania danych logowania użytkowników korzystających z witryny live.fi. Ani przeglądarki, ani pakiety ochronne nie miałyby żadnego powodu do tego, aby nie akceptować jego podrobionej witryny, w końcu posiadałaby zaufany certyfikat. Użytkownik zauważył problem w styczniu i zgłosił sprawę fińskiemu urzędowi zajmującemu się komunikacją, ale nie uzyskał żadnej odpowiedzi. Zgłaszał się także kilkukrotnie do Microsoftu, ale i tutaj został zupełnie zignorowany. Firma najwyraźniej nie była zainteresowana bezpieczeństwem swoich domen internetowych, co powinno być wyraźnym sygnałem ostrzegawczym dla osób korzystających z jej usług. Na reakcję należało czekać aż do ostatnich poprawek. Microsoft zaktualizował swoją listę zaufanych certyfikatów i odwołał certyfikat wygenerowany przez żartownisia.

W przypadku tego incydentu zawiodło wiele czynników – Microsoft nie tylko w sposób nieprzemyślany stworzył system aliasów, dopuszczając tworzenie nazw zarezerwowanych dla administratorów, ale dodatkowo zbagatelizował problem i nie reagował na powiadomienia. Wina leży także po stronie Comodo, które zautomatyzowało proces wydawania certyfikatów i nie sprawdza zamówień nawet w przypadku domen należących do dużych korporacji. Oczywiście niemożliwe byłoby ręczne sprawdzanie wszystkich certyfikatów, ale to tylko obnaża słabość całego obecnie używanego systemu certyfikacji.

Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.