Windows 10 build 15019 przypomina, że Microsoft jest królem gamingu i rywali mieć tu nie będzie
Windows 10 build 15019 to przede wszystkim specjalny trybdla graczy – tak jak zostało to zapowiedziane wewcześniejszych deklaracjach deweloperów zespołu Xboksa. Dozapisanych do szybkiego pierścienia aktualizacji członków programuWindows Insider właśnie trafia ta nowa kompilacja, przynoszącjednak o wiele więcej. Cóż, intensywnie pracują w tymMicrosofcie, by usprawiedliwić swoją nową, rekordową wycenęgiełdową – jak donosi Reuters, firma z Redmond warta jest dlainwestorów już ponad 500 mld dolarów!
Przypomnijmy, o co chodzi z tym nowym trybem gier. W ustawieniachsystemowych pojawia się nowy panel gier, w którym będziemy mogliwłączyć możliwość jego wywoływania dla kompatybilnych tytułów.Wówczas to wciśnięcie kombinacji klawiszy Win+G wywoła pasekinterfejsu gamingowego, w którym dla danej gry przełączyć będziemożna system w tryb dla graczy. Dzięki lepszej alokacji zasobówsprzętowych, osiągnąć mamy większą wydajność. O ile większą?Cudów się nie spodziewajcie, obecnie to 2-5%, Microsoft jednakzapowiada, że w kolejnych miesiącach będzie starał się jeszczebardziej zwiększyć możliwości tego trybu.
Wraz z kompilacją 15019 dostajemy też wbudowane w systemwsparcie dla usługi streamingu wideo z gier Beam – tak, tej samej,która niedawno doczekała się odświeżenia i obiecujestrumieniowanie niemal bez opóźnień, w rozdzielczości do 1440p i60 FPS. Zarówno Twitch jak i YouTube Gaming mają teraz naprawdęgroźnego rywala, tym bardziej, że niebawem, wraz z wydaniem Windows10 Creators Update będzie on na wyciągnięcie ręki dla wszystkichkorzystających z najpopularniejszego wśród graczy systemuoperacyjnego.
Streaming przez usługę Beam wywołujemy z poziomu wspomnianegojuż paska gamingowego, wywoływanego przez Win+G, warto wspomnieć,że pasek ten działa już dla 17 nowych gier (w trybiepełnoekranowym), na liście są między innymi Tom Clancy's RainbowSix Siege, Left 4 Dead 2 czy Battlefield 3.
Swoją porcję ulepszeń otrzymała przeglądarka Edge. Terazpotrafi czytać e-booki na głos. Nie, nie potrafi robić tego popolsku. Może kiedyś będzie potrafiła, póki co na liście sąjęzyki krajów Europy Zachodniej oraz największe języki Azji. Naplus należy zaliczyć to, że czytać w ten sposób można wszystkiee-booki w formacie EPUB, niezależnie od ich pochodzenia.Przeglądarkę wzbogacono też o wyświetlanie kolorowych emoji naużywających je stronach internetowych.
OOBE to wcale nie doświadczenie wychodzenia poza ciało (out-of-body-experience), tylkonowy proces instalacyjny Windowsa, nad którym prace zapoczątkowanow poprzedniej kompilacji dla Insiderów. Jak można się spodziewać,chodzi o to, by dać użytkownikom wrażenie, że sprawują nad czymśkontrolę. Bez obaw, to nie jest Gentoo Linux, to po prostu możliwośćprzełączenia kilku nowych przełączników, mających wpływać nato, co dzieje się z danymi użytkownika. Nowy instalator otrzymałoczywiście w tej kompilacji nieco ulepszeń, takich jak obsługa Wi-Fi z logowaniem przezstrony internetowe, spójniejsze logowanie do konta Microsoft,obsługa Windows Hello, przyjemniejsze brzmienie mowy Cortany(zaangażowano ludzkich aktorów) i dodanie wyświetlania napisówdla niesłyszących, którzy chcieliby skorzystać z wspomaganiacyfrowej asystentki.
Pomniejsze nowości, które da się jednak zauważyć, topojawienie się w Ustawieniach panelu sterowania dla urządzeńWindows Holographics oraz wyświetlanie paska postępu dla pobieraniaaplikacji i gier z Windows Store w Centrum Akcji. Microsoft dodałteż dwie ciekawe funkcje dla ITprosów, tj. możliwość zmianyrozmiarów maszyn wirtualnych w Hyper-V oraz wsparcie dla wymuszeniarozdzielczości HiDPI dla niektórych klasycznych aplikacji, możliwedo masowego wdrożenia poprzez zestaw narzędzi Windows ADK. Do tegooczywiście sporo poprawek błędów – i niekiedy niestety problemyz aktualizacją, na naszej maszynie testowej dopiero za trzecim razemudało się ukończyć pobieranie uaktualnienia z tym buildem.