Windows 10 dla Internetu Rzeczy – czego można się spodziewać?
Podczas ostatniej konferencji Microsoftu poświęconej Windowsowi 10 można było odnieść wrażenie, że kwestia Internetu Rzeczy została tam potraktowana nieco po macoszemu. Wystarczyły jednak dwa slajdy, by rozbudzić wyobraźnię opinii publicznej, co poskutkowało wieloma domysłami i plotkami.
Podczas konferencji została zaprezentowana rodzina wersji systemów Windows 10 dostosowanych do potrzeb Internetu Rzeczy. Microsoft przygotował cztery warianty systemu: Industry, Mobile, Athens i Net Micro Framework. Każda z wersji będzie obsługiwała inną grupę urządzeń, które zostały sklasyfikowane w czterech analogicznych do wersji OS-u klasach: Standard, Mobile, Compact i Micro.
Windows 10 Industry będzie najprawdopodobniej instalowany na urządzeniach o ściśle określonym przeznaczeniu, czego przykładem mogą być kasy sklepowe z procesorami architektury x86. Wersja Mobile będzie obsługiwała tablety i smartfony zarówno z procesorami x86, jak i ARM. Zgodnie z prognozami prezentacja tego wariantu systemu ma się odbyć jeszcze w tym miesiącu. Windows 10 Athens również będzie obsługiwać obie architektury na urządzeniach dysponujących niewielkimi zasobami jak drukarki czy sprzęt diagnostyczny. Ostatnia wersja, Net Micro Framework, będzie instalowana między innymi w samochodach i smartzegarkach.
Jednym z najbardziej istotniejszych cech każdej wersji Windows 10 jest zakres obsługiwanego przez nią oprogramowania. Tutaj również Microsoft dokonał dość precyzyjnej klasyfikacji: tradycyjne programy Win32, aplikacje WinRT wykorzystujące interfejs Metro oraz oprogramowanie uniwersalne (Universal App). Założeniem Universal App jest współdzielenie części kodu programu pomiędzy wersjami na różne urządzenia, który jednocześnie będzie dostosowany do konkretnego interfejsu.
W świetle takiego podziału dyskusję wywołuje wersja systemu, jaka będzie działała na informacji uzyskanych z nieoficjalnych źródeł przez zdnet.com najprawdopodobniej będzie to Windows 10 Athens.
Zaprezentowane przez Microsoft informacje trudno nazwać wyczerpującymi i w zasadzie wokół całej sytuacji krąży jak dotąd więcej domysłów niż faktów. Skoro jednak prace Microsoftu nad stworzeniem systemów operacyjnych dla Internetu Rzeczy już teraz budzą takie zainteresowanie, to dyskusja na ten temat na dobre rozgorzeje w ciągu kilku miesięcy – najprawdopodobniej w kwietniu firma zaprezentuje kolejne dane na ten temat.