Windows 10 S to spełnione proroctwo Tima Sweeneya. „S” to nowe „Home”?

Windows 10 S to spełnione proroctwo Tima Sweeneya. „S” to nowe „Home”?03.05.2017 13:38

Uczniowie i studenci to z całą pewnością nie jedyna grupa, do której kierowany będzie Windows 10 S. Należy raczej liczyć na to, że Microsoft zacznie dopisywać jego ograniczeniom kolejne zastosowania, marketingowo przekuwając je w zalety. Już dziś nie brakuje opinii, według których Windows 10 S to nic innego, jak przyszły wariant Home Windowsa.

Przekonany jest o tym Rudy Huyn, programista, która zęby zjadł na próbach umieszczenia w Windows Store nieoficjalnych aplikacji dużych serwisów. Kto wie, gdyby nie to, że były one skrupulatnie bombardowane zarówno przez te serwisy, jak i sam Microsoft, być może dziś sytuacja mobilnego Windowsa wyglądałaby zupełnie inaczej. Programistom dany zostałby przykład, że kafelkom warto poświęcać czas. Tak się jednak nie stało, a mobilny Windows to zimny trup.

Let's be honest, Windows 10 S will be the "home" version in 4-5 years, want to use Steam/iTunes, pay for Pro #checkIn5Years

— Rudy Huyn (@RudyHuyn) 2 maja 2017Teraz Huyn wyraża swoje przekonanie, że najdalej za 4-5 lat Windows 10 S będzie podstawowym wydaniem Windowsa 10, a Microsoft dąży do monopolu na dystrybucję oprogramowania poprzez Windows Store, łącznie z grami. Nic jednak nie zapowiada tego, by w Store miało dojść w najbliższym czasie do boomu, który wypełni wieloletnie braki. A wśród nich, co zaznacza, Huyn, należy wymienić na przykład Steama.

Coś świta? Otóż dzisiejszy stan rzeczy przewidział z dużą dokładnością w lipcu zeszłego roku Tim Sweeney, założyciel Epic Games. Można powiedzieć, że proces był nawet szybszy i gwałtowniejszy, niż zakładała prognoza.

Na części urządzeń Steam został wykluczony już z premierą Windowsa 10 S, teraz wystarczy czekać, aż spełnią się prognozy Huyna: za 4 lub 5 lat zwykły użytkownik z podstawowym Windowsem preinstalowanym na laptopie ze średniej lub niskiej półki nie będzie mógł zainstalować Steama. A to tylko jeden z wielu przykładów, który potwierdza słuszność wcześniejszych uwag Tima Sweenya.

Tych padło zresztą znacznie więcej na długo przed wczorajszą premierą Windowsa 10 S. W lutym pisaliśmy, że twórca Epic Games nazwał ten wariant Windowsa zwyczajnym ransomware. Skąd pomysł na porównanie systemu operacyjnego do szkodliwych programów wymuszających okup?Windows Cloud is ransomware: It locks out Windows software you previously bought and makes you pay to unlock it by upgrading to Windows Pro.

— Tim Sweeney (@TimSweeneyEpic) 7 lutego 2017Jeżeli bowiem użytkownik zakupił program, który nie jest dostępny w Windows Store, to po kupnie nowego urządzenia, na którym domyślnie zainstalowany będzie Windows 10 S, okaże się, że konieczna jest migracja do wyższego wariantu Windowsa 10. Koszty takiego przedsięwzięcia nie są jeszcze znane, jednak oscylować będą wokół 50 dolarów.

Nie jest to cena wysoka. Ba, jest to w zasadzie najtańsza możliwość nabycia Windowsa 10 Pro. Nie zmienia to jednak faktu, że Microsoft de facto będzie zbierał prowizję od możliwości uruchamiania nabytego wcześniej przez użytkownika oprogramowania win32. Jeżeli po spełnieniu się tych dwóch prognoz, prawdziwa okaże się także ta Rudy'ego Huyna, to możemy się spodziewać jedynie upowszechniania się tego typu praktyk ze strony Microsoftu.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.