Windows 10 to system niemalże idealny. Uświadamiają o tym postulaty użytkowników

Windows 10 to system niemalże idealny. Uświadamiają o tym postulaty użytkowników22.10.2019 07:00
(fot. Shutterstock.com)

Jaki naprawdę jest Windows 10? Kompletnie skopany czy bliski ideału? Patrząc na aktywność społeczności, coraz bardziej przekonuję się, że jednak dominuje opcja numer dwa.

Windows 10 to naprawdę intrygujący przypadek. Z jednej strony słychać głosy, że jakość ma porównywalną z asortymentem sklepów Wszystko po 2 zł, z drugiej zaś – jak już przychodzi do wskazania Microsoftowi konkretnych poprawek, to społeczność wymyśla kosmetykę pokroju nowego menu Start. Teraz dziennikarze skądinąd całkiem poczytnej Softpedii mają inny palący problem: pewna część ikon systemowych przypomina im Windowsa 95.

Tak, zgadliście, pan redaktor Bogdan Popa serwuje blisko 3,5 tys. znaków, dopraszając się o lifting ikon. I wcale nie jest odosobniony w dziedzinie postulatów tego kalibru. Reddit, największe forum internetowe na świecie, rozgrzewa właśnie debata nad odświeżonym logo Microsoftu. W Centrum opinii wylewają się tematy pokroju podpisywania zdjęć w domyślnym edytorze.

Problemy pierwszego świata, fot. Piotr Urbaniak
Problemy pierwszego świata, fot. Piotr Urbaniak

Wniosek nie może być inny: jak widać, ten Windows 10 wcale nie jest taki fatalny, jak go piszą. Wiecie, człowiek w Burundi nie myśli o topowym iPhonie. Nie myśli o jakimkolwiek smartfonie. Chce przede wszystkim chleba, co wynika wprost z piramidy Maslowa. A skoro użytkownicy dziesiątki mają czas, aby zajmować się estetyką czy gadżetami, to dobitnie znaczy, że nie mają większych uwag. System spełnia podstawowe założenia i ma odpowiednią stabilność. Ich zdaniem.

Power user to nie target

*– Panie drogi, ale przecież ten model sterownika łączący tryb użytkownika z kernelem to jakaś ciężka prowizora jest, a rozpadówę w stosie sieciowym łatają co aktualizację i ani razu skutecznie * – wtrąci się teraz ktoś bardziej świadomy. Jasne, że tak. Tylko, statystyczny użytkownik Windowsa 10 ma to najwidoczniej tam, gdzie Boguś z BMW miał kodeks ruchu drogowego.

Rozmawiałem ostatnio ze znajomą. Typ raczej nieszczególnie technologiczny, o czym świadczy fakt, że przez ponad dekadę korzystała z jakiegoś Paviliona na Turionie TL-60. Miejscowy informatyk lata temu wgrał jej tam Windowsa 7 i tak zostało. Laptop o dziwo dobrze zniósł próbę czasu. Nawet grafika z wadliwej przecież serii GeForce 8000 nie dała rady się odkleić. Bądź co bądź, korpo dało jej nowe Lenovo z Windowsem 10 właśnie i się dziewczyna rozentuzjazmowała.

Bo ten Windows taki ładny i tryb ciemny można włączyć, więc oczy wieczorem nie bolą, a w ogóle to super jeszcze dlatego, że laptop się nie włącza przez kwadrans. Jak myślicie, czy taka osoba pisząc opinię choćby moment pomyśli o chaosie w specyfikacjach WDDM? A może o tym, że Microsoft od 2002 roku nie umie się porozumieć z producentami dźwiękówek w sprawie architektury audio? Nie ma szans. Za to archaiczne, kontrastujące z interfejsem ikonki systemowe prędzej czy później pewnie rzucą się w oczy. Gdyby zaglądała w dalsze zakamarki.

Microsoft głupi nie jest

Ślepy też nie. W Redmond, niczym w każdej innej korporacji, siedzi cały sztab ludzi, którzy analizują potrzeby rynku i oczekiwania konsumenta. Jeszcze w styczniu 2016 roku, kiedy Windows 10 był cieniem obecnego produktu, IDC przeprowadziło na terenie USA badanie poziomu satysfakcji. Spośród osób, które zadeklarowały się jako użytkownik Windowsa 10, tylko 10 proc. nazwało swoje doświadczenie bardzo niekorzystnym. Dla odniesienia, 60 proc. wybrało opcję bardzo korzystne lub korzystne. Czyli, jakby nie patrzeć, większość jest zadowolona.

Z czego właściwie? Ano z tego, że im komputer działa bez zarzutów. Przynajmniej na tyle, na ile ocenić pozwala posiadany punkt odniesienia, będący na ogół starociem wyniesionym do komórki. Gdyby nie działał, to wiązankę wulgaryzmów usłyszelibyśmy zza oceanu. Proste.

Microsoft promuje się opiniami z Twittera
Microsoft promuje się opiniami z Twittera

Alternatywa? A na co to komu

Wyobraźcie sobie teraz, że na takiego ukontentowanego użytkownika wyskakuje z butelki dżin, który oferuje mu przesiadkę na dowolny sprzęt i system. Dochodzi do wymiany zdań á la rozmowa z irytującym telemarketerem. Czy jest pan zadowolony ze swojej patelni? / Jestem. / A czy wie pan, że na naszej superpatelni Pingwin nic już pan nigdy nie przypali i że jest dziecinnie prosta w czyszczeniu? / Nie mam z tym problemu. / Ale my dajemy drugą gratis... / S...j.

Dyskutować można dopiero z tymi, którzy wiedzą, jaki rozgardiasz panuje pod maską. Że sama struktura ustawień to bajzel przy którym nawet Anthea Turner rozłożyłaby ręce. Ale ile jest takich osób w skali społeczności Windowsa 10? Lwia część widzi tylko ładnie zorganizowany pulpit, efektowne dynamiczne kafelki w menu Start, zintegrowaną aplikację Poczty czy edytor zdjęć z gotowymi filtrami. Więcej im literalnie do szczęścia nie potrzeba, poza kolejnymi bajerami. Zatem z punktu widzenia laika zwykłego użytkownika dziesiątka rzeczywiście jest bliska ideału.

Kwintesencja Windowsa 10, fot. Memedroid.com
Kwintesencja Windowsa 10, fot. Memedroid.com

Jasne, dla bezwzględnie pojmowanej jakości kodu to zjawisko negatywne, pogłębiające dodatkowo druciarstwo w back-endzie. Trudno jednak wymagać, aby jakakolwiek korporacja inwestowała w garstkę zapaleńców. LED-y pojawiły się na płytach głównych nie dlatego, że ktoś miał widzimisię, ale z uwagi na potwierdzone badaniami oczekiwania masowego klienta.

Niegdyś przedstawiciel pewnej dużej firmy wygadał mi się, że gaming w nazwie produktu to +30 proc. do sprzedaży. I choć dla wąskiej grupy entuzjastów to choinka i kicz, masy entuzjastycznie klaszczą. Tymczasem dopóki rosną słupki, dopóty w korporacji będzie panować sielanka.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.