Wizyta w Fibaro: fabryka automatyki domowej w środku Poznania

Wizyta w Fibaro: fabryka automatyki domowej w środku Poznania18.11.2017 18:40
Jan Mentel

Fibaro, czyli rozpoznawalny w zasadzie na całym świecie producent sprzętu automatyki domowej, ostatnio zintensyfikował działania, których celem jest mocniejsze zaznaczenie swojej obecności na polskim rynku. Jako jeden z nielicznych przedstawicieli tzw. smart home nad Wisłą, poznańska firma wzięła na swój bark ciężar wypromowanie całego segmentu.

Stąd też po zeszłotygodniowej prezentacji nowego sprzętu w Warszawie zaproszono nas na wizytę w fabryce. Pewnym zaskoczeniem może być, że zakład usytuowany jest w samym centrum Poznania, konkretniej na Jeżycach. Jak się jednak zdążyliśmy dowiedzieć, w związku z błyskawicznym tempem rozwoju planowana jest już przeprowadzka.

Linia produkcyjna, czyli jak to się robi

Cały zakład to zaledwie 1500 metrów kwadratowych powierzchni użytkowej. Na tak małej przestrzeni w sprytny sposób ulokowano kilka linii technologicznych. Pierwszą z nich jest SMT, czyli Surface Mount Technology, co oznacza powierzchniowe montowanie elementów na płytce obwodu drukowanego. Goła płytka PCB zostaje umieszczona w maszynie do nakładania pasty lutowniczej, następnie przejeżdża po taśmie do drugiej maszyny typu pick and place.

Tam z kolei montowane są komponenty oraz skanowana jest jej powierzchnia. Jeżeli komputer nie wykryje żadnych błędów, płytka przejeżdża do pieca do lutowania rozpływowego Ersa — jak poinformował nas dyrektor zakładu, jest to najnowocześniejsza konstrukcja w Polsce. Cały proces lutowania trwa osiem minut i po tym czasie płytka wyjeżdża już schłodzona.

Następnie kolejna maszyna sprawdza, czy wszystkie elementy zostały prawidłowo zlutowane. Jeśli wykryte zostaną jakieś nieprawidłowości, taki układ zostaje zwrócony do serwisu. W tym przypadku naprawą zajmie się już technik. Dzięki etykietom dokładnie będzie wiedział, który element należy wymienić.

Po w pełni zautomatyzowanym procesie przychodzi czas na THT, czyli Through-Hole Technology. Montaż przewlekany wykonywany jest w 100 procentach przez techników i polega na ręcznym lutowaniu elementów elektronicznych. Tutaj już liczy się wyłącznie dobre oko i pewna ręka.

Kolejnym procesem jest FAS, w którego trakcie pracownicy na specjalnie przygotowanych stanowiskach montują pozostałe podzespoły. To właśnie wtedy urządzenia nabierają swoich kształtów. Pracownicy wykonują również testy funkcjonalne, których celem jest wykrycie ewentualnych błędów.

My mogliśmy m.in. obserwować, w jaki sposób składane są oraz kalibrowane czujniki tlenku węgla. Każdorazowo wkładane są one do specjalnie przygotowanej komory, do której pompowane jest silne stężenie CO. Co więcej, by spełniać normy, z każdej partii losowo wybieranych jest 10 procent sztuk, które następnie trafiają do laboratorium.

Kiedy faza produkcyjna dobiegnie końca, gotowe urządzenia pakowane są do kartonów, a następnie przenoszone do magazynu. W momencie naszej wizyty jego stan zapełniony był w ok. 75 procentach. Przedstawiciele firmy z dumą podkreślają, że to właśnie z tego miejsca produkty Fibaro trafiają do 110 krajów świata.

Fibaro szybko rośnie

Firma swoją działalność rozpoczęła 7 lat temu. Przez ten czas sprzedała 100 tysięcy centralek oraz kilka milionów urządzeń. Tak szybkie tempo rozwoju Fibaro po części zawdzięcza też przypływie gotówki — w 2015 roku Sebastian Kulczyk wykupił 25% udziałów. Niektórzy twierdzą, że na ten cel przeznaczył 35 milionów euro. Na fali wzrostu firma niedawno rozpoczęła również współpracę z Apple — jej produkty dostępne są w Apple Store, a oferowane tam urządzenia współpracują z systemem Apple HomeKit.

Przedstawiciele Fibaro, mimo że mierzą globalnie, na każdym kroku podkreślają swoją przynależność do Polski oraz regionu - cała linia produkcyjna elektronicznych podzespołów miesi się w ich zakładzie. Wyprodukowane urządzenia są tu również składane, testowane oraz magazynowane. Wyjątkiem są plastikowe obudowy, z kolei one dostarczane są przez jeden z poznańskich zakładów. Fibaro w większości polega także na usługach lokalnych firm transportowych.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.