Władze Kalifornii mają dość autonomicznych samochodów

Władze Kalifornii mają dość autonomicznych samochodów17.12.2015 18:30

Na szybki rozwój samosterowalnych samochodów, szczególnie w Stanach Zjednoczonych, patrzył w ciągu mijającego roku z podziwem cały świat. Przed pojazdami i sterującymi nimi algorytmami stawiano coraz bardziej złożone wyzwania, jednak to może się wkrótce zmienić. A to za sprawą władz Kalifornii: stanu, który dla autonomicznych samochodów stanowił w ciągu ostatnich miesięcy poligon doświadczalny. Ludzie ponad wszystkoNic dziwnego, że rozwój techniki pozwalającej na autonomiczną jazdę samochodów rozkwitł właśnie w Kalifornii, oczywiście za sprawą Doliny Krzemowej. Nie wszystkim jednak się to podoba. Jak donosi serwis Automotive News, władze tego stanu pracują nad nowelizacją prawa, które mają zapobiec testowaniu m.in przez Google swoich pojazdów na stanowych drogach. Przynajmniej w aktualnej formie.

Departament Pojazdów Motorowych Kalifornii nie ma jednak zamiaru całkowicie uniemożliwiać testów, stawia po prostu producentom szereg wymagań, które ich pojazdy będą musiały spełniać podczas testów w „warunkach naturalnych”. Nie oznacza to jednak, że stanowe władze wykazały się szczególną pobłażliwością: od Google będzie się między innymi wymagać, aby istotnie zwiększyć kompetencje czynnika ludzkiego, który mógłby stanowić swoisty wentyl bezpieczeństwa.

Certyfikat Operatora Pojazdu Autonomicznego

W praktyce oznaczać to będzie konieczność zasiadania w autonomicznych pojazdach profesjonalnych kierowców, którzy mają posiadać certyfikat o nazwie brzmiącej cokolwiek niedorzecznie. Chodzi o „certyfikat operatora autonomicznego pojazdu”, choć można zakładać, że w miarę realizowania swoich postulatów kalifornijskie władze zdecydują się na nazwę dokumentu zawierającą nieco mniej wyraźny zgrzyt semantyczny.

Regulacje będą także obejmowały aspekt konstrukcji samych pojazdów. Mają one być bowiem obowiązkowo wyposażone we wszelkie elementy układu sterującego, który w razie konieczności pozwoli certyfikowanemu operatorowi na przejęcie kontroli nad samochodem. W praktyce będzie prawdopodobnie chodziło o wyposażenie samosterowalnych samochodów w kierownicę i pedały.

„Samosterujące auto z kierowcą to… auto.”

Oczywiście wejście w życie podobnych regulacji będzie ciosem przede wszystkim dla Google oraz Tesli. Ta pierwsza korporacja opublikowała już utrzymany w krytycznym tonie komentarz do planów kalifornijskich władz stanowych Przedstawiciel Google, Johnny Luu, stwierdził, że priorytetem w przypadku badań nad autonomicznymi pojazdami jest zawsze bezpieczeństwo, w związku z czym jest rozczarowany postawą władz. Najlepiej sytuację z punktu widzenia Google przedstawia jednak jeden z ćwierków Luu:

A self-driving car with a driver is a … car.

— Johnny Luu (@johnluu) grudzień 16, 2015Oczywiście trudno zakładać, aby nowe regulacje miały szczególnie spowolnić rozwój tej gałęzi techniki, choć z pewnością odbiorą jej wiele uroku. Niewykluczone także, że końcowe testy samosterujących pojazdów Google czy Tesli będą się po prostu odbywały poza granicami Kalifornii.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.