Wstępniak na nowy tydzień: prosty komunikator cenniejszy niż sztuczna inteligencja

Wstępniak na nowy tydzień: prosty komunikator cenniejszy niż sztuczna inteligencja29.12.2014 09:43

To już ostatni mój wstępniak w tym 2014 roku, i nawet gdybymchciał, jakoś nie potrafię uniknąć tematyki z tym związanej.Jeszcze przed świętami rozpoczęliśmy prace nad bardziejkompleksowym podsumowaniem tego roku w świecie IT, a ja zastanawiamsię do tej pory, co przedstawić jako jego najważniejsze,definiujące wydarzenie, które będzie pamiętane w przyszłychlatach i kojarzone z rokiem 2014. Wydarzyło się przecież niemałorzeczy znamiennych. Pożegnaliśmy Windows XP, dostaliśmy Windows 10i otwarty .NET, rynek zalały wszelkiej maści smart-zegarki ismart-opaski, Google zostało uznane przez Parlament Europejski zamonopolistę, którego należałoby podzielić – a to przecieżtylko wierzchołek góry lodowej. Przeglądając te wszystkie newsy,które publikowaliśmy na łamach dobrychprogramów nabrałem jednakprzekonania, że zupełnie gdzie indziej trzeba szukać tego co ważne.

2014 był w branży IT rokiem szastania pieniędzmi, i to narzeczy dość niewytłumaczalne. By użyć marketingowego określenia:skonsumeryzowaliśmy się do granic możliwości. Czy w ogóle napoważnym biznesie komputerowym ktoś jeszcze może zarobić?Informatyczni potentaci, tacy jak IBM i HP, dwoją się i troją,przygotowują wielkie restrukturyzacje, by wyjść z dołka, znówzacząć zarabiać. Robią rzeczy niezwykłe, IBM ma swoją sztucznąinteligencję Watsona i neuromorficzne czipy, HP pracuje nadprzełomową architekturą sprzętową, w której memrystorowa pamięćzastąpi i RAM i pamięć masową komputera – ale to wszystko(przynajmniej na razie) nie przekłada się na pieniądze.

Pieniądze są gdzie indziej. W tym samym czasie niejaki MarkZuckerberg kupuje za równowartość 19 mld dolarów mobilnykomunikator WhatsApp. Równowartość, bo zapłacono nie pieniędzmi,ale akcjami Facebooka. Wciąż jednak żaden analityk z Wall Streetnie potrafi powiedzieć, w jaki sposób ten wydatek miałby siękiedykolwiek zwrócić. To już bardziej zrozumiała wydaje siętransakcja sprzed trzech lat, kiedy to Microsoft kupił Skype za 8,5mld dolarów. Do tej pory się to nie zwróciło, ale przynajmniejSkype staje się komunikacyjnym „klejem” dla rozmaitych usługMicrosoftu. Wtedy mówiono, że jest to biznesowa okazja,w tym roku szef Facebooka powiedział o WhatsAppie – toniewiarygodnie wartościowe.Kto bogatemu zabroni? Do swojej listy zakupów Zuckerberg dołożyłjeszcze twórców tych słynnych gogli wirtualnej rzeczywistościOculus Rift. Okazały się niemal dziesięciokrotnie mniej warte, niżkomunikator, przyszło za nie zapłacić jakieś 2 mld.

Od Oculus Rifta nieco droższyokazał się Minecraft. Za najpopularniejszą grę w historiiludzkości, wraz z jej całym studiem deweloperskim, Microsoftzapłacił jakieś 2,5 mld dolarów. Satya Nadella uzasadnił zakuptym, że Minecraft to otwarty świat prowadzony przezdynamiczną społeczność, pełen nowych okazji.Twórca Minecrafta przelicytował następnie znane gwiazdy estrady,by kupić sobie w dzielnicy celebrytów w Beverly Hills dom za 70 mlndolarów – i sam został celebrytą, chyba pierwszym człowiekiem zbranży gier komputerowych, o których pisały serwisy plotkarskie.Teraz, by utrzymać się na fali sławy, będzie musiał doczekaćsię wycieku swoich zdjęć z jakiejś chmury dla celebrytów.

Możliwe, że ta cała zakupowa rozrzutność wielkichamerykańskich graczy w tym roku też się skończy. Po obu stronachoceanu władze wzięły się za uszczelnianie luk w prawiepodatkowym, dzięki którym firmy te płaciły miliony, zarabiającmiliardy. Wielka Brytania już obiecuje specjalny 25-procentowypodatek dla ponadnarodowych korporacji, które robią duże interesyw tym kraju, idąc w ślady Hiszpanii i Niemiec. Ale i na tospecjaliści od optymalizacji podatkowej obiecują znaleźć sposoby.

Jaka stąd refleksja? Jeśli dziś robić coś w IT z myślą owielkich zyskach, to lepiej niech to nie będzie nic zbyt ambitnego.Pieniędzy nie ma w nowych architekturach procesorowych, nowychkompilatorach, nowych bazach danych, nowych systemach operacyjnych –te wszystkie rzeczy stały się towarem, który nie budzi już żadnejwiększej ekscytacji. Pieniądze są tylko w tych produktach, którezainstalują miliony, a może lepiej miliardy, na swoichurządzeniach. W tym celu trzeba szukać najniższego wspólnegomianownika. I coś czuję że tak będzie wyglądał rok 2015, będziepogonią za upraszczaniem i trywializowaniem.

Obyśmy takim trendom się nie poddali, bo obawiam się, żeprzyniosą one nam tylko śmierć z nudów. Zapraszam do spędzeniaostatnich dni tego roku z nami – będziemy się starali przynieśćWam coś więcej, niż tylko najniższy wspólny mianownik.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.