Xbox One zniszczy rynek używanych gier? GameStop już odczuł konsekwencje

Xbox One zniszczy rynek używanych gier? GameStop już odczuł konsekwencje27.05.2013 10:22

Pewnie niejeden z naszych Czytelników uznał kiedyś, żepłacenie kilkuset złotych za grę to za dużo – i lepiejpoczekać, aż dany tytuł pojawi się w sklepach z „używkami”,w cenie co najwyżej kilkudziesięciu złotych. Atrakcyjna dlaużytkowników alternatywa dla piractwa była jednak od lat solą woku wydawców, niezadowolonych z tego, że wtórny rynek zmniejsza imsprzedaż. Na przykład Denis Dyack, szef studia Silicon Knights(m.in. Blood Omen: Legacy of Kain), twierdził że wysokie cenyoryginalnych gier to właśnie efekt rozwoju wtórnego rynku,niszczącego sprzedażowy „ogon” – obecnie niemal całośćprzychodów z gry uzyskuje się w ciągu pierwszych trzech miesięcy.To właśnie więc rynek wtórny ma być powodem, dla którego cenygier na rynku pierwotnym są tak wysokie.Wiele się może zmienić w branży za sprawą wejścia na rynekkonsol nowej generacji, przede wszystkim Xboksa One Microsoftu.Oficjalnie w sprawie „używek” firma nic nie powiedziała, alepojawia się coraz więcej doniesień, któresugerują że nowa konsola z Redmond sprawi, że wtórny rynek wjej wypadku straci sens. Mowa jest o horrendalnie wysokich (napoziomie 50 dolarów) opłatach aktywacyjnych dla używanych gier,lub też systemie licencji, który choć nie będzie wyznaczał cenna rynku wtórnym, to jednak na tyle zmieni jego strukturę, żesklepom przestanie się opłacać skupowanie i sprzedaż tytułów naXboksa One – więcej zarobią na sprzedaży nowych gier.[img=usedgames]Microsoft miałby więc śledzić kolejne aktywacje gier, którepo odsprzedaży będą kasowane z konta dotychczasowego użytkownika.W praktyce zatem jedynym sposobem na wymianę między znajomymibędzie wymienianie się całymi kontami na Xbox Live. To rzecz dozrobienia między bliskimi znajomymi, ale niemal nie dozrealizowania między osobami postronnymi, które do tej pory mogłyz łatwością wymieniać się grami. To też wyjaśnia, dlaczegonowa konsola, choć nie będzie potrzebowała stałego dostępu doSieci (wbrew wcześniejszym deklaracjom), będzie musiała od czasudo czasu „dzwonić do domu” – prawdopodobnie będzie z serwerówMicrosoftu otrzymywała klucze aktywacyjne dla zainstalowanych gier.Decyzje menedżerów Microsoftu już uderzyły w GameStop, jednąz największych sieci sklepów gier. Od prezentacji Xboksa One jejakcje na nowojorskiej giełdzie straciły na wartości ponad 18% –tylko na podstawie plotek. Nie powinno to nikogo dziwić – 48%zysku sieci przynosił właśnie handel używanymi grami. I choćSony deklaruje, że PS4 nie będzie stawiało sztucznych ograniczeńprzed wtórnym rynkiem gier, a na Wii U można bez problemówuruchamiać używane gry, to jednak to Microsoft i Xbox są kluczowedla rynku konsol w USA, i to decyzje Redmond wpływają głównie napolitykę wydawców gier. GameStop próbuje oczywiście robić dobrą minę do złej gry,przedstawiając pojawienie się nowej generacji konsol jako szansęna zwiększenie swojej sprzedaży. Powodem ma być brak wstecznejkompatybilności między konsolami. Tony Bartel, prezes GameStopustwierdził: Ludzie przechodząc na PS3 sprzedawali swoje staresystemy i gry, co jest powodem dla którego Sony porzuciło wstecznąkompatybilność w kolejnych wersjach PS3. Dlatego właśnie model„kup, sprzedaj, wymień” tak dobrze działa – pozwala onludziom kupować nowe gry, sprzedając stare tytuły. Spodziewamy siętego samego przy przejściu na PS4 i Xboksa One – wymiana pozwalana bezproblemowe przejście na nowe konsole.Jak to faktycznie będzie z tymiopłatami aktywacyjnymi dowiemy się pewnie dopiero podczaskonferencji E3, ale już wiadomo, że Microsoft chce osłodzić życiegraczom ogromną paletą nowych gier, przygotowywanych dla nowejkonsoli. Phil Spencer, wiceprezes Microsoft Game Studios mówi o 15nowych tytułach, z których osiem będzie wydanych tylko na XboksaOne, utrzymując że nigdy jeszcze Microsoft nie miał jednocześnietylu gier w przygotowaniu na swoją konsolę. Nic dziwnego –konkurencja dziś nie ogranicza się tylko do PS4: pojawienie się narynku mitycznej już konsoli Valve, ze zintegrowanym klientem Steam,mogłoby diametralnie zmienić rynkową sytuację. Trzeba więczarabiać na graczach póki jest to możliwe…

Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.