Firefox 20 już dostępny, z ulepszonym trybem prywatności i nowym menedżerem pobierania

Na serwerach Mozilli jeszcze nowego Firefoksa nie ma, ale zrepozytorium oprogramowania dobreprogramy.pl wersję 20 tejprzeglądarki możecie już pobrać. W porównaniu do śladowychzmian w ostatnim wydaniu Chrome, Firefox 20 wygląda znacznie ciekawiej. Wreszcie w przeglądarce Mozilli doczekaliśmy się sensownejimplementacji „trybu porno”, dla niepoznaki nazywanego „trybemprywatnym”. Zamiast przełączać całą przeglądarkę w nowytryb, zamykając przy tym dotychczasowe okna i karty, Firefox poprostu otwiera nowe, „prywatne” okno, z którego nie będziezapisywał danych pozwalających na ustalenie zachowań użytkownikaw Sieci. Dzięki temu możemy mieć obok siebie sesje normalną i„prywatną”, tak jak to od dawna było w Chrome.[img=firefox]Jeśli nie podoba się Wam utrzymywanie dwóch okien przeglądarki,można zainstalować rozszerzenie PrivateTab, które w ramach jednego okna pozwoli na otworzenie karty ztrybem prywatnym. Jest to możliwe dzięki nowemu API, wprowadzonemupierwotnie do mobilnej wersji przeglądarki. Coś takiego do tej poryumożliwiała tylko Opera.Drugą wartą uwagi zmianą w Firefoksie 20 jest nowy panelpobierania plików. Do tej pory każde pobieranie otwierałoarchaicznie wyglądające okienko, teraz dostajemy niewielki widżetwśród przycisków, który po kliknięciu rozwijany jest do panelu zlistą pobieranych plików.[img=firefox20-downloader]Doczekaliśmy się też uelastycznienia kręgosłupa moralnegoMozilli w kwestii kodeków wideo. W systemach Windows Vista, 7 i 8nowy Firefox pozwala teraz na wykorzystanie dostarczanego z nimikodeka h.264 do odtwarzania filmów opakowanych w element videojęzyka HTML5. Do tej poryFirefox odtwarzał jedynie wideo w formatach VP8 (WebM) i Ogg Theora,a Mozilla deklarowała wierność wolnym od obciążeń licencyjnychrozwiązaniom. Domyślnie jednak obsługa h.264 jest wyłączona, byją włączyć, należy w panelu about:config znaleźćzmienną media.windows-media-foundation.enabled i ustawić jej wartość na true.Ulepszono także mechanizm „kliknij, by odtworzyć” dlawtyczek, takich jak Java czy Flash. Domyślnie jest on wyłączony,jednak wystarczy w panelu about:config znaleźć zmiennąplugins.click_to_play i zmienić jej wartość z falsena true, by flashowe reklamy były bez szans. Do tej poryinterfejs ten był wykorzystywany do blokowania przestarzałych,niezaktualizowanych wersji wtyczek – teraz Mozilla zdecydowała sięoddać użytkownikom pełną kontrolę nad wtyczkami. Przeglądarkawyświetla okno dialogowe z informacją o wtyczkach używanych nastronie i pozwala zarówno na selektywne włączanie ich odtwarzaczyjak i włączenie wszystkich wtyczek na danej stronie.Nowy Firefox przynosi też kilkaulepszeń dla webdeweloperów. Z ich pełną listą możecie zapoznaćsię tutaj,nam rzucił się w oczy ulepszony debugger i profiles JavaScriptu imożliwość otwierania panelu narzędzi dla programistów w osobnymoknie. Z listyzmian wynika też, że Firefox zaczął zapewniać ochronę przedprzejęciem wyszukiwarki przez obce oprogramowanie (czyli terazrozmaite ask.com nie będą już w stanie podmienić google.com), atakże (na razie tylko w wersji dla Windows) zabijać procesy wtyczekbez konieczności restartu przeglądarki. Zmian jak widzicie jestdość, by usprawiedliwić przyznanie nowego numeru wersji, niebędziemy więc w tym wypadku żartować o kolejnych nanosekundach ikolejnych wersjach przeglądarek – Firefox 20 jest wart pojawieniasię na desktopie każdego internauty, nawet jeśli tylko jakouzupełniający browser.Najnowszą wersję przeglądarkiMozilli w wersji dla Windows pobrać możecie tutaj,dostępne są też wersje dla Linuksa i OS-aX.