Laptopy do gier e‑sportowych mogą mieć znacznie wolniejszą grafikę niż się wydaje
Osoby zainteresowane kupnem laptopa, który nadawałby się takżedo mniej wymagających sprzętowo gier raczej nie powinny wybieraćsprzętu ze zintegrowaną grafiką Intela – o ile oczywiście niemają zapędów masochistycznych. Z drugiej strony jednak laptopy zniezależnymi układami graficznymi, np. GeForce GTX 1050, sąwyraźnie droższe. Nic więc dziwnego, że spore zainteresowanie narynku wzbudziły urządzenia z układem graficznym MX150 Nvidii. Jestto rozwiązanie pośrednie między zintegrowaną grafiką Intela apełnokrwistymi układami GeForce. Zieloni zapewniają, że pozwalaon na granie w np. DOTA2 czy World of Tanks z 60 FPS. Jest to prawda…o ile traficie na właściwy MX150. Jak odkryliredaktorzy serwisu Notebookcheck, na rynku dostępne są laptopy,których producenci chwalą się wykorzystaniem tego układu Nvidii –jednak nigdzie nie mówią, że zastosowano spowolnioną wersjęczipu, o wiele słabszą od wersji podstawowej.
MX150 weszło na rynek jako specjalne GPU dla laptopów w połowiezeszłego roku, niejako czyniąc wyłom w linii produktowej kartgraficznych Nvidii w mikroarchitekturze Pascal. Jak wiadomo, mobilnewersje układów graficznych z „M” w nazwie miały zniknąć –miniaturyzacja pozwoliła na stosowanie pełnowymiarowych GPU wlaptopach. Zniknęły więc, nominalnie najniższym modelem GeForcena laptopy jest GTX 1050, ale potrzeby rynku okazały się inne –dla ultrabooków przydałoby się lekkie i energooszczędne GPU,mocniejsze od zintegrowanej grafiki Intela, nadające się do gier,wspomagające obróbkę grafiki.
Na slajdach wychodzi to nieźle: nawet czterokrotnie wyższawydajność w Photoshopie czy Lightroomie oraz popularnych grachwzględem Intela HD520. W grach rodzaju CS:GO, DOTA2 czy League ofLegends spokojnie można było zagrać na 60 FPS w rozdzielczości1080p i ustawieniach wysokich. W bardziej wymagających tytułach(np. Crysis 3 czy Wiedźmin 3) takie ustawienia dałyby nam conajwyżej 12-20 FPS, ale nikt chyba nie spodziewał się niczegolepszego.
Głupio jest jednak, gdy laptop z układem MX150 okazuje się ztrudem w e-sportowych grach uzyskiwać 30 FPS. A tak to możewyglądać, gdy kupimy jeden z modeli, które stosują czip o nazwieMX150, z którym zrobiono wszystko co tylko możliwe, aby zmieścićsię w TDP 10 W, nijak tego nie sygnalizując klientom.
Oba warianty MX150 stosują oczywiście ten sam procesor GP108,ale różnią się częstotliwością taktowania rdzeni i pamięci:
- wariant N17S-G1-A1 (raportowany przez GPU-Z jako 1D10) ma TDP 25 Wi zegary taktowane od 1486 do 1531 MHz,
- wariant N17S-LG-A1 (raportowany przez GPU-Z jako 1D12) ma TDP 10 Wi zegary taktowane zaledwie 936 do 1037 MHz.
W założeniu wariant LG miał być stosowany tylko w najlżejszychultrabookach, ale najwyraźniej producenci mieli inne zdanie w tejkwestii – i wcale nie jest jasne, co MX150 może nam zapewnić wdanym laptopie. Nie można tutaj obwiniać samej Nvidii: zieloni wspecyfikacji pisząjasno, że aktualna implementacja zależy od producentakomputera. Według serwisu Tom’s Hardware, różnice wczęstotliwości zegarów i identyfikatorze układu wynikająz zastosowanej wersji firmware. Szkoda po prostu, że producenci nieraczą jawnie przedstawić częstotliwości zegara GPU w specyfikacjimodelu laptopa.
Z testów przeprowadzonych przez Notebookcheck wynika, że zgodnąz oczekiwaniami wydajność MX150 (na poziomie co najmniej 4230punktów w 3DMark 11) zapewnią takie laptopy jak Acer Swift 3SF315-51G-57E5, MSI PL62 MX150 7700HQ, Sager NP5852, HP Envy17-ae143ng, Schenker Media 15, Xiaomi Mi Notebook Pro i7 oraz XiaomiMi Notebook Pro i5.
Już jednak laptopy takie jak Asus Zenbook UX430UN, Asus ZenBook13 UX331UN, Lenovo ThinkPad T480s-20L8S02E00, Xiaomi Mi Notebook Air13.3 2018, Asus ZenBook 13 UX331UA, HP Envy 13-ad006ng czy LenovoIdeaPad 320S-13IKB osiągną znacznie gorsze wyniki – ten ostatnitylko 2796 pkt.
Jak widać różnica wiąże się z rozmiarem laptopa –15-calowe ultrabooki z MX150 mają szybszy wariant MX150, te13-calowe wariant spowolniony. Nie można być tego jednak pewnym wkażdym przypadku, dlatego powinniście przed zakupem uważniesprawdzić, co faktycznie kupujecie.
