Microsoft chce zmienić czcionkę w Wordzie i szuka następcy Calibri

Zespół projektantów Microsoftu uznał, że wskazana jest wymiana domyślnej czcionki pakietu Office, bezszeryfowej Calibri, na coś nowego. Obecna czcionka jest stosowana w Office od wersji 2007, w której to zastąpiła klasyczną, szeryfową Times New Roman. Ma zostać zastąpiona jedną z pięciu kandydatek, które Microsoft przedstawia na swoim portalu.

Zastosowanie Calibri w Wordzie 2007 spotkało się z nierzadko chłodnym przyjęciem, ze względu na opinie (zarówno profesjonalne, jak i "amatorskie") wedle których czcionki bezszeryfowe są nieprofesjonalne. Pismo urzędowe napisane w Calibri, ze względu na lata przyzwyczajeń do bardziej tradycyjnych krojów, wyglądało jak niesformatowany brudnopis. Choć czternaście lat nieco zmieniło już tę percepcję.

Nowe, sugerowane czcionki także są bezszeryfowe. Należą do nich (według kolejności prezentacji) Tenorite, Bierstadt, Skeena, Seaford oraz Grandview. Są tematycznie podobne, acz każda ma jakieś cechy szczególne. Tenorite jest krąglejsza i lepiej czyta się na małych ekranach. Bierstadt wygląda jak nowoczesny Arial z nutką makowego San Francisco. Grandview przypomina wzornictwo oznaczeń na dworcach skrzyżowane z pismem technicznym.

Seaford i Skeena obie wykazują ciekawą cechę w postaci nawiązywania do czcionek szeryfowych... ale bez rzeczywistego zastosowania szeryfów. Widać w nich dbałość o detale: Skeena stosuje kilka subtelnych zabiegów mających przypominać kreślenie kaligraficzne, oddalając się nieco od "płaskiego wzornictwa". Seaford jest mniej finezyjny, ale niewątpliwie po przełączeniu się z niego z powrotem na Calibri, widać jego zalety.

Microsoft zdecydował się na zbieranie opinii na Twitterze, prezentując mimochodem swoje rzeczywiste zdanie na temat portalu dla Insiderów oraz platformy UserVoice. Poza nieuniknionym lamentem w stronę obowiązkowego Comic Sans, wśród setek komentarzy widać dość nieco negatywną reakcję na pseudo-szeryfowe Seaford i Skeenę. Są one najwyraźniej przeszłością, która nie ma szans na powrót, tak jak Times New Roman.

Twitter to w ogóle dziwne miejsce na zbieranie opinii i ewidentnie wygrał tu marketing. Projektowanie komunikacji wizualnej ma swoje zaplecze naukowe, więc nie jest to wyłącznie kwestia subiektywnej opinii estetycznej. Zresztą, ktoś w Microsofcie już to wie. Dlatego powstały Microsoft Reader oraz Fluent Calibri, ktore pomagają dyslektykom.

Badanie i wybór nowej czcionki Office będzie trwać "najbliższe miesiące". Same czcionki są już jednak gotowe i są dostępne dla subskrybentów Office 365.