Przemyt procesorów kwietnie. Przestępcy owinęli 256 urządzeń Intela wokół ciała

Przemyt zaawansowanej elektroniki kwitnie. Jest to związane z kryzysem na rynku półprzewodników, w tym chipów, niezbędnych do tworzenia nowych układów graficznych oraz procesorów. Celnicy nie mogą narzekać na brak zajęcia.

Służba Celna Hongkongu 5 lipca br. w punkcie kontrolnym Lok Ma Chau dokonała przejęcia towarów o łącznej wartości około 4 milionów dolarów (ok. 15 milionów złotych). Celnicy zatrzymali "ponad 2200 procesorów, ponad 1000 kości pamięci RAM, około 630 smartfonów i około 70 artykułów kosmetycznych".

Uwagę funkcjonariuszy przykuła ciężarówka kierowana przez 57-letniego mężczyznę. Nie bez przyczyny, bo w jej wnętrzu skrywała się ogromna liczba elektroniki. Mężczyzna został aresztowany. Grozi mu surowa kara. Chińskie prawo zakłada, że każda osoba uznana za winną importu lub eksportu niezamanifestowanego ładunku podlega karze grzywny w maksymalnej wysokości 2 milionów dolarów i pozbawienia wolności do siedmiu lat.

Przemyt procesorów nie jest niczym nowym. W ostatnim czasie pojawia się coraz więcej doniesień o tego typu próbach przerzucenia zaawansowanej elektroniki z jednego państwa do drugiego. Przykładowo, 16 czerwca doszło do próby przemytu 256 procesorów Intel Core i7-10700 i Core i9-10900K. Została ona udaremniona przez Departament Celny Hongkongu (HKPC), o czym można przeczytać na oficjalne stronie instytucji. Funkcjonariusze namierzyli przemytników podczas przekraczania mostu granicznego Hongkong-Zhuhai-Makao. Dwaj mężczyźni przyczepili procesory do ciała, zabezpieczyli folią spożywczą, a następnie ukryli pod ubraniami.