Raspberry Pi 4 już jest. Ma nowy procesor, więcej RAM‑u i wciąż jest tanie

Nowa wersja edukacyjnego minikomputerka Raspberry Pi wprowadza zmiany, na które długo czekaliśmy. W końcu „malinka” dostała nowy procesor, a wraz z nim szybsze interfejsy komunikacyjne. Jest też kilka niespodzianek.

Raspberry Pi 4 model B jest bezpośrednim następcą Raspberry Pi 3B i B+. Z zewnątrz minikomputery wyglądają niemal identycznie jak poprzednicy. USB i Ehernet zostały zamienione miejscami, RAM przeniesiony obok procesora. Niestety starsze obudowy nie będą pasować, gdyż pojawiły się nowe złącza, ale kompatybilność mechaniczna została zachowana – wszystkie otwory montażowe zostały na swoim miejscu. Peryferia można podłączać 40-pinową listwą GPIO.

Po bliższym przyjrzeniu się „malinkom” zauważysz, że zmienił się procesor. Rapberry Pi 4B dostało układ Broadcom 2711. To czip z czterema 64-bitowymi rdzeniami Cortex-A72 (ARM v8). Maksymalne taktowanie wynosi 1,5 GHz.

Nowy procesor to także szybsze interfejsy komunikacyjne. Raspberry Pi 4B w końcu dostało 2 złącza USB 3.0. W konsekwencji nowa „malinka” dostała też prawdziwy gigabitowy Ethernet – w końcu nie ogranicza go prędkość USB.

Oglądając „malinkę” na zdjęciach, na pewno zauważyłeś 2 złącza microHDMI. To kolejna nowość. Układ graficzny może wyświetlić obraz 4K na dwóch monitorach. Specyfikacja wymienia także dekodowanie H.265 w rozdzielczości 4K 60 kl/s, dekodowanie H.264 1080p 60 kl/s i kodowanie 1080 30 kl/s. Układ obsługuje OpenGL ES 3.0.

Raspberry Pi 4B będzie dostępne z szybszą pamięcią operacyjną typu LPDD4 SDRAM. To niskonapięciowa, energooszczędna pamięć, montowana w urządzeniach mobilnych. Będziesz mógł wybrać między modelem z 1 GB, 2 GB lub 4 GB RAM-u.

Raspberry Pi 4 wprowadza też mnóstwo mniejszych zmian, które czynią z płytki przyzwoity komputer. Nareszcie wprowadzony został Bluetooth 5.0 z BLE, co znacznie ułatwi pracę z minikomputerem. Będzie można podłączyć do niego kontroler do gier, peryferia albo czujniki raportujące. Wciąż obecny jest moduł WiFi 2,4 i 5 GHz.

Z mocniejszym procesorem i obecnością USB 3.0 w parze idzie większy apetyt na prąd. Dlatego też potrzebny będzie zasilacz 5 V zdolny dostarczyć prąd o natężeniu 3 A. To z kolei wymaga, by na płytce zamontowane było gniazdo USB-C do zasilania.

Ponadto Raspberry Pi 4B ma złącze wyświetlacza MIPI DSI, złącze kamery MIPI CSI, 4-częściowe gniazdo jack dla dźwięku stereo lub kompozytowego złącza obrazu i gniazdo na kartę microSD. Minikomputer można zasilać przez USB, GPIO lub Ethernet (PoE wymaga obecności PoE HAT).

Raspberry Pi 4 jest już dostępny w sklepach polskich dystrybutorów, ale przez długi weekend mogą być problemy z dostępnością „malinki” i akcesoriów do niej.

Ceny wyglądają następująco:

• Raspberry Pi 4 z 1GB RAM-u kosztuje 166 zł
• Raspberry Pi 4 z 2GB RAM-u kosztuje 212 zł
• Raspberry Pi 4 z 4GB RAM-u kosztuje 259 zł

Co sądzisz o nowej „malince”?