Nowe zasady sprzedaży subskrypcji w App Store nieprzerwanie budzą kontrowersje. Po wotum nieufności udzielonym przez regulatorów antymonopolowych, sami wydawcy oprogramowania zaczęli krytycznie wypowiadać się o nowym mechanizmie.
Sytuacja wydawców różnych treści rozpowszechnianych drogą cyfrową jest jasna, ale autorzy programów, które działają na zasadzie płatnej subskrypcji, zaczynają się martwić. Z warunków podanych przez Apple wynika, że wydawca jest zobowiązany do umieszczania w aplikacji możliwości uzyskania subskrypcji za pośrednictwem App Store, co ma ułatwić użytkownikowi dostęp do treści. Te warunki nie dają się zastosować do części z aplikacji działających w chmurze na zasadzie usługi, określanych mianem SaaS (Software as a Service). Wśród nich znajdują się znane usługi, takie jak DropBox czy Evernote.
Jako pierwsza uwagę na subskrypcje zwróciła firma Readability, wydawca aplikacji o tej samej nazwie, która została odrzucona z App Store. Readability oferuje subskrypcję, dzięki której za 5 dolarów miesięcznie użytkownicy iPadów i iPhone'ów mogą czytać materiały ze stron internetowych w przejrzystej, wolnej od reklam i zbędnych elementów oprawie. Prezes Readability uważa, że aplikacja została odrzucona, ponieważ Apple chce usunąć programy nie oferujące mechanizmu subskrypcji z poziomu App Store. Z jego opinią zgadzają się twórcy Instapaper a TinyGrab najprawdopodobniej zrezygnuje z rozwijania aplikacji dla iOS.
Steve Jobs poproszony w komentarz w sprawie Readability w App Store twierdzi, że system został stworzony dla programów dostarczających cyfrową treść a nie dla programów typu SaaS. Wszystkie materiały udostępnione przez Apple również odnoszą się do dostarczania treści a nie usług, więc usługodawcy powinni być spokojni. Jednak, jak pokazuje przykład Readability, ta granica nie jest dostatecznie wyraźna.
