Tu nie ma miejsca na reklamy. Google ma dość negacji zmian klimatycznych

Google przestanie wyświetlać reklamy obok treści związanych z negowaniem zmian klimatycznych. Spróbuje dokonać rozróżnienia między jawnym zaprzeczaniem a debatą na ten palący temat.

Google ogłosił w tym tygodniu, że przestanie zezwalać na wyświetlanie reklam obok treści, które zaprzeczają zmianom klimatycznym, i przestanie na nich zarabiać. Wydaje się, że zmiana nastąpiła po naciskach ze strony reklamodawców.

Partnerzy reklamowi Google stwierdzili, że nie chcą, aby ich reklamy wyświetlały się obok "nieprecyzyjnych twierdzeń na temat zmian klimatycznych". Od przyszłego miesiąca Google przestanie wyświetlać reklamy i zarabiać na stronach lub filmach, które mówią, że zmiana klimatu to mistyfikacja, zaprzeczają, że planeta się rozgrzewa, lub negują, że to gazy cieplarniane wywołane przez człowieka są przyczyną zmian klimatu.

Google twierdzi, że nadal będzie zezwalać na reklamy i monetyzację treści, które poruszają takie tematy jak debata na temat zmian klimatu, polityka klimatyczna i skutki zmian klimatu. Firma będzie starała się rozróżniać treści, które rzetelnie omawiają zaprzeczanie zmianom klimatycznym, od treści, które uznają je za fakt.

"Oceniając treści pod kątem tej nowej polityki, będziemy uważnie przyglądać się kontekstowi, w którym pojawiają się twierdzenia" – czytamy w komunikacie. Google planuje egzekwować nowe zasady przy użyciu kombinacji metod automatycznych i ludzkich podczas sprawdzania treści związanych ze zmianami klimatu.