Koniec sprzedaży Windows 7 dla użytkowników domowych to wielka okazja dla Apple

Koniec sprzedaży Windows 7 dla użytkowników domowych to wielka okazja dla Apple

Koniec sprzedaży Windows 7 dla użytkowników domowych to wielka okazja dla Apple
01.11.2014 12:46, aktualizacja: 04.11.2014 11:29

To już koniec sprzedaży konsumenckich wersji Windows 7. Wciążnajpopularniejszy system operacyjny świata nie jest już dostępnydla nowych klientów. Sprzedaż detaliczna wersji „pudełkowych”zakończyła się rok temu. Od dzisiaj zaś niekupimy już komputerów z preinstalowaną „siódemką” wwersjach Home Basic, Home Premium czy Ultimate. W sprzedażypozostała tylko jedna odmiana Windows 7, Professional, instalowanajednak głównie na sprzęcie biznesowym – i ze względu na wysokącenę wersji pudełkowej, rzadko wybierana przez indywidualnychnabywców.

Decyzja Microsoftu o zakończeniu sprzedaży swojegonajpopularniejszego systemu operacyjnego nie jest niczym dobrym dlaproducentów sprzętu, którzy niejednokrotnie już podkreślali, żeWindows 7 jest tym systemem, o który klienci pytają najczęściej.Jest jednak decyzją konieczną, by nie dopuścić do powtórzeniasię sytuacji z Windows XP – systemu tak dobrego, i tak pożądanegoprzez klientów, że wiele lat hamował upowszechnienie się systemównowocześniejszych.

Obraz

Nawet jeśli jednak zakończenie sprzedaży konsumenckich wersjiWindows 7 było konieczne, to termin nie wydaje się najszczęśliwszy.Pomimo rozwiązania praktycznie wszystkich problemów wiekudziecięcego, z jakimi borykało się Windows 8, uprzedzeniapozostały – znaczne grono klientów nie dotknie „ósemki”nawet kijem. Z kolei Windows 10 wciąż znajduje się w bardzowczesnej fazie rozwoju. Jak widać po regresjach pojawiających sięw jego kolejnych kompilacjach, minie jeszcze trochę czasu, zanimMicrosoft będzie mógł zaoferować dojrzały produkt wszystkim tym,którzy oczekują solidnego systemu na swoje desktopy i laptopy.

Premiery Windows 10 nie należy więc oczekiwać przed wiosną2015 roku – do tej pory wszystkie nowe PC będą musiały byćoferowane z Windows 8.1… albo czymś, co nie jest produktemMicrosoftu. Dla większości producentów sprzętu myśl ozaoferowaniu czegokolwiek innego niż komputer z Windows nie jest jużtak obca, jak kilka lat temu. Niezła sprzedaż maszyn z Chrome OS-emmoże ośmielić ich do dalszego eksperymentowania, choćby z Ubuntu,najbardziej popularną linuksową dystrybucją. Na pewno tak sięstanie na rynku chińskim, gdzie władze ogłosiły, że do 2020 rokuWindows całkowicie ma zniknąć z komputerów administracji rządoweji samorządowej (zastąpi go najprawdopodobniej Ubuntu Kylin –wersja systemu Canonicala całkowicie dostosowana do potrzebchińskich użytkowników).

Z drugiej jednak strony wycofanie Windows 7 to wielka okazja dlaApple, jedynego dziś producenta komputerów, który nie musi sięmartwić o kiepską sprzedaż. Klienci zainteresowani kupnem lepszejjakości komputera osobistego, czy to laptopa czy desktopu, nawet wPolsce coraz chętniej wybierają Maki, niejednokrotnie tańsze odporównywalnych maszyn konkurencji. Dla osób przyzwyczajonych doWindows XP czy Windows 7 przejście na system od Apple może byćprzy tym łatwiejsze, niż przejście na którąś z linuksowychdystrybucji – przede wszystkim za sprawą oprogramowania. Na Makuznajdą znajome sobie oprogramowanie Microsoftu (już niebawemzadebiutuje kolejna wersja Office for Mac), wiele narzędzi i gierznanych z Windows, podczas gdy na Linuksie wciąż nie uświadcząani Excela, ani Photoshopa.

Do tego dochodzi kwestia ujednolicenia doświadczenia użytkownikamiędzy iOS-em a OS X. Dla tych użytkowników Windows PC, którzyposiadają iPhone'a czy iPada, przejście na Maka staje się decyzjąznacznie prostszą niż jeszcze kilka lat temu. Strategia Appleprzynosi rezultaty – IDC donosi,że w trzecim kwartale tego roku firma z Cupertino wyrosła napiątego producenta komputerów osobistych na świecie (i trzeciego wStanach Zjednoczonych). Co więcej, w tym czasie sprzedaż Maków narynkach krajów rozwiniętych wzrosła o 13%, zaś na rynkach krajówrozwijających się aż o 46% – podczas gdy sprzedaż Windows PCspadła globalnie o 21%.

W tej sytuacji widać, że skazanie OEM-ów na Windows 8.1 podczastak ważnego przecież okresu świątecznego nie jest najlepszympomysłem. Apple ze swoim iOS 8 na urządzeniach mobilnych i OS XYosemite na komputerach osobistych jest w stanie zaoferować znaczniebardziej spójne i wygodne doświadczenie użytkownika, niżMicrosoft z chłodno przyjętym Windows Phone, i obarczonym sporąniechęcią Windows 8. Nawet zaś jeśli produkty Apple nie nadająsię do poważnej pracy, to i tak nie ma to znaczenia dla rynkukonsumenckiego, gdzie większość pracy jest zgoła niepoważna.

Programy

Zobacz więcej
Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (262)