PlayStation 3 pożyje jeszcze kilka lat po premierze PS4, ale nie wiadomo czy dostanie The Last Guardian
Od dawna mówiło się o tym, że premiera PlayStation 4 to nie koniec PS3 i starsza konsola pożyje jeszcze trochę. Jak zdradza Shuhei Yoshida, szef Sony Worldwide Studios, nastawianie się jednak na kolejne 5 lat rozwijania gier dla podstarzałego sprzętu, bo tak było z PS2, może być przesadą. Na pewno jednak przez wiele miesięcy możemy liczyć jeszcze na nowe projekty, ponieważ po pierwsze ilość sprzedanych PlayStation 3 idzie w miliony, więc zainteresowanie wydawców platformą jest duże, a po drugie obniżona cena urządzenia skłoni wreszcie oszczędnych graczy do jego zakupu.
Długo nie zabraknie przynajmniej świeżych propozycji od niezależnych twórców gier, którzy docelowo myśląc o debiutach na PS4 często swoje dzieła przygotowują również w wersji PS3 i na Vitę. Trochę martwić może ilość wielkich tytułów na wyłączność, bo poza nadchodzącym Beyond: Dwie Dusze czy Gran Turismo 6 nie za bardzo jest jeszcze na co czekać. Niestety, ale coraz bardziej prawdopodobne, że stale przekładany The Last Guardian, gdzie mieliśmy się opiekować gryfopodobnym stworzeniem, przeskoczy na PlayStation 4. Yoshida nie potwierdza tego otwarcie, ale wspomina o technologicznym usprawnianiu gry, podczas gdy jej deweloperzy chwalą się devkitami PS4...