Samsung Galaxy Note 8 jednak trafi do sprzedaży. Dla niektórych za półdarmo
Nikogo chyba dziś nie dziwi, że przyszłość serii Note, a może i nawet innych smartfonów produkowanych przez Samsunga, jest dość niepewna. Pojawiły się już nawet pierwsze przecieki o rzekomym porzuceniu marki Note, zaś o jego następcy w postaci Galaxy S8 nie wiadomo w zasadzie nic.
Wydawać by się mogło, że globalny program wymiany wadliwych Note'ów na smartfony z ostatniej serii Galaxy S będzie ostatnim rozdziałem wizerunkowej katastrofy Samsunga. Nic bardziej mylnego, Reuters donosi o dość kontrowersyjnym programie promocyjnym, który ma po raz kolejny wynagrodzić byłym posiadaczom Note'ów 7 wszelkie nieprzyjemności i odbudować zaufanie do Samsunga. Ale tylko w Korei Południowej.
Wszyscy Koreańczycy, którzy wymienili wadliwe Note'y na smartfony Galaxy S7 lub S7 Edge będą mogli w przyszłym roku wziąć udział w programie kolejnej wymiany. Samsung postanowił bowiem, że za opłatę w wysokości połowy ceny smartfonów z serii siódmej, klienci będą mogli otrzymać Galaxy S8 i Note 8. Te mają trafić na półki w marcu przyszłego roku.
Czy skojarzenie smartfonów z najwyższej półki z metką -50% przysłuży się wynikom sprzedaży, tego dowiemy się pewnie dopiero za rok. Wydając komunikat o nowym programie wymiany, Samsung jednocześnie potwierdził, że seria Note bynajmniej nie jest martwa i Samsung jest gotowy na naprawdę wiele, by utrzymać ją przy życiu.