Xbox One ma problem z 50Hz w Europie, Microsoft blokuje też użytkownikom wgrywanie własnych filmików z gier
Microsoft promował Xboksa One między innymi jako konsolę, która doskonale będzie dogadywała się z innymi urządzeniami multimedialnymi w domu (po to było wejście HDMI), a także umożliwiała bezproblemowe udostępnianie filmików połapanych z rozgrywki, choćby za pośrednictwem SkyDrive. Niestety, w obu przypadkach pojawiły się zgrzyty. Jeden wynikający z sygnału 50Hz w Europie, drugi z niedoprecyzowanej polityki.
Sprzęt umożliwia podpięcie przykładowo dekodera, aby przy włączonej konsoli móc cieszyć się również telewizją. Xbox wypuszcza jednak na ekran sygnał w 60Hz, kiedy współpracujące z nim urządzenie na Starym Kontynencie podaje mu treści w 50, czego efektem są dostrzegalne przekłamania. Można skłonić konsolę do pracy w 50Hz, wtedy jednak znowu będziemy mieli problem w grach, celujących w 30/60 klatek na sekundę.
Microsoft równocześnie przypomniał, żeby pamiętać, jakie materiały wideo z poziomu konsoli upubliczniamy, po tym jak wielu użytkowników zgłaszać zaczęło odcięcie od tej możliwości. Wszystko ponoć z powodu wulgarnego (często nawet nie tak do końca) słownictwa użytego w komentarzach do filmików. Niektórzy twierdzą także, że zostali zablokowani niesłusznie, na szczęście najwyraźniej chodzi tylko o czasowego bana.