Przed świętami spadł na mnie obowiązek wydrukowania wkładek do kart świątecznych. Pierwsza myśl jaka się mi nasunęła - korespondencja seryjna załatwi sprawę, gdyż treść życzeń była niezmienna tylko adresat się zmieniał. I wszystko było by bez problemu, gdyby nie to, że na komputerze, na którym miał odbywać się druk nie ma pakietu biurowego.