Blog (53)
Komentarze (3.2k)
Recenzje (0)
@command-dosna luzie...

na luzie...

12.10.2013 03:08

Pomyślałem sobie, że w natłoku wpisów blogowych traktujących bardzo technicznie, przyda nam się nieco luzu. Tak więc, serfując tak dzisiaj po internecie i nie szukając zbytnio niczego konkretnego trafiłem na stronę, która poprawiła nieco mimikę mojej twarzy. Dzień, jak każdy inny: nieco nudy, nieco stresu, ale i uśmiechu nie zabrakło...

Wiadomo, przychodzi taka chwila przed monitorem, kiedy to człowiek nieco się wyluzuje, obejrzy to i owo, znajomy coś podeśle, na fejsie się coś przytrafi, a i w g+ ktoś coś głupiego pokaże - widać nie tylko ja mam takie chwile (na szczęście). Takim sposobem trafiłem na to:

http://www.leroymerlin.pl/elementy-mebli-i-okucia/plyty-wykonczeniowe-...

Sporo czasu spędziłem przeglądając ten wyścig na jeszcze głupszy komentarz. Można się pośmiać, nie powiem. Po chwili jednak, takie przemyślenia mnie naszły:

  • jak łatwo sprowokować internautów,
  • jak działa psychika (nie)przeciętnego surfera,
  • o ile wzrosła sprzedaż płyt wiórowych

Nie, nie przeczytałem wszystkich komentarzy pod płytą wiórową. Przypomniał mi się natychmiast wątek z github'a. Część linuksiarzy zapewne kojarzy kto to jest @MRMEE i jego twór bumblebee. Jest to bardzo pożyteczny program, który pozwala wykorzystać dobrodziejstwa dobrego GPU w sprzęcie z technologią Optimus. @MRMEE i jego program uratował w pewnym sensie dobre imię lunuksa, a na pewno uspokoiły nieco ujadających (słusznie) na NVIDIĘ. Chcąc tego czy nie, projekt stał się bardzo popularny nawet wśród tych, którzy nie byli nim w ogóle zainteresowani. Wszystko za sprawą "małego" błędu w skrypcie odinstalowującym bamblebee...

jak ujrzałem rm -rf /usr wyglądałem jak DiCapuczino
jak ujrzałem rm -rf /usr wyglądałem jak DiCapuczino

tak wyglądała sławna już linijka skryptu: rm -rf /usr /lib/nvidia-current/xorg/xorg

Ok? Byłoby :) Dla niewtajemniczonych po /usr jest spacja, której raczej być nie powinno... Komenda miała usunąć wszystko w /usr/lib/nvidia-current/xorg/xorg a usuwała wszystko w /usr - katalogu, jakby tego dosadnie nie ujmować, nieco istotnym nie tylko ze względu na bumblebee. Żeby nie było - skrypt usuwał bumblebee z powodzeniem - tu pełen szacun. Bumblebee zostało ochrzczone nawet wirusem - fakt, ta wersja to był dobry malware... Oczywiście wieść o tym "Epic Fail" rozeszła się po internecie w trymiga. Ja po dziś dzień mam niektóre memy przed oczami i uśmiecham się sam do siebie. Wątek na github'ie zamknięto ze względu na to, że przyjął spamową formę, ale nie martwcie się :) zrobiono backup tego wątku, a można pobrać go stąd: http://archive.org/download/archiveteam-bumblebee-usr-thread/bumblebee...

Porada dla windziarzy: do rozpakowania "tego czegoś" najlepiej użyć 7‑zip'a. Życzę miłej lekturki :) cheers

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (6)