The Sims 3 - czy zdobędą taką samą popularność na iPhona jak na PC ?

Dawno mnie tu nie było. Aczkolwiek dziś zebrałem w sobie siły i postanowiłem napisać o grze, na punkcie której oszalał świat.

The Sims 3

Tym razem w wydaniu na iPhone, iPoda touch, niestety, ale nie występuje na iPada. A sądzę, że fantastycznie grałoby się na takim dużym ekranie. Przejdźmy do sedna.

Co to jest za gra‑chyba nikomu nie trzeba wyjaśniać. Mimo to, chciałbym opisać co nieco, jak to wygląda w wersji trochę pomniejszonej ;) Ekran z menu jest bardzo starannie wykonany, gra ładuje się dosyć szybko (iPod touch 3G, 32GB). Pierwsze wrażenie: "Ale będzie fajnie!". Pierwszym przystankiem jest stworzenie własnego Sima. Wybieramy płeć, kolor skóry, oczu, fryzurę, ubiór ( w tym obuwie), a następnie charakter: czy to zwariowany, czy palant (tłumaczenie dosłowne ;D ang.jerk) i na koniec cechy charakteru - maks. 5.Ostatnią rzeczą jest nadanie imienia. Drugi przystanek - nasz dom. Nie możemy tutaj budować swojego, ale dostępny jest taki skromnie wyposażony, dwa pokoje, kuchnia, łazienka. Całkiem przyjemny ;) Na początek dostajemy 700 simoleonów. Mało, biorąc pod uwagę, że dom trzeba nieźle zaopatrzyć np. w kuchenkę, regał na książki, czy jakąś lampę do kuchni i łazienki. Obiekty do umeblowania odblokowujemy w małych odstępach czasowych. Trzeci przystanek - znalezienie pracy. Jest to łatwa czynność. Wystarczy wybrać się do miasta, usiąść do komputera...Nic prostszego. Jeden mankament: na początku wynagrodzenie wynosi 100 simoleonów dziennie. Bardzo mało, z tej racji, że obiekty do kupienia są drogie, a trzeba przecież coś jeść. Czwarty przystanek - spędzanie czasu wolnego. Trudno jest na początku robić coś w wolnym czasie. Czas leci stosunkowo wolniej, niż w wersji na komputer, może z racji tego, że czynności wykonywane przez Sima są wykonywane szybciej. Alternatywą jest wyjście do miasta. Małego miasta. Ratusz, 3 sklepy, kilkanaście domów, restauracja, stacja badawcza i jezioro. Mogli popracować nad obecnością innych Simów w mieście. Czasami trudno jest jakiegoś spotkać, nie mówiąc o robieniu czegoś w mieście. Nawet żeby wędkować trzeba mieć wędkę za 400 simoleonów. 4 dni oszczędzania, bez wydawania na jedzenie. Trudne. Piąty, ostatni przystanek - spełnianie życzeń Sima. Momentami jest niemożliwe, z tego względu, że często, aby spełnić życzenie, trzeba coś kupić np. przepis na grillowany ser za 100 simoleonów. Mogli to trochę poprawić.

Grafika, jak na iPhona, czy też iPoda touch, jest fantastyczna. Nie można wymagać cudów, ale jak na dzisiejsze gry, nie należy narzekać.

Sterowanie jest typowe. Używamy swojego palca, żeby wskazać miejsce, gdzie nasz Sim ma się udać, lub naciskamy na rzecz, której Sim ma użyć. Ciekawe są akcje, w których musimy używać akceleratora, jak np. gotowanie, gdzie trzęsąc naszym urządzeniem, mieszamy zupę w rondlu. Miły akcent ;) Cena, jak na hitową grę, też musi być "hitowa" ;). 5,49€ za grę, która zdobyła miliony fanów na całym świecie. Jeśli ktoś lubił ją na komputerze, to polubi i na iPhonie/iPodzie touch.

Dostępna jest też część The Sims 3 World Andventures Dziękuję za uwagę ;)