Historycy sieciowi dokopali się do informacji sugerujących, żespam - niechciane wiadomości będące zmorą obecnego Internetu - wubiegły weekend obchodził swoje dwudzieste piąte urodziny. Jakinformuje BBC News, pierwsza niezamówiona przesyłka reklamowazostała doręczona w 1978 roku - jeszcze w czasach Arpanetu. 3 maja 1978 r. szef działu marketingu Digital Equipment Corporationrozesłał użytkownikom informację o pokazie organizowanym przezswoją firmę. List wzbudzil olbrzymie kontrowersje nie tylko zpowodu złamania obowiązującej polityki sieciowej, jak i ze względuna dość prymitywny język. Analizy pokazują, że podczas gdy jeszczedwa lata temu udział przesyłek określanych jako spam w ogólnejliczbie e-maili wynosił 8%, tak obecnie wskaźnik ten przekroczyłjuż wysokość 40%. Amerykańska organizacja FTC ostrzega także, żeokoło 660 z tysiąca przykładowych niezamówionych ofert reklamowychzawiera nieprawdziwe informacje. Informacje o wyjątkowych promocjach, materiały pornograficzne, czywołanie o pomoc z dalekiej Nigerii mogą już też niedługoprzychodzić na telefon komórkowy. To perspektywa jaką przedstawiliamerykańscy specjaliści na ubiegłotygodniowej konferencjidotyczącej spamu. Choć prawo federalne w USA zabrania operatorom udostępniać numerytelefonów komórkowych, to wciąż nie ma prawa które zabraniało bywykorzystywać internetowe bramki SMS do rozsyłania niechcianychwiadomości. SMS-y to wciąż mało popularna usługa w USA i operatorzyboją się, że jeżeli nie uda się opanować problemu spamu, to kliencizniechęcą się jeszcze bardziej, tym bardziej że w USA płaci się zaodebranie SMS-a. Spam "komórkowy" to ogromny problem w Japonii. Jak podał największyoperator, firma NTT DoCoMo, SMS-y w ubiegłym roku okazały sięnajpopularniejszą usługa telekomunikacyjną. Nowe prawo antyspamowe,akcje edukacyjne klientów oraz filtrowanie wysyłanych wiadomościprzyczyniły się do ogromnego zmniejszenia liczby niechcianychwiadomości, jednak jak mówi przedstawiciel firmy, Jiro Murayama -"Codziennie ok. 38 mln klientów naszej firmy dostaje średnio 30niechcianych SMS-ów". Źródło: Jama Mastaha, 4D