Blog (55)
Komentarze (1.1k)
Recenzje (0)

Czy gra komputerowa może być fenomenem?

@arlidCzy gra komputerowa może być fenomenem?14.07.2016 18:00

Niewątpliwie na rynku gier komputerowych możemy znaleźć tytuły, które okazały się ponadczasowe. Okazały się czymś na wzór szlaków i horyzontów dla przyszłych produkcji gatunku. Jedna z takich gier - niewątpliwie ważną dla sporej liczby graczy okazała się seria Gothic.

O samej produkcji nie trzeba wiele pisać, na terenie naszego kraju gra odniosła spektakularny sukces i po dziś dzień ma wielu zwolenników i zapalonych graczy. Co spowodowało, że gra została tak pokochana?

Klimat

Sama seria zaczyna się dosyć…ostro. Zostajemy wrzuceni do jakiegoś jeziora po przeciwnej stronie magicznej Bariery jako okropny łotr i więzień. To jednak nie jest esencją gry. Prawdziwe życie znajduje się poza obszarami zaludnionymi, gdzie na swojej drodze spotykamy masę stworzeń mniej lub bardziej złośliwie nastawionych. Spotkać możemy nawet.. smoki - i co ciekawe porozmawiać z nimi, chociaż do tych rozmów jest dosyć długa droga. Teren w grze jest dość rozległy i zróżnicowany, szczególnie w III części - możemy tam podróżować zarówno po piaszczystych, pustynnych terenach; jak i skutych lodem krainach. Masa jaskiń i tuneli, w których kryją się bestie i wielkie skarby potęguje głód eksploracji świata. To głównie te elementy niezbadanego świata odkrywanego przez nas samych pozwalały spędzić długie godziny nie na wykonywaniu zadań, lecz właśnie odkrywaniu świata.

Z takimi stworami walczyliśmy
Z takimi stworami walczyliśmy

Ja nie muszę, ja mogę.

W Gothicu istnieje swego rodzaju swoboda. Masz ochotę zostać wielkim wojownikiem dzierżącym tarcze i połyskujący wielki miecz szastając nim na lewo i prawo? Chcesz stawić czoła olbrzymim orkom, które mogą zgładzić Cię jednym machnięciem topora? A może wolisz wzbogacić się kosztem innych? Tutaj masz pole do popisu! Podczas podroży często na swojej drodze spotkasz chętne osoby, mogące Cię nauczyć ciekawych zdolności. Widzisz w oddali chatę w lesie? Podejdź bliżej, a być może myśliwy za drobną opłatą nauczy przekaże Ci umiejętność strzelania z łuku, podkradać się do niczego nieświadomej zwierzyny czy pozyskiwać cenne trofea z ubitych poczwar. Nikt nie będzie Ci tutaj zamykał przejść, bram, mostów tylko dlatego, że po drugiej stronie stoi wielki trol, któremu w obecnym stanie nie dasz rady - to nie tutaj. Chcesz? Próbuj! Świat do odważnych należy. To czy i ewentualnie jak przeżyjesz to jedynie Twoje zmartwienie. Oczywiście zdarzają się momenty i zadania, które trzeba wykonać, by "pchnąć" grę do przodu, jednak nie sprawia to uczucia dyskomfortu. Kolejność zadań sama w sobie również nie jest jakoś specjalnie narzucona. Zbieramy je do dziennika i robimy w gruncie rzeczy w wygodnej dla nas kolejności.

Przyjaźń

Już na samym początku, w pierwszej części gry jesteśmy ratowani przed natrętami przez Diega, który okazuje się zostać jednym z naszych przyjaciół. Tak, to właśnie przyjaciele i utożsamianie się z nimi pozwala wczuć się bardziej w grę i zidentyfikować wraz z bohaterem. Milten, Gorn, Lester, wspominany Diego to tylko niektóre imiona, jakie spotkamy podczas grania w kolejne części serii. Za każdym razem mają dla nas jakieś zadanie, poradę czy po prostu pomagają nam w walce stając z nami ramię w ramię pośród potworów. Twórcy Gothica wykonały tutaj świetną robotę, gdyż wspomnianych kompanów nie traktujemy jak ciąg instrukcji, czy fragment programu - traktujemy je zupełnie jak kolegów podwórka. W grach komputerowych zdarza się dość rzadko, by bohaterowie zostali w takim stopniu "uwolnieni". Swoją drogą - kojarzycie Wrzoda? … no właśnie ;)

Chyba wszyscy go kojarzą.. ;)
Chyba wszyscy go kojarzą.. ;)

Błędy

Może zabrzmi to ironicznie, może troszkę śmieszne. Kolejny rozpoznawalny znak serii to właśnie bugi. Przenikanie przez przedmioty, czy ściany, migające tekstury czy dumne dzierżenie ciężkiego miecza dwuręcznego w jednej dłoni. Wiele złości, negatywnych komentarzy i ciągle duża liczba graczy. Nie ma przecież produktów idealnych i to nie jedyna produkcja, na która narzekaliśmy w branży gier komputerowych. Niemniej jednak to właśnie poprzez te błędy pamiętamy serie i jej ciekawe, czasem śmieszne, czasem irytujące momenty.

Ha, ha, ha..heh

I znów ten Wrzód ...ekhem... W grze tej nawet główny bohater odbiera otaczający go świat z lekkim przymrużeniem oka, a nawet czasem obu oczu :) Przykładem tego może być chęć przedstawienia się naszego Bezimiennego protoplasty, która.. nigdy mu się nie udaje. Nic więc dziwnego, ze w miarę rozgrywki i ubijania coraz to bardziej natrętnych przeciwników nasz bohater wykłada karty na stół, bo przecież - " włazisz Gomezowi w .…. ". A potem już trzeba znów wyciągać miecz i stawać do walki. Nie sposób nie wspomnieć ponownie o sympatycznym towarzyszu imieniem Wrzód, którego imię odnosi się chyba do denerwującego elementu na pewnej części ciała. To takie chwile, i delikatnie kpiące z rzeczywistości dialogi, które wyłamują się ze standardów gier cRPG, pozwoliły utkwić w pamięci tej produkcji. Oczywiście całość jest jak najbardziej poważna, a seria nie jest żadną parodią. Te smaczki, to swego rodzaju oczko, które puścili do nas twórcy Gothica.

Polski trudny język

Gothic powstał w latach, gdzie nie było tak wielu komputerów w naszych domach. Nie mieliśmy 3 czy 4 maszyn w domu, gdzie każdy grał w coś innego. Patrząc na czasy, kiedy na rynku pojawiła się pierwsza cześć dubbingi gier nie były na porządku dziennym. W przypadku Gothica dubbing wyszedł idealnie, a głos Jacka Mikołajczaka, którym przemawia Bezimienny niektórzy potrafią sobie wyobrazić słysząc znajome fragmenty soundtracku. Odtwórcy ról zostali dobrani bardzo dobrze, a wymawiane przez nie kwestie emanują polotem i zaangażowanie, przez co gra się na prawdę…swojsko.

[1/2]
[2/2]

Skąd pomysł na wpis? Jakiś czas temu napisałem parę słów o grze Risen. Mnie osobiście grało się dobrze, chociaż to nie ten fakt nakłonił mnie do napisania wpisu. Przed kilkoma dniami znalazłem informację, iż na początku czerwca wyszedł nowy Content Mod 3.0 do Gothica 3. Właśnie zainstalowałem sobie go wraz z modyfikacją Quest Pack 4, gdzie jak dobrze kojarzę człowieka ze społeczności - Songokuu - miał w tym swój duży udział. Zachęcam do zapoznania się z grą, gdyż obecnie często można wyhaczyć promocję na całą serię w naszym rodzimym języku, a zagrać warto. Tytuł może jest już trochę leciwy, ale bardzo urokliwy.

Oczywiście każdy ma własne zdanie dotyczące danych kwestii nie zamierzam go w żaden sposób podważać, czy obrażać kogokolwiek w jakikolwiek sposób. Przepraszam także za ewentualne błędy

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.