Blog (121)
Komentarze (1.6k)
Recenzje (1)

50 nr Polityki otwiera drzwi dla okienek do odtwarzania muzyki :-)

@AudiofilPC50 nr Polityki otwiera drzwi dla okienek do odtwarzania muzyki :-)18.12.2015 13:10

W gwiazdkowym materiale promocyjnym w Polityce nr 50 z 15 grudnia na stronie 105 pt „PREZENTY & INSPIRACJE” jest hasło „uwolnij się od pilota i korzystaj z bezprzewodowej klawiatury”. Zrobiłem to już wiele lat temu, bo utwory z zakupionych płyt najwygodniej jest mi wybrać na ekranie komputera z pomocą myszy i klawiatury - o ile zostały wcześniej zarchiwizowane na twardym dysku. Problemem było uzyskanie właściwej jakość dźwięku z komputera. Powstał więc analogowo uszlachetniony PC, a bardziej precyzyjnie Audiophile PC Music Server, którego hasłem jest, że „uwalnia melomanów od słuchawek”. Chodzi o to, że można go bezpiecznie podłączyć w domu do dobrej klasy zestawu audio.

Prace z analogowo uszlachetnionym PC wystartowałem dużo wcześniej - nim można było pomarzyć o zarchiwizowaniu płyt z dobą jakością. Komputer miał wtedy dostarczyć informacje z bazy danych, które wspomagał przekaz muzyczny z analogowego źródła. Nie mam sensu wchodzić w temat rozwiązań z tamtych czasów, bo we współczesnej perspektywie wydają się całkowicie nielogiczne, ale generalnie widać, że postawienie na otwartą strukturę PC było słuszne, bo w praktyce nie sprawdziły się reklamowane dla dźwięku i obrazu Atari i Amigi, które były swojego rodzaju systemami wbudowanymi.

W ostatnich latach obserwujemy wysyp droższych i tańszych gadżetów na bazie systemów wbudowanych. Ojcem tego trendu jest Steve Jobs, który w ten sposób chciał udowodnić słuszność swoich koncepcji, które były podstawą Apple, ale przegrały z otwartością struktury PC. IBM miało oczywiście ambicje, żeby PC był systemem wbudowanym, bo kiedyś na monopolu zbudowali swoją pozycję, ale szyki pomieszał im Bill Gates. Fascynowały go osiągnięcia Apple i IBM, ale rozumiał, że siła jest w otwartych systemach. Teraz Microsoft ponownie zagospodaruje rynek, który Jobs po raz kolejny wykreował z błędną koncepcją i stworzył trend dla urządzeń do wszystkiego.

Absurd tych urządzeń do wszystkiego jest świetnie przedstawiony w artykule pt „Życie na bateriach”, który został opublikowany na str. 102 w 50 numerze Polityki. Jest to temat, który w brytyjskiej prasie funkcjonuje jako „no-mobile-phone-phobia”, czyli nomofobia. Poruszony temat z bateriami jest tylko jednym elementem tego problemu. Chodzi o to jak wielu ludzi stało się uzależnionych od jednego urządzenia. To właśnie było ambicją Jobsa i bardzo chętnie podchwycili to Chińczycy. Natomiast Microsoft chce nas uzależnić od systemu, ale w jego interesie leży, byśmy korzystali z wielu urządzeń i mogli każde z nich obsługiwać dowolną aplikacją. Można porównać to do otaczającego nas trendu politycznego, gdzie Chiny, Islamiści i Putin mają koncepcję idealnego państwa, a w Europie szukamy indywidualnych rozwiązań na bazie wspólnego systemu. W tym porównaniu USA jest jak MS-DOS, gdzie zaadaptowane zostały dobre rozwiązania innych i dodano BASIC, który był jasną deklaracją otwartości systemu i na tej bazie otwarte zostały drzwi dla Windows.

Analitycy wróżą koniec PC, bo patrzą na statystyki wzrostu sprzedaży, który napędzany był przez komputery do prac biurowych. Nie widzą szerszej perspektywy, tak jak Microsoft, że będziemy korzystać z różnych urządzeń na bazie PC, które nie będą już szarymi pudłami na biurku. Obsługiwać je będzie system operacyjny, z którym radzą sobie już miliardy ludzi. Tu jest ogromne wyzwanie dla Windows 10, który zyskał już ogromną popularność, chociaż jest w nim jeszcze wiele do zrobienia. Nie słychać prawie żadnych dyskusji o niedociągnięciach technicznych tego nowego systemu, a jest na temat wyglądu i generalnie o sposobie obsługi.

Jednym z takich komputerów jest domowy serwer muzyki. Wielu ludzi nadal będzie korzystać z muzyki udostępnianej w Internecie, ale tam nie znajdziemy jakości, jaką zapewnia nam własna kolekcja płyt. Słaba jakość muzyki z globalnej sieci wykreowała już trend nostalgii do płyt winylowych, którym daleko jest do doskonałości. Chińczycy zauważyli zapotrzebowanie na domowe serwery muzyki i oferują urządzenia na bazie systemów wbudowanych, ale ich jakość jest na tym samym poziomie, jak sprzedawane w supermarketach tanie golarki i gramofony dla płyt winylowych.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.