Blog (8)
Komentarze (19)
Recenzje (0)

Fedora 21 — czyli rok Linuksa jeszcze nie teraz

@eqbaFedora 21 — czyli rok Linuksa jeszcze nie teraz21.12.2014 18:41

Na początku wypada wyjaśnić, że tytuł celowo jest dość prowokacyjny :) Linuksem zajmuje się od kilkunastu już lat (kiedy to kompilowanie jądra trwało naście godzin), a na służbowym laptopie od dobrych kilku lat króluje Fedora i to wcale nie dlatego, że jestem masochistą. Uważam, że do mojej pracy Linux nadaje się idealnie i choć licencje na Windowsa mam to nie mam zamiaru z niej korzystać. Na laptopie prywatnym mam natomiast Windowsa, bo uważam, że do rozrywki to właśnie ten system nadaje się najlepiej. Nie mam jakoś większych rozterek Łindowsowo-Linuksowych i bawią mnie te wojenki między ortodoksyjnymi wyznawcami Windowsa (którzy wiedzą, że Linux jest be, choć nigdy go nie widzieli dłużej niż 30 minut) i równie ortodoksyjnymi wyznawcami Linuksa którzy mają odruchy wymiotne na dźwięk słowa Windows.

Generalnie - na komputerze stacjonarnym w pracy mam Win 7, na laptopie służbowym Fedorkę, a na laptopie prywatnym Windows 8.1. I żyję :) I nawet śpię spokojnie.

Jak się nie mylę nasz portal przeoczył (albo to ja przeoczyłem artykuł o tym) premierę nowej Fedorki 21 o wdzięcznej nazwie Twenty One :) Jest to pierwsza wersja w której wypuszczono 3 edycje - Workstation, Server i Cloud.

Tu pojawia się moje pierwsze pytanie i pierwszy zarzut - po co??? Po co praca ludzi idzie w gwizdek (żeby nie powiedzieć gorzej). Przecież każdy, kto się interesuje tym distro wie, że to taki poligon doświadczalny dla RedHat'a i ja nie mam nic przeciwko temu. Wydaje mi się jednak, że nikt przy zdrowych zmysłach nie zainstaluje Fedory na serwerze. Po kiego grzyba zatem wydawać taką edycję??? Za dużo rąk do pracy?

Pobrałem wersję workstation i po wykonaniu backup'u (zarąbistym narzędziem ReaR) przystąpiłem do instalacji "czystego" systemu. Instalator jak to instalator - jest ładny, ale zbyt wielu możliwości nie daje, poza partycjonowaniem, szyfrowaniem dysku i ustawieniem hasła root'a. Instalacja przebiegła szybko i sprawnie.

Domyślnie mamy Gnome'a, którego ja nie trawię, więc pierwszą czynnością do wykonania była instalacja KDE. No i super wchodzimy do konsoli i wydajemy magiczne polecenie

yum groupinstall "Środowisko KDE Plasma"

No i to powinno działać, ale nie działa :) Błąd znany i bardzo lubiany. Taki sobie babol, który absolutnie nie przeszkadza w wydaniu systemu. Otrzymamy taki oto błąd:

 Error: fedora-release-nonproduct conflicts with fedora-release-workstation-21-2.noarch
Error: fedora-release-workstation conflicts with fedora-release-nonproduct-21-2.noarch

Internet zna ten problem i zna też jego rozwiązanie. Fundacja też znała ten problem (tutaj mamy zgłoszony Bug), ale postanowiła go zignorować, bo przecież jak już ktoś instaluje KDE to na pewno "się zna" i sobie poradzi :)

W końcu zainstalowałem KDE i przeżyłem pierwszy szok - pierwszy raz od 2 lat bez żadnych kombinacji mogę zmieniać jasność ekranu klawiszami funkcyjnymi :) Wcześniej wymagało to pewnej gimnastyki, ale dało się.

Drugiego szoku nie było - wiatraczki strasznie hałasowały mieląc praktycznie bez przerwy zimne powietrze :) Pomógł "myk" z i8kmon. Jeżeli będzie zainteresowanie mogę opisać na czym toto polega.

Przystąpiłem do "ucywilizowania" systemu czyli instalacji tego, co potrzebuję:

  • - bez problemu zinstalujemy Skype, OwnCloud, KeePassX, Tor, Shrew, PopcornTime
  • - z problemami zainstalujemy VirtualBox (który instalowany przez yum nie potrafi stwierdzić, że do działania wymaga m. in. gcc)
  • - nie zainstalujemy Pipelight i ZuluCrypt (nie ma wersji na FC21, a kompilować mi się nie chce)

Pewnie wiele innych da się/nie da się zainstalować, ale wymieniłem tylko te które dla mnie są niezbędne.

Ponieważ instalacja Fedory tworzy obrzydliwy wygląd dla Grub2 postanowiłem go zmienić. W tym celu chciałem skorzystać z narzędzia grub-customizer, które na pierwszy rzut oka wydaje się całkiem sensownym narzędziem. W jego oknie widzimy nasz nowy piękny bootloader jednak po zapisaniu ustawień i zresetowaniu kompa efekt jest zgoła odmienny :) Dlaczego? Ano tapetka nie jest przegrywana tam gdzie powinna być, a piękne czcioneczki nie są konwertowane do odpowiedniego formatu.... Ja sobie z tym poradziłem, ale wiem, że nie tak powinno być :)

Reasumując - jeżeli ktoś ma zacięcie i/lub umiejętności i czas polecam Fedorkę, choć na dzień dzisiejszy chyba bardziej wersję 20 niż 21. Proponuję wybrać system plików btrfs i zapoznać się z jego możliwościami (których w Windows nie zobaczymy pewnie jeszcze długo). Korzystam z niego już od dłuższego czasu i przykrości mnie nie spotkały :)

W Fedorze 21 są oczywiście błędy, są niedorobione programy, pewnych programów brakuje... Ale czy w Windows wszystko jest cacy???

Trzeba powiedzieć sobie jednak uczciwie, że Windows jest bardziej przyjazny, wygodny i dopracowany. W dużej mierze wynika to z jego popularności. Ja jednak nadal pracował będę na Fedorze.

Na rok Linuksa chyba będziecie musieli poczekać. Ja nie czekam - dla mnie to ("zawodowo") kolejny rok linuksa.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.