Blog (1)
Komentarze (227)
Recenzje (0)

Mobilny internet za granicą

@Grzegorz_127608435Mobilny internet za granicą03.02.2010 00:34

Piszą czytelnicy różne rzeczy na blogach, postanowiłem zatem i ja coś napisać. Nie widzę jednak najmniejszego sensu „wsadzania kija w mrowisko” pisząc na przykład o „piractwie”. Bo i po co? Napisano na ten temat już wystarczająco wiele. Lepiej napisać o czymś innym. Na przykład o mobilnym internecie za granicą.

Pomysł powstał, kiedy tuż przed ubiegłorocznym wyjazdem do słonecznej Italii postanowiłem nie kupować większej karty pamięci do mojej „cyfrówki”. Fotografia jest jednym z moich hobby i zajmuję się nią na poziomie odrobinę wyższym niż czysto amatorski. Tak czy siak, robię sporo zdjęć. Postanowiłem więc zabrać ze sobą laptopa, aby mieć gdzie zgrywać zdjęcia. Potem dumając nad tym dalej, doszedłem do wniosku, że jak laptop - to i internet. Ceny roamingu są jednak naprawdę odstraszające. Jedynym sensowym wyjściem wydawał się zakup karty włoskiego operatora.

W tym momencie wyjaśnię jak korzystałem z mobilnego internetu w Polsce. Ponieważ z tej możliwości komunikacji korzystam okazjonalnie, to abonament był dla mnie czymś absolutnie nieopłacalnym. W momencie gdy kompletowałem zestaw do mobilnego internetu, a było to w 2007 roku, ceny modemów PCMCIA w wolnej sprzedaży kształtowały się na poziomie kilkuset złotych. Ceny, mniej wtedy popularnych, modemów ExpressCard i USB były jeszcze wyższe. Zatem najrozsądniejszą opcją wydawało się wykorzystanie telefonu komórkowego jako modemu. Zwłaszcza, że miałem telefon 3G. Ponieważ mam telefon w „Plusie”, to kupiłem kartę iPlus Simdata (prepaid, 3 gr/100 kB). Dodatkowo kartę DualSim i moduł BlueTooth. Cała inwestycja zamknęła się w kwocie około 100 zł. Z rozwiązania byłem bardzo zadowolony. Idealnie wpasowywało się w moje potrzeby. Dzięki karcie DualSim mogłem zmieniać aktywną kartę bez fizycznego przekładania. Komunikacja przez BlueTooth (w przeciwieństwie do kabla) pozwalała umieścić telefon w miejscu gdzie był najlepszy zasięg.

Wracając teraz do momentu mojego wyjazdu. Musiałem pozbyć się blokady SimLock. Blokadę można u operatora ściągnąć bezpłatnie po zakończeniu danej umowy. Ponieważ na pomysł wpadłem w ostatniej chwili, to nie mogłem niestety skorzystać z tej opcji, z uwagi na około dwutygodniowy okres oczekiwania. Przynajmniej tak zostałem poinformowany w salonie firmowym, że tyle to trwa. Na szczęście rozmaitych „punktów GSM” Ci u nas dostatek i za 30 zł, „od ręki”, pozbyłem się kłopotu.

Korzystając z pierwszej sposobności, przy pierwszym tankowaniu we Włoszech, będąc jeszcze w drodze do miejsca docelowego, kupiłem na stacji benzynowej kartę SIM. Sprzedawca polecił mi sieć Wind, jako najbardziej korzystną ofertę do internetu. Na początku nie mogłem dogadać się co do taryfy. Jestem przyzwyczajony do tego, że w Polsce płaci się za transfer. Ot, robię doładowanie za 50 zł, a potem co 100 kB ubywa mi 3 grosze z konta. Okazało się, że we Włoszech jest inaczej. Płaci się za czas połączenia z internetem. Do wyboru miałem taryfy MegaOre 50 i MegaOre 150, czyli 50 i 150 godzin za odpowiednio 9 i 15 euro pobrane z kwoty doładowania. Po krótkim namyśle wybrałem MegaOre 50 i do karty SIM za 10 euro dokupiłem doładowanie za tę samą kwotę. Stwierdziłem, że w zupełności wystarczy mi 50 godzin. Po cóż więcej do wieczornego sprawdzenia poczty, salda w banku czy zerknięcia na dobreprogramy? ;-) Sprzedawca poinformował mnie, że karta będzie aktywna za kilka godzin po czym wprowadził wybraną taryfę do komputera. Oprócz tego, co istotne, skserował mój dokument tożsamości. Takie są we Włoszech przepisy. Zawsze przy zakupie karty prepaid kserowany jest dokument tożsamości nabywcy.

Po zakupie, ucieszony, ruszyłem w dalszą drogę. I tak jadąc pomyślałem sobie: „zaraz, zaraz, a jak to skonfigurować? Przecież może trzeba zrobić to inaczej niż w Plusie?”. Wieczorkiem włączyłem laptopa, konfiguracja z iPlusa i oczywiście... brak połączenia. ;-) Cóż można zrobić? Wybrałem numer 155 (bezpłatny serwis dla klientów Wind) i wyjaśniam w czym jest rzecz, że potrzebuję opisu konfiguracji. A panienka z serwisu mi na to, że może mi przesłać opis... na e-maila. :-) Na moją uwagę, że przecież nie mam dostępu do internetu i nie mam gdzie odebrać poczty stwierdziła krótko, że taką mają procedurę. Podałem więc adres mojej poczty. Potem zadzwoniłem do brata, do Polski i poprosiłem aby odebrał rzeczonego e-maila a tekst z niego przesłał mi SMS-em. No way, nic z tego. Opis konfiguracji był w sporym pdf-ie, z obrazkami i brat stwierdził, że nie wie co skopiować, co jest ważne, a co nie, że nie warta skórka za wyprawkę. Następnego dnia ustaliłem, że na za... pupiu gdzie przebywam nie ma żadnego punktu sieci Wind. Odpadła więc taka możliwość pozyskania informacji o konfiguracji. Okazało się jednak, że w oddalonej o parę kilometrów miejscowości jest „punto Internet” czyli „punkt internetowy”, czyli po naszemu „kafejka internetowa”. Uzyskawszy bliższe dane o lokalizacji odbyłem z rodziną spacer, oczywiście plażą, do owego punktu. Tutaj niespodzianka. Są komputery - ale żadnego żywego ducha. Komputery były „opancerzone” (za kratkami - dosłownie). :-) Nie było wyprowadzonego USB. Czyli pendrive nie podłączę. Był za to dostęp do stacji dyskietek i czytnika kart pamięci. Spyta ktoś o sposób uiszczenia opłaty? Proszę bardzo. „Wrzuć monetę”. Tak, tak. Trzeba było wrzucić pieniążek do automatu odblokowującego komputer i można działać. Za wrzucenie jednego euro - 12 minut internetu. Szczęście, że wziąłem ze sobą aparat. Wyciągnąłem kartę pamięci, włożyłem ją do czytnika, wrzuciłem jeden „ojro” i po chwili zdobyłem wreszcie plik z opisem konfiguracji.

Mając opis przystąpiłem do konfiguracji, która okazała się minimalnie różna od iPlusa: inny numer do „wydzwaniania”, plus dodatkowo ustawienie pewnego parametru, którego w iPlusie był zbędny. No i trzeba było wysłać SMSa o treści „GPRS SI” na podany numer. Na minus tyle, że konfiguracja opisana była dla XP i połączenia pod kablu a ja miałem Vistę i BlueTooth. Tym niemniej poradziłem sobie dość szybko. Do końca pobytu cieszyłem się „włoskim” internetem. Prędkość była zupełnie przyzwoita bo byłem w zasięgu sieci 3G. Nawet jeden komentarz (Grzegorz® (niezalogowany) | 20.08.2009 1:27) „popełniłem”.

Kilka słów na koniec. Karta zagranicznego operatora to zdecydowanie najtańszy sposób na mobilny internet za granicą (o ile ktoś chce mieć dostęp do internetu podczas urlopu). :-) Dobrą praktyką byłoby natomiast od razu, po zakupie, poprosić sprzedawcę o opis konfiguracji. Truizmem jest również uwaga, że znajomość języka obcego jest bardzo przydatna i ułatwia wszelkie, ewentualne, kontakty z operatorem czy choćby ustalenie taryfy ze sprzedawcą.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.