Blog (22)
Komentarze (234)
Recenzje (0)

Przegląd linuksowych desktopów (prawie) świeżym okiem

@iacobusPrzegląd linuksowych desktopów (prawie) świeżym okiem13.08.2015 23:27

Przez ostatnie dwa lata miałem dość znikomy kontakt z Linuksem, na szczęście nadarzyła się sposobna chwila do uporządkowania spraw IT w domu i oto znów mogę korzystać z mojego ulubionego systemu operacyjnego. Żeby się przekonać, co zmieniło się przez te lata w linuksowych środowiskach graficznych dość ostro testowałem różne dystrybucje. Podstawowym systemem z którego korzystamy obecnie w domu jest Ubuntu 15.04 z Unity. Oprócz tego mam wydzielone miejsce na dysku, na którym przewijają się przez kilka dni różne systemy, z różnymi środowiskami graficznymi. Kilka z nich - bardzo subiektywnie - opisałem poniżej.

1. Gnome 3.16

Tę wersję środowiska graficznego wypróbowałem w dwóch dystrybucjach. O ile podstawowe doświadczenie użytkowania było podobne, to wrażenie użytkowania było mimo wszystko odmienne.

a) Debian testing (Strech)

Debiana używałem jako głównej dystrybucji przez kilka lat, wiedziałem więc z grubsza czego się można spodziewać. Przyznam jednak, że straciłem serce do tej dystrybucji. O samym środowisku za chwilę, najpierw kilka uwag o dystrybucji. Miałem do niej w tej edycji trzy podejścia: 1) Próba instalacji netinstall w wersji testing w ogóle się nie powiodła. 2) Instalacja stable netinstall się co prawda udała, ale po aktualizacji do testinga instalacja środowiska graficznego się nie powiodła. 3) Instalacja stable z Gnomem i aktualizacja do testinga wreszcie się udała. Środowisko było zainstalowane na ubogo ( pakiet gnome-core), chcąc to poprawić zrobiłem ogromny błąd - zainstalowałem pakiet gnome-full. Dzięki temu w systemie znalazło się mnóstwo niepotrzebnych programów, brakowało jednak np. pakietu z motywami do gtk2, dzięki czemu okna w Firefoksie i Synapticu wyglądały jak żywcem przeniesione z Windowsa 95. Jeszcze taki mały szczegół - niektóre pakiety, na przykład nautilus były w wersji 3.14. Do teraz aktualna wersja nie trafiła nawet do unstable. Niemniej Debian jest bardzo stabilny. Ani razu żaden program się nie wyłożył i wszystko działało jak należy. Podsumowując:

  • Stabilność: 6/6
  • Wygląd: 3/6
  • Funkcjonalność i wygoda: 3/6

b) Fedora 22

Ponieważ nie chciałem przekładać moich negatywnych doświadczeń z Debianem na Gnome jako takie, zainstalowałem Fedorę 22. Był to mój pierwszy kontakt z tą dystrybucją i uważam go za ogólnie ciekawe doświadczenie (o tym może innym razem). Sam Gnome 3.16 out of boxwygląda o niebo lepiej niż w Debianie. Sympatycznym gestem jest wyświetlanie pomocy z dobrze nagranymi filmami instruktażowymi do nowego środowiska. Gnome 3 ma kilka ciekawych funkcji: Wyszukiwanie treści po wciśnięciu "meta" dużo szybciej niż w Ubuntu, w ogóle środowisko jest na moim niezbyt mocnym laptopie żwawe. Dobrze działają efekty środowiska, mimo że mam zintegrowaną kartę Intela. Domyślny program konfiguracyjny jest dość ubogi, ale gnome-tweak-tool pozwala obejść tę trudność. Filozofia powłoki jest dość ciekawa, chociaż po doświadczeniu z Windowsem - niezbyt intuicyjna. Z usterek czy wad mógłbym wymienić: dość toporne i brzydkie ikony w górnym pasku (trójpak: sieć, dźwięk, bateria), przeciętne narzędzia podstawowe (nautilus, evince, shotwell). Największym defektem wizualnym jest jednak OLBRZYMI i absolutnie dysfunkcjonalny pasek tytułowy okien. Można go zmniejszyć, ale niestety na piechotę. Na stabilność nie można narzekać, chociaż raz Firefoks i raz Gnome-Tweak bez żadnego ostrzeżenia czy próby wysyłania raportu o błędzie się zamknął (co chyba jest winą Fedory, a nie Gnome).

  • Stabilność: 5/6
  • Wygląd: 5/6
  • Funkcjonalność i wygoda: 5/6

2. KDE Plasma 5.3 - Kubuntu 15.04

KDE przez długi czas było moim ulubionym środowiskiem graficznym. Używałem go od wersji 4.0 (co było nieco masochistyczne). Widzę, jak dużo pozytywnych zmian zaszło do wersji 5.3 i jestem pod wielkim wrażeniem. Podstawowe narzędzia biją na głowę inne środowiska: dolphin jest wybitnie wygodnym i użytecznym menedżerem plików (boczne panele, praca na konsoli w zagnieżdżonym oknie, konfigurowalność to tylko kilka zalet); Okular potrafi w łatwy sposób zapisywać zaznaczenie w pdf jako plik graficzny, z czym evince nie daje sobie rady. Samo środowisko z motywem Breeze jest po prostu piękne. Filozofia pulpitu jest raczej klasyczna: panel z przyciskiem menu, listą okien i dodatkami w zasobniku. Z problemów póki co są w moim odczuciu dwa, oba (niestety!) dość poważne. Pierwszy to stabilność. Aby zainstalować Plasmę 5.3 w Ubuntu należy użyć repozytorium backport, co mówi samo o sobie. Kilka razy doświadczyłem nagłego, a nie spodziewanego zgonu Plasmy. Drugi - być może związany z moim sprzętem - dotyczy rendergingu czcionek. Nawet po wykonaniu większości porad z internetu, wymuszania DPI i antyaliasingu, miałem wrażenie, że czcionki są rozmazane i szybko męczą wzrok. Jeżeli do wersji 15.10 uda się poprawić stabilność i wygląd czcionek, myślę, że Kubuntu może być kuszącą propozycją.

  • Stabilność: 4/6
  • Wygląd: 6-/6
  • Funkcjonalność i wygoda: 7/6 ;-)

3. Unity - Ubuntu 15.04

Ubuntu jest naszym domowym podstawowym systemem operacyjnym. Widzę, że chociaż zmiany od wersji 13.04 w samym Unity nie były rewolucyjne, to system jest coraz bardziej dopieszczony i graficznie spójny. Nawet tak drobne elementy, jak wpisujący się temat graficzny kolor tła w GRUBie czy terminalu robią wrażenie. Boczny pasek - przynajmniej na laptopie oznacza wygodę. Środowisko jest proste i bardzo, bardzo intuicyjne. Nawet moja żona - całkowicie nietechniczny użytkownik - zupełnie naturalnie powróciła do Ubuntu, co dobitnie świadczy o jego prostocie. Środowisko wydaje się odrobinę wolniejsze od Gnome (zwłaszcza wyszukiwanie w dashu), ale nie jest to wielka różnica. Wszystko, co jest wymagane do normalnego codziennego użytkowania, działa naprawdę od razu po instalacji. Mając tak zapewnioną bazę można się bawić z dłubaniną w systemie. Oczywiście minusem będzie domyślnie włączone wyszukiwanie w Amazonie, na szczęście do wyłączenia jednym kliknięciem. Stabilność jak w Debianie - nie doświadczyłem ani jednej trudności w tym zakresie.

Generalnie - Ubuntu odzyskało mój komputer, a ja znów odkryłem, że chociaż system operacyjny jest tylko narzędziem, to z tego akurat narzędzia korzysta się z przyjemnością.

  • Stabilność: 6/6
  • Wygląd: 5+/6
  • Funkcjonalność i wygoda: 6/6

PS. Wiem, że jest też wiele innych środowisk graficznych, ale część z nich to zmumifikowane KDE i GNOME z nierozwijanych wersji, a Cinnamon mnie nie zachwycił. Po prostu.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.