Blog (23)
Komentarze (156)
Recenzje (0)

Kafelki na biurku, czyli spojrzenie na Windows 8 Customer Preview

@ImagoKafelki na biurku, czyli spojrzenie na Windows 8 Customer Preview01.03.2012 14:53

Nadeszła wiekopomna chwila, w której to wujaszek Ballmer wypuścił rybkę z akwarium, aby z wdziękiem popłynęła po światłowodach do desperatów chcących przetestować najnowsze dziecko Microsoftu.

O tym, że dziecko wyszło nieco zniekształcone, a ululanie go do snu jest, jak jazda bez trzymanki na rowerze z odpaloną laską dynamitu w spodniach postaram się przekonać Was dalej. Zapraszam ;)

VirtualBox doczekał się opcji instalacji Win8 bez kombinowania z ustawieniami i chwała Bogu, mam więcej pokładów cierpliwości na zmagania z Ósemką. Przywitał mnie taki oto widok:

Rybcia z Windowsa 7 jakaś taka kreskówkowa. Mam nadzieję, że to nic nie sugeruje
Rybcia z Windowsa 7 jakaś taka kreskówkowa. Mam nadzieję, że to nic nie sugeruje

Chwilkę potem widzę coś takiego:

Instalacjia Windows Sied... to znaczy Osiem
Instalacjia Windows Sied... to znaczy Osiem

Gdyby nie logo Windows8 pomyślałbym, że omyłkowo zassałem Win7. Ale nie. Lecimy z instalacją. Ta od znanej nam z Siódemki nie różni się chyba niczym, z tym, że przebiega szybciej. Bez wstępnego konfigurowania pulpitu po instalacji, sama ona zajęła niecałe 10 minut. To na pewno zasługuje na pochwałę.

[1/2] Trwało to jakieś... 10 minut?
[2/2] Prosimy Cię o spersonalizowanie swojego komputera - nie spiesz się

Po instalacji komputer się zrestartował i ukazała się plansza pozwalająca i wybrać kolorystykę MetroUI i nadać imię dzidziusiowi. Tak też zrobiłem. Później zalogowałem się na swoje WindowsLiveID i voila, widzę swój.... zaraz, zaraz?

TO! mnie powitało
TO! mnie powitało

Osoba, która od czasów Wielkiego Wymierania korzystała z Windows może czuć się zagubiona. Zapłaciła za system kilkaset złotych, a ten po instalacji zamiast wypasionej tapety i znajomego paska zadań z menu Start pokazuje jej kolorowe prostokąty na pół ekranu z białymi napisami. Tutaj plus za wyrzucenie tej obrzydliwej zieleni. Jak ktoś ma ciśnienie na oglądanie kolorku znanego z Developer Preview - nadal może go sobie ustawić... no właśnie, gdzie podział się Panel Sterowania? Przyglądanie się piksel po pikselu ekranowi startowemu nie przyniosło skutku. MS nie ukrył w żadnym punkcie ekranu aktywatora Panelu Sterowania. Cóż, trzeba wbijać tylnymi drzwiami. Klikam na swoją nazwę użytkownika i oto jest - opcja zmiany zdjęcia. Okazało się, że do Panelu Sterowania najbliższa droga prowadzi jednak inną trasą - wystarczy dojechać myszką do prawej krawędzi ekranu i wybrać "Settings". O ja bezrozumny, jak mogłem nie wpaść na coś tak oczywistego?!

Raj dla osób chcących dopasować Windows do własnych potrzeb. A, nie - to piekło...
Raj dla osób chcących dopasować Windows do własnych potrzeb. A, nie - to piekło...

Urzekła mnie kwadratura tego, co zobaczyłem. Jeśli chodzi o ekran startowy - możemy sobie co najwyżej pomarzyć o tym, że za kafelkami ujrzymy naszą ulubioną tapetę. Możemy wybrać sobie za to jeden z wzorków przygotowanych przez Microsoft i zmienić kolorystykę interfejsu Metro. Nie - nie dowolnie, a gdzieżby tam Microsoft dał nam wolną wolę na pokolorowanie elementów systemu po swojemu, jeszcze byśmy coś zepsuli. Mamy kilka wersji kolorystycznych i na tym koniec. Najbardziej do gustu przypadła mi wersja szaroburo-pomarańczowa.

Wojaże po nowym Panelu Sterowania
Wojaże po nowym Panelu Sterowania

Czas udać się do sklepu. Chcąc wybrać aplikacje z kategorii "Education" musiałem namachać się kółeczkiem myszki aby dotrzeć na sam koniec tej góry prostokątów. Widocznie ludzie pracujący przy Windows Store nie słyszeli jeszcze o menu rozwijanym, ale mają jeszcze trochę czasu na doszkolenie się.

Sklep, a raczej przydomowy stół z workiem kartofli - bo nie za wiele tu jeszcze jest
Sklep, a raczej przydomowy stół z workiem kartofli - bo nie za wiele tu jeszcze jest

No tak, naklikałem się, nawłączałem trochę Metrowych aplikacji - jak je teraz pozamykać? Pomęczyłem się stosując różne czary mary, wykonując różne gesty myszą i odprawiając szamańskie rytuały, ale wszystko spełzło na niczym. Cóż...

Tradycyjny pulpicie - przybywaj!

Moje ukochane Aero okazało się być w kaflu "Desktop" i po jego kliknięciu ukazał mi się dobrze znany widok. Odetchnąłem z ulgą - ale nie na długo...

Brakuje mi tutaj czegoś bardzo, bardzo charakterystycznego... Okradziono nas z menu Start :( Wprawdzie można sobie dojechać do lewego dolnego rogu i aktywować... to, co widzieliśmy wcześniej, ale to nie jest to samo. Uruchomienie tradycyjnych aplikacji będzie się odbywało w... hmmm, nie poznany przeze mnie dotąd sposób.

Udało mi się uruchomić kalkulator po wykonaniu polecenia uruchom (Win + R) ale przecież nie będę tak uruchamiał wszystkiego, no litości...

Tu nic się nie zmieniło
Tu nic się nie zmieniło

Tradycyjny pulpit również przy każdej okazji straszy nas zaleciałościami z MetroUI. A to pytanie, co zrobić z płytką włożoną do napędu, a to przeglądanie połączeń sieciowych, a to znowu jakieś inne cuda na kiju.

[1/2] Odnalazłem wykastrowane z menu Start Aero
[2/2] Okienko z tym samym pytaniem wyglądało o wiele ciekawiej...

Na koniec mały look na nowego menedżera zadań, który doczekał się widoku klasycznego i zaawansowanego:

[1/2] Menedżer zadań - prosty do granic możliwości...
[2/2] ... ale i wymiatacze znajdą coś dla siebie!

Oraz sławną wstążkę w Eksploratorze plików.

Wreszcie coś znajomego, tylko po co mi się to wszystko wpieprza na ekran?
Wreszcie coś znajomego, tylko po co mi się to wszystko wpieprza na ekran?

Tu jest widoczny pewien problem. Czasami, gdy korzystam z Windowsa i coś sobie czytam, słucham, oglądam - whatever - kursor myszki wędruje właśnie do prawej krawędzi ekranu, żeby nie wadził - i tak było odkąd pamiętam. Teraz po umieszczeniu tam strzałki - wyłania się duże czarne coś i denerwuje wraz z wielgachnym zegarkiem.

Reasumując - jeśli MS nie odda mi tradycyjnego Aero i nie będzie mi na każdym kroku przypominał, że gdzieś tam całkiem niedaleko czają się prostokątne "cosie", które z intuicyjną obsługą i ergonomią mają tyle wspólnego, co łoś z orangutanem - chętnie skorzystam z Win8, jako z systemu podstawowego, gdyż działa szybciej, a i Aero nie zostało tak bardzo popsute, jakbym tego oczekiwał (wszystko da sie naprawić, od czego są skórki tworzone przez społeczność?).

Chwileczkę - trzeba to to jeszcze wyłączyć...

No tak - to przecież oczywiste. Trzeba się wylogować, potem odblokować ekran i kliknąć w symbol wyłączania komputera.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.