Blog (30)
Komentarze (1.1k)
Recenzje (0)

Megalodon wersja 1.2, kolejna wersja DIY 3D sprzętu

@KaworuMegalodon wersja 1.2, kolejna wersja DIY 3D sprzętu01.01.2017 01:03

Podobno oprogramowanie musi ciągle ewoluować, nawet jeśli działa, inaczej się cofa w rozwoju. Ciekawe czy podobna zasada dotyczy także sprzętu. Nie wiem, ale ewolucja sprzętu pozwala, przynajmniej, o ile robiona z sensem, na eliminację irytujących jego elementów. To też, na powitanie nowego roku, poza wspaniałymi, noworocznymi życzeniami, wypada napisać kolejny, tym razem krótki wpis o aktualizacji mojego Megalodona, albo E-Bota. ;)

Pomiar temperatury

Najpopularniejszym elementem pomiarowym, stosowanym w drukarkach 3D do pomiaru temperatury są termistory. Działają w różnych zakresach, na ogół w okolicy -X *C - 200 *C, albo -X *C - 300 *C. Poza tym są tanie, każdy soft jest obsługuje i generalnie wszystko super, ale są upierdliwe. Znaczy, w platformie nie ma żadnego problemu. Raz że używane tam temperatury są raczej niskie, około 130 *C max, a dwa, że może fabryczny jest sensownie zabudowany? Tym niemniej, moje termistory używane w hotendzie lubią po jakimś czasie przerywać sobie te śmieszne, wątłe kabelki co to z nich wystają. Ot, w którymś momencie pomiary zaczynają wariować, aż czujnik się rozłącza. Co lepsze, zapasowe lubią od czasu do czasu przyjść od razu uszkodzone, a lutowanie tych kabelków jest bardzo niefajne.

Rozwiązanie problemu jest droższe i mniej kompatybilne niż termistory, ale IMVHO - sporo lepsze. Termopary, konkretniej termopary typu K (NiCr-NiAl). Termopara to, jak nazwa wskazuje, nie para, przynajmniej nie wodna, czy tam inna tego typu. Jest to połączenie dwóch przewodów wykonanych z różnych metali, które, w przeciwieństwie do powszechnie panującego wyobrażenia, nie mierzą temperatury w puncie ich końca, a raczej gradient między jednym końcem a drugim. Co przekłada się na pewne ograniczenia. Potrzebny jest układ, który odczyta (niskie i łatwo zakłócalne) napięcie podawane przez termoparę, a że do termopary nie można stosować przedłużacza, musi być umieszczony na jej zimnym końcu. Kolejny powód, dla którego tego typu układów nie ma wbudowanych w kontrolery drukarek, ot, wtedy płyta główna musiałaby być przy końcu bowdena. Ale część, przynajmniej tych zaawansowanych jak MKS SBASE posiada port SPI specjalnie przeznaczony na takie zabawki.

Taką zabawkę umieszczamy, przynajmniej w moim wypadku, tam gdzie kończą się przewody termopary i pięcioma kabelkami łączymy z kontrolerem. Kolejną wadą termistorów, którą znoszą termopary jest zakres pomiaru i dokładność pomiaru w zakresie. W wypadku termistorów dokładność pomiarów w górnym zakresie dopuszczalnych temperatur silnie spada. Termopara nie ma tego problemu, a poza tym może mierzyć temperatury w zakresie nieosiągalnym dla termistora, w wypadku typu K jest to -200*C do +1200*C, nam wystarczy max 400 (full metal hotnend), a to nam daje opcje używania wszystkiego, no może poza czekoladą.

Platforma

Oryginalna platforma D-Bota zamontowana jest na kółkach przymocowanych do plastikowych, wydrukowanych elementów. Działa. Ale raz, że wydaje się mało stabilne. Dwa, że drukowane elementy nie byłyby w stanie przenieść sensowniejszych, dynamicznych obciążeń, gdyby śruby osi Z przenieść ze środka ciężkości na którąś krawędź, najpewniej na tą, na której są przymocowane do pionowych prowadnic. Dodatkowo, te kółka (wraz z łożyskami) są po prostu śmiesznie drogie, 16 zł za kółko. Co daje 128 zł za same kółka. Rozwiązanie? Prowadnice liniowe, im grubsze tym lepsze, ale cięższe i droższe. Jak dla mnie sensowne wydają się prowadnice 12 mm. Oryginalnie chciałem zamontować cztery, ale po paru testach okazało się, że to nie jest najszczęśliwszy pomysł, tak że wymaga śrub prowadzących umieszczonych albo w okolicy środka ciężkości albo po obu stronach, inaczej platforma źle się zachowuje. A że po prowadnicach coś się jeszcze musi prowadzić, to dodatkowym elementem będą łożyska liniowe LM12UU (w liczbie czterech) albo LM12LUU (w liczbie dwóch) zamontowane, we własnoręcznie stworzonych w Blenderze, mocowaniach.

Mocowania najlepiej jeśli byłyby wydrukowane z PET, bo to chyba najmocniejszy, względnie nisko temperaturowy termo-plastik. Mocowania, za pomocą 4x5 mm śrub imbusowych, dostosowane są do profili aluminiowych 20x40 serii V-slot, z których, zresztą, zbudowana jest cała drukarka. Łożyska powinny do nich wchodzić z lekkim oporem, co umożliwia wygodną ich wymianę, a stabilność zapewniają trzy imbusowe śruby M3 blokujące łożyska bezpiecznie w miejscu.

Każda z dwóch prowadnic jest osadzona w dwóch mocowaniach. Górne są symetryczne i odwracalne, dolne są niesymetryczne i jednokierunkowe, mają na dole małe blokady uniemożliwiające wysunięcie się z nich prętów prowadzących w dolnym kierunku.

Blokowane na miejscu za pomocą takich samych śrub M3, jakie trzymają na miejscu łożyska liniowe. Wszystko razem tworzy na tyle wytrzymałe i stabilne mocowanie platformy, że śruby można spokojnie przenieść na jedną krawędź. Dałoby się jeszcze ograniczyć liczbę silników poruszających platformą, ale... mają one limit obciążenia wzdłuż osi, który jeśli zostanie przekroczony, bardzo silnie skróci ich żywotność. Śruby da się po prostu podeprzeć. Ale w przyszłości zostanie rozwiązane to w bardziej skomplikowany sposób, planowany jest upgrade śrub do wersji bazującej na tym oto wynalazku:

Jest to śruba kulowa, która jest po prostu super do takich wynalazków. Koszt spory, koło stówki za śrubę z nakrętką, ale IMO też warto. Tym bardziej, jeśli nie zastosuje się tych śmiesznych "kółków" do prowadnic, tylko od razu założy prowadnice liniowe, to koszt wyjdzie bardzo podobny. No tyle, że te śruby są duże, grube i ciężkie, tak że silniki powinny być albo zamontowane na górze, albo z podparciem na dole.

Gdyby ktoś bardzo pragnął i z jakiegoś powodu miał coś na projekcie D-Bota, to pliki potrzebne do wydrukowania wszystkich elementów trzymających wałki liniowe dostępne są o, tutaj. ;)

Inne

Z innych, drobnych rzeczy. Elektronika, która była zamontowana na platformie z pleksi, słabo przymocowanej do boku drukarki, została przeniesiona na dół, gdzie dostała specjalnie wydrukowaną podstawę, która doskonale pasuje do profili. Dodatkowo, dzięki temu zabiegowi, wszystkie złącza przeniesione są na jedną stronę. Ot, wygodniej. I tak oto, chyba ostatnią z rzeczy do zrobienia jest zaprojektowanie zamknięcia dla całości.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.