Wazapp, Billboard Standby Screen, aktualizacja FM Radio i inne nowości...
Nadrabianie zaległości czas zacząć — jak już pisałem, w trakcie przygotowań związanych z N9 Party pojawiło się kilka ciekawych aplikacji.
Przede wszystkim wydana została finalna wersja Wazapp, czyli niezależnego klienta mobilnego komunikatora WhatsApp. Nie znam, nie używam, ale podnieta na blogach i forach zagranicznych była tak wielka, że po prostu nie miałem wyjścia — musiałem sprawdzić cóż to takiego. Na pierwszy rzut oka zwykly komunikator jakich na pęczki, korzystający z protokołu XMPP (Jabber). Ze strony WhatsApp można wyczytać, że jest świetnym rozwiązaniem pozwalającym na wymianę wiadomości bez konieczności płacenia za SMSy. Umożliwia też dzielenie się obrazkami i klipami wideo. No po prosto łał... ;P
Siła WhatsApp (Wazapp) uwidacznia się dopiero na drugi, a może nawet trzeci rzut oka. W odróżnieniu od innych komunikatorów, tu przy rejestracji nie operujemy żadnym mailem, czy nickiem tylko po prostu numerem swojego telefonu. Odpada dodawanie / importowanie znajomych — aplikacja przeszukuje bowiem bazę kontaktów w telefonie i jeżeli ktoś korzysta z WhatsApp po prostu umieszcza go na liście wraz z imieniem i nazwiskiem. Kolejna sprawa to działanie. Normalny komunikator musimy mieć stale włączony, w WhatsApp (Wazapp) pozostaje niewidoczny. Informacje o nowych wiadomościach pojawiają się tak jak o nowych SMSach tj. w postaci ikonki na ekranie powiadomień.
Krótko mówiąc działa to wszystko z grubsza jak SMSy, a nie typowy komunikator internetowy. Na marginesie — w tym kontekście brak klienta desktopowego jest jak najbardziej logiczny. Z tego co mi wiadomo WhatsApp jest dość popularny m.in. w Stanach Zjednoczonych, niestety w Polsce nadal mało kto z niego jeszcze korzysta. Jeżeli jednak przypadnie Wam do gustu możecie zachęcić znajomych do korzystania z niego. Są klienty dla iPhone'a, Androida, Symbiana, Windows Phone i BlackBerry. Niezależny klient dla MeeGo na razie ma status bety i oferuje tylko komunikację tekstową, ale da się z niego korzystać. W planach jest także port dla Maemo 5, czyli dla Nokii N900.
Kolejna nowość to Billboard Standby Screen autorstwa Thomasa Perla. Przy pomocy tego narzędzia możecie na ekranie blokady wyświetlić najróżniejsze informacje o np. aktualnej dacie, dokładnym (procentowym) poziomie naładowania akumulatora, połączeniu internetowym i innych. Program na pierwszy rzut oka wygląda na trochę skomplikowany, ale tak naprawdę obsługa jest bardzo prosta (szczegóły na stronie autora ). Jeżeli brakowało Wam jakichś informacji na ekranie blokady to być może to narzędzie jest dla Was. Billboard Standby Screen jest co prawda płatny (kosztuje 3,69 zł), ale warto wesprzeć pracę świetnego programisty Thomasa Perla, dzięki któremu powstało wiele różnych pożytecznych modyfikacji i narzędzi dla Nokii N9. Warto wspomnieć, że jest jeszcze zbliżony, bezpłatny program lpsmagic.
Warto też wspomnieć o wersji 1.1.0 FM Radio Andrieja Kozhanova. Dla przypomnienia była to pierwsza pełnowartościowa aplikacja tego typu dla Nokii N9. Początkowe, testowe wersje FM Radio były całkowicie bezpłatne (nadal można je zresztą pobrać chociażby u mnie na blogu ), natomiast od wersji 1.0 program jest już płatny i kosztuje 7,38 zł. Co nowego? Zmiany są tylko dwie, ale za to bardzo cenne: FM Radio obsługuje w końcu RDS i daje możliwość wyboru skórki (pierwotna retro była dość... kontrowersyjna ;). Warto przypomnieć, że w Nokia Store znajdziecie też polską aplikację do odbioru radia autorstwa częstochowskiej firmy Strix Code.
Cóż jeszcze? W ostatnim czasie pojawiły się także m.in.: ESPNF1 — oficjalna aplikacja Formuły 1, Weza — kolejna pogodynka, RSS To Events — do wygodniejszego zarządzania kanałami RSS wyświetlanymi na ekranie powiadomień, Pinhole Meter — gadżet dla fotografów, Thermal Camera — „kamera termiczna”, a także aktualizacja programu Easy Answer.