Blog (4)
Komentarze (10k)
Recenzje (48)

Dyski zewnętrzne (2) - Toshiba Stor.e Basics 1 TB

@Krzysztof.Dyski zewnętrzne (2) - Toshiba Stor.e Basics 1 TB30.11.2020 17:54

Dziś druga część moich wspomnień retro i zarazem podróży w czasie. W poprzednim odcinku była mowa o dysku zewnętrznym Western Digital typu My Book (HDD, 320 GB). Wydawało mi się wtedy, że wystarczy mi on na długie lata. Ale życie zweryfikowało te prognozy i to dość szybko.

„Winowajcą” okazał się YouTube, a dokładnie - jego oferta w zakresie wideoklipów muzycznych i filmów. W miarę rozwoju tego serwisu zaczęły pojawiać się w nim całe dyskografie rozmaitych wykonawców, zarówno muzyki pop jak i klasycznej, kompletne koncerty (trwające nieraz kilka godzin) i filmy w całości. Każdy z nich zajmował często 2-3 GB, a czasem nawet więcej. I to one szybko zapełniły mi dyski, zarówno ten w komputerze, jak i zewnętrzny.

Okazało się, że te 320 GB (w obu wypadkach) to niewiele. Trzeba było szybko rozejrzeć się za czymś pojemniejszym i przede wszystkim poręczniejszym w użyciu. WD My Book wymagał podłączenia i do sieci i do komputera, co było dosyć kłopotliwe, zwłaszcza gdy się to robiło często. Był też dosyć duży, na moim małym, zagraconym biurku czasem nie było miejsca, żeby go wygodnie i bezpiecznie ustawić.

W grę wchodził oczywiście dysk przenośny o mniejszych rozmiarach, ale o większej pojemności, przydatny zarówno do backupu jak i przechowywania dużej ilości obrazów, plików muzycznych i wideo (zwłaszcza tych ostatnich). Akurat wtedy, kiedy podjąłem decyzję (przełom 2011/2012 roku) były już w sklepach elektronicznych dyski 2,5 calowe typu My Passport, niewielkie, wymagające jedynie podłączenia do komputera i mające pojemność 1TB. No, to już było coś. Jak sobie dziś przypominam, ówczesne oferty były z dwóch firm: WD i Toshiba. Dyski WD prawdę mówiąc nie bardzo przypadły mi do gustu, głównie ze względu na ich ostre krawędzie, kojarzące mi się, nie wiedzieć czemu, z brzytwą. Uwagę moją zwróciły natomiast dyski HDD firmy Toshiba, zgrabne, o zaokrąglonych narożnikach, rzeczywiście przypominające paszport, a raczej trzy paszporty ułożone jeden na drugim.

I taki właśnie dysk postawiłem sobie sprawić dysk Toshiby i on jest bohaterem niniejszego wpisu. Jest to dysk typu Stor.e Basics 1TB USB 3.0 (w kolorze czarnym), symbol techniczny HDTB110EK3BA.

Opakowanie przed otwarciem...
Opakowanie przed otwarciem...

Znajdował się on w niewielkim, estetycznym pudełku , zapakowany w folię bąbelkową i z interfejsem USB 3.0.

... i po rozpakowaniu
... i po rozpakowaniu

W tym pudełku i tej folii trzymam go zresztą do dziś, bo używam go rzadko, tylko do backupów. Trochę dziwne było to, że do dysku nie była dołączona jakakolwiek jego specyfikacja, nie było jej nawet nawet w zdawkowej instrukcji obsługi, Manual Toshiba Stor.e Basics 1 TB, którą można było pobrać z sieci. Było w niej za to podziękowanie za wybór firmy Toshiba i zalecenia dotyczące bezpieczeństwa. Wszystko, co na temat tego dysku znalazłem, pochodzi więc ze stron internetowych sklepów oferujących to urządzenie do sprzedaży. A zatem:

Specyfikacja urządzenia: * Wielkość dysku: 2.5'' * Pojemność dysku: 1 TB * Wymiary (cm): wysokość - 1.65, szerokość - 7.90, długość - 11.89 * Waga - 180 g * System plików: NTFS * Dysk jest przewidziany na systemy operacyjne Windows, od XP do 8.

Dysk przedtem działał pod Windowsem 7, ale jak się okazało po pierwszym podłączeniu, na 10-ce też działa bez problemów. Dokładnie tak, jak kiedyś. Postanowiłem jednak sprawdzić jego kondycję.

Intrygowało mnie cały czas to USB 3.0. Ale ponieważ mój ówczesny komputer (Fujitsu-Siemens) miał tylko gniazdka USB 2.0, więc niestety szybkości transferu przez USB 3.0 nie mogłem sprawdzić. A że komputer ten w ogóle miał kiepskie parametry (CPU, karta graficzna, RAM), to transfer danych rzędu kilkunastu GB zajmował mu, o ile dobrze pamiętam, jakieś 40-45 minut (czy nawet więcej). W każdym razie niemiłosiernie długo. A jak na nowym sprzęcie?

Dysk po podłączeniu do komputera
Dysk po podłączeniu do komputera

Po podłączeniu dysku Toshiba do komputera postanowiłem na początek sprawdzić właśnie tę szybkość transferu. Jak wynika z notki producenta na opakowaniu, dysk zapewnia przesyłanie dużych plików multimedialnych z bardzo dużą szybkością, oferowaną przez standard USB 3.0; transfer ten powinien być ponad 3-krotnie szybszy niż przez 2.0.

Notka informacyjna na opakowaniu
Notka informacyjna na opakowaniu

Aby się o tym przekonać, postanowiłem skopiować z komputera na ten dysk katalog o pojemności 16,3 GB z 11 plikami MP4. Najpierw przez USB 2.0. Czas kopiowania: 3 min 50 sek. No dobrze, to teraz przez 3.0. Czekam, czekam, czas kopiowania:... 3 min 50 sek! Dziwne! Co jest grane? Może coś nie tak z tym dyskiem, przecież to już tyle lat...

Wykonałem więc skan na wyszukiwanie błędów z pomocą HD Tune.

HD Tune Error Scan
HD Tune Error Scan

Nic niepokojącego. Wszystko w porządku, choć czas skanowania wyniósł 3 godz 5 min. Następnie uruchomiłem benchmark na szybkość transferu:

HD Tune - Benchmark
HD Tune - Benchmark

oraz test szybkości zapisu i odczytu:

CSSIO Benchmark
CSSIO Benchmark

O ile wartość testu CSSIO trudno mi ocenić, to ten pierwszy chyba jest zbliżony do rzeczywistości, bo z prostego przeliczenia danych wyszło mi około 70 MB/s. Więcej testów nie robiłem, bo i po co?

Pora na podsumowanie: co można o tym dysku powiedzieć?

Dysk ten i dziś moje spełnia oczekiwania, na nowym komputerze i z nowym systemem operacyjnym. Osiągi ma nienadzwyczajne, fakt, ale działa sprawnie (zdecydowanie szybciej niż na poprzednim komputerze), pomimo że ma już swoje lata. Wiem, w sumie żadna rewelka, ale do okresowego kopiowania danych (przeciętnie raz w miesiącu) w zupełności wystarczy. Wystarczy też do ich odczytu, nawet niekoniecznie na komputerze, ale również po podłączeniu go do telewizora (zwłaszcza filmy i muzyka). Niestety, i ten dysk jest już pełny. Potrzeby rosną w miarę jedzenia (czytaj: gromadzenia danych), ale że tym razem do dyspozycji mam drugi dysk w komputerze, o pojemności 1TB, to mogę powiedzieć, że sytuacja jest pod kontrolą. Na co dzień mam zresztą do dyspozycji również pendrive'y, gadżeciki o mniejszej pojemności (16-32 GB), ale za to bardziej poręczne. Wracając do dysku Toshiby - najważniejsze jest w nim dla mnie jest to, że takie stare, pozornie nienowoczesne urządzenia mogą być nadal użyteczne, zwłaszcza dla takiego użytkownika jak ja, któremu zależy nie tyle na najwyższych osiągach, co na solidności i niezawodności. Odpada więc konieczność zakupu nowego urządzenia. I tym optymistycznym akcentem kończę.

Pozostała mi jeszcze ostatnia część trylogii o moich zewnętrznych dyskach - o dysku SSD firmy Samsung (1TB). A zatem - do zobaczenia wkrótce.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.