Blog (8)
Komentarze (58)
Recenzje (0)

Safety first — odnalezienie telefonu za pomocą usługi Android Find

@Lilu21Safety first — odnalezienie telefonu za pomocą usługi Android Find07.09.2018 05:38

Pewnego słonecznego dnia w parku zaginęła komórka, osoba, która ją znalazła postanowiła mężowi pokrzyżować plany i zażądać pieniędzy. Gdyby nie ten fakt, sprawy potoczyły by się inaczej.

Według prawa polskiego osoba, która znajdzie np. portfel i zwróci go prawowitemu właścicielowi należy się jej 10% znaleźnego. Ważne są tutaj słowa kluczowe jak: "gdzie możemy się umówić by Pan/Pani odebrał swoją zgubę" i "dogadajmy się co do nagrody".

Niestety kobieta po odebraniu telefonu i przedstawieniu się jej, że rozmawia z właścicielem telefonu i, że chcielibyśmy go odzyskać zapytała się "ile ten telefon jest wart dla nas". Usłyszawszy to zdanie w słuchawce odpowiedziałam jej, że w takim razie pójdziemy na policję, ona na to: "proszę bardzo". W tym momencie zapadła cisza w moim telefonie, odwróciłam wzrok na męża i stwierdziłam, że musimy uruchomić na mojej komórce Motorola usługę Google Find Your Phone. Dzięki temu będzie można zlokalizować z dokładnością do 20 metrów zagubiony telefon i podać jego pozycję policji.

Wystarczy wejść na stronę https://www.google.com/android/find?hl=pl i za pomocą konta gmail logujemy się na komputerze. Dzięki temu jesteśmy wstanie prześledzić przemieszczanie się telefonu z miejsca do miejsca.

Natomiast, żeby prześledzić całą historię trasy telefonu należałoby wejść na stronę https://www.google.com/maps/ w lewym górnym rogu kliknąć Menu, a następnie kliknąć Twoja oś czasu i podać odpowiednią datę jeśli chcemy sprawdzić dany dzień w miesiącu. Oczywiście, nadal logujemy się za pomocą konta Gmail sparowanego z telefonem.

Niby prosta rzecz, niby o tym wiemy, że jest takie narzędzie, ale są niektórzy ludzie, którzy nie zdają sobie z tego sprawy np. myślą, że potrzebna jest do tego osobna aplikacja. Na szczęście wszystko zarządzamy z samego poziomu Gmaila, dlatego warto przypisać do konta telefon, bo nigdy nie wiadomo kiedy może się to przydać. Warto zaznaczyć, że jak wybieramy się w podróż, to pamiętajmy o naładowaniu naszego telefonu. Bateria ma tu ogromne znaczenie. GPS wysysa wręcz energię z baterii w bardzo szybkim tempie.

Wracając do samej historii....... jakimś cudem udało się nawiązać (zdawaliśmy sobie sprawę, że pewnie policjanci spiszą tylko raport z samego zajścia i później będą nam kazali czekać jak się odezwą z komisariatu. A ta osoba międzyczasie zyska na czasie, ponieważ wciągu najbliższych dni bateria się sama rozładuje i będzie miała problem z głowy) z Panami policjantami "współpracę" i jeździliśmy po Łodzi nieoznakowanym radiowozem cały czas śledząc poruszanie się tej kobiety na rowerze; jechała za wolno jak na samochód. W końcu przyłapaliśmy ją z telefonem w parku. Siedziała na ławce, a przy niej stał czerwony miejski rower. Zadzwoniłam na telefon i już wiedzieliśmy z mężem, że to ta Pani. Kobieta była tak zaskoczona, że przy policjantach stwierdziła, "że go nie odda" i, że najchętniej "wyrzuciła by telefon do wody, jeśli by wiedziała, że tak się sprawy potoczą". Te zdania nas samych oraz policjantów wręcz rozbroiły, bo jak można było się jeszcze tak pogrążać. Jak się okazuje, można.

Finał całej sprawy jest taki, że kobieta na komisariacie nie przyjęła mandatu (za przywłaszczenie jest to w granicach 300 do 500 zł) i miała sprawę w sądzie (za co grozi od 3 do 5 lat więzienia plus wpisanie do akt, że jest się karanym). Dopiero na rozprawie Pani adwokat uzmysłowiła jej, że lepiej iść na ugodę z prokuratorem niż spędzić część życia w ciasnej celi.

Okazuję się, że w całym tym zajściu nie jest ważny sam telefon, ale to co w nim posiadamy. Gdyby nie był zabezpieczony hasłem i odciskiem palca, dana osoba mogła by płacić zbliżeniowo komórką, wejść od razu na naszego Facebooka (jeśli mamy automatyczne logowanie), Instagrama, sprawdzić historię przeglądarki, robić przelewy bankowe na swoje konto z aplikacji bankowej i przede wszystkim wiedzieć gdzie mieszkamy, czym się zajmujemy. Po prostu mogła by żyć naszym życiem. Dlatego policjanci podjęli odpowiednie działania, bo jak sami stwierdzili zagrożone są nasze dane osobowe, a to jest ciężko odzyskać niż sam telefon.

Dziękujemy policjantom za szczęśliwe zakończenie tej przygody, a Wy drodzy czytelnicy uważajcie na swoje komórki :)

*Zdjęcia: pixabay.com

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.