Blog (794)
Komentarze (5.1k)
Recenzje (24)

Audictus Dopamine - bez Pro, ale za to za połowę ceny [Recenzja]

@lordjahuAudictus Dopamine - bez Pro, ale za to za połowę ceny [Recenzja]22.05.2022 21:47

Pod koniec zeszłego roku miałem możliwość zrecenzowania na łamach bloga słuchawek bezprzewodowych Audictus Dopamine Pro. Charakteryzowały się one bardzo dobrej jakości wykonaniem, długim czasem pracy na jednym ładowaniu a przede wszystkim dobrą jakością dźwięku. Teraz na warsztacie pojawiła się standardowa wersja tych słuchawek o nieco okrojonych funkcjach, budżetowym wykonaniu, ale co najważniejsze - w połowie ceny wersji Pro.

Słuchawki zabrałem niedawno na weekendowy wypad w Izery, by móc sprawdzić je w bardziej terenowych warunkach. Cel był prosty - dużo słuchać muzyki, audiobooków, rozmawiać i sprawdzić jak długo wytrzyma bateria, a także jak spisują się zastosowane funkcje ANC oraz Sound Passthrough. Ciekaw byłem czy słuchawki w tej półce cenowej mogą być dobre i przystępne dla każdego.

Skromna zawartość

Słuchawki Audicts Dopamine zostały zapakowane w podobne do wersji Pro, pudełko tekturowe. Posiada ono wieko zabezpieczające, które trzyma wbudowany magnes neodymowy. W środku opakowania znajdziemy etui na słuchawki, przewód zasilający USB-A na USB-C oraz komplet gumowych końcówek o różnych rozmiarach. Znajdziemy tam także prostą instrukcję obsługi.

Jak można było się spodziewać, jakościowo standardowa wersja słuchawek nie powala tak, jak w przypadku wersji Pro. Trudno się zresztą dziwić, gdyż producent musiał ciąć koszty, by finalnie sprzedać produkt w atrakcyjnej cenie. Słuchawki, jak i etui zasilające zostały wykonane z tej samej jakości tworzywa sztucznego. Na pierwszy rzut oka całość została wykonana poprawnie, ale ponownie mam wątpliwości co do jakości zawiasu w etui czy podatności na zarysowania. Mimo swojej taniości, tworzywo sztuczne zastosowane w procesie produkcyjnym prezentuje się nieźle, przynajmniej do czasu, gdy zacznie zbierać tłuste plamy i odciski palców. Przecieranie ściereczką staje się więc nieodzownym elementem dbania o higienę urządzeń.

W środku pudełeczka znajdują się specjalne wyżłobienia z mocowaniem magnesowym, trzymającym w ryzach włożone słuchawki w dedykowanych slotach. Każda ze słuchawek posiada wbudowane na zewnętrznej ściance diody informujące o procesie parowania. Ciężko coś więcej dopowiedzieć o różnicach budowy między wersją standardową a normalną, gdyż są one wręcz marginalne. Widać, że producent chciał za wszelką cenę bazować na sprawdzonym rozwiązaniu. Przejdźmy więc może do parowania i odsłuchu.

[1/2]
[2/2]

Specyfikacja techniczna

Pasmo przenoszeniaod 20 do 20k HZ
Dynamika100 dB
Impedancja32 Ω
ŁącznośćBluetooth 5.1
Zasięgdo 15 m
MikrofonWbudowany
Czas pracydo 4 godzin na słuchawkach
do 16 godzin z etui

Wstępne parowanie a wrażenia z użytkowania

Do poprawnego działania słuchawki Dopamine nie potrzebują żadnej dedykowanej aplikacji, wystarczy sama łączność bezprzewodowa Bluetooth. Po uprzednim naładowaniu słuchawek w etui za pomocą dołączonego do zestawu kabla potrzeba sparować je z urządzeniem. W tym celu należy wyjąć je z etui a w telefonie uruchomić wyszukiwanie aktywnych urządzeń. Po poprawnym sparowaniu zewnętrzne diody zmienią status z białego na niebieski, a w słuchawkach usłyszymy potwierdzającą wiadomość.

Ich zamocowanie w uszach jest niezwykle proste i intuicyjne, choć należy wstępnie przymierzyć każdą opcję dostępnych gumek. Mnie osobiście zawsze pasowały te domyślnie nałożone (unisex). W tym przypadku musiałem nałożyć duże, by słuchawki lepiej trzymały się ucha i lepiej izolowały dźwięki otoczenia. Jak można się spodziewać, słuchawki kontrolujemy za pomocą gestów. Te przedstawiam w poniższej tabeli:

FUNKCJADZIAŁANIE
KliknięcieGraj / Pauza / Odbierz połączenie
Kliknięcie 2xzmiana trybu ANC / Passthrough wyłączony
Kliknięcie 3xwywołanie asystenta głosowego
Przytrzymanie 2skolejny utwór / odrzuć połączenie
Przytrzymanie uruchamianie / wyłączanie urządzenia

Mimo iż prezentowane powyżej gesty są raczej łatwe do zapamiętania, to problem pojawia się w ich odczytywaniu przez czujniki urządzenia. Są one nieprecyzyjne, działają z pewnym opóźnieniem lub błędnie rozpoznają dany gest. Skupiając się jednak na odległości od źródła audio, to możemy uzyskać papierkowe parametry w postaci do około 15 metrów. 

Największym zaskoczeniem na pewno jest długi czas działania na jednym ładowaniu. Przedstawione przez producenta 16 dni działania, jest jak najbardziej możliwe do osiągnięcia. W moim przypadku udało się wykrzesać około 3-godziny 25 minut na jednym ładowaniu i 3 razy podobnie tyle po naładowaniu przez dedykowane etui. Myślę, że lepsze wyniki byłyby do osiągnięcia, gdybym zrezygnował z ciągle włączonej funkcji ANC. W przypadku odporności nie mam dobrych wieści. Tnąc koszty producent pozbawił słuchawki certyfikatu IPX4, a więc ... uważajcie na deszcz. 

Odsłuch w praktyce

Jako platformę odsłuchową po wstępnym wygrzewaniu, posłużył mi Samsung Galaxy S21 FE 5G oraz Acer Swift 3 (Ryzen 5). Na urządzeniach tych odtwarzałem moje ulubione playlisty składające się z albumów studyjnych kapel metalowych, rockowych, ale i muzyki klasycznej. Po pierwszych kilku godzinach zostałem bardzo pozytywnie zaskoczony oferowanym przez nie brzmieniem. Nie uświadczymy tu głębokiej sceny, ale to klasyczny problem przetworników tej klasy. Scena jest za ro szeroka i świetnie radzi sobie w odseparowaniu różnych tonów. Bas jest w porządku, nie jest nachalny. Troszeczkę niedociągnięta jest średnica, ale góra została przyjemnie wygładzona. 

Są to moim zdaniem słuchawki o czysto rozrywkowym brzmieniu. Bardzo przyjemnie słuchało się na nich utworów Vangelis'a oraz nurtów muzyki klasycznej. Słuchawki te zostały wyposażone w aktywną redukcję szumów (ANC), która w praktyce bardzo minimalistycznie wpływa na jakiekolwiek zmiękczenie tła otoczenia. Jest to jednak tak minimalne wytłumienie, że nie zwrócimy na nie w ogóle uwagi. Na pochwałę jednak trzeba wspomnieć o funkcji Sound Passthrough. Dzięki niej głos rozmówcy jest specjalnie wyciągany z otoczenia i przez to lepiej słyszalny. 

W przypadku wbudowanego mikrofonu działa on na akceptowanym poziomie. Nie powala on swoją jakością, ale nie zniekształca głosu na tyle, by był on niezrozumiały dla naszego rozmówcy.

Pozytywne zaskoczenie

Mimo, iż Audictus Dopamine nie są słuchawkami audiofilskimi, powinny trafić w gusta szerokiego grona odbiorców. Ich brzmienie jest czysto rozrywkowe, wykonanie przyzwoite a zastosowane przetworniki dobrze radzą sobie z tonami niskimi, jak i wysokimi. Słuchawki TWS wyśmienicie radzą sobie z długim czasem pracy na jednym ładowaniu, są wygodne i w miarę proste w sterowaniu. Mimo kilku drobnych wad rozważałbym zakup, tym bardziej w atrakcyjnej cenie. Na tę chwilę słuchawki Audictus Dopamine można zakupić za około ~140 zł* za wersję czarną i tyle samo za białą

* - klikając, zaglądając i kupując z reflinka, wspierasz moją działalność publicystyczną. Egzemplarz do recenzji otrzymałem od producenta :)

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.