Blog (795)
Komentarze (5.1k)
Recenzje (24)

Recenzja gry Ion Maiden — studio 3D Realms w natarciu. Czy tym razem sukces murowany?

@lordjahuRecenzja gry Ion Maiden — studio 3D Realms w natarciu. Czy tym razem sukces murowany?25.03.2018 23:32

Zapewne każdy komputerowy wyjadacz kojarzy studio 3D Realms, słynące między innymi z doskonałej serii Duke Nukem. Otóż po wielu bojach na agresywnym rynku wydawniczym i kilku porażkach sprzedażowych (Bombshell), studio powraca w chwale i sile z nowym tytułem, a konkretnie - Ion Maiden. Ta "jonowa" dziewica to nic innego niż remake dobrze nam znanego Duke Nukem 3D, a tą różnicą że zmieniono nieco fabułę i głównego bohatera. Studio Voidpoint doszło do wniosku że skoro ta gra tak dobrze się sprzedała, to czemu nie spróbować ponownie i w 2018 roku,stworzyć w kooperacji grę która wizualnie nie odbiega od technologii znanej nam 22 lata temu. Razem z 3D Realms zakasali więc rękawy i co z tego wyszło? No cóż ... Bomba!

Fabuła za którą nie tęsknimy

Mimo nikłej sprzedaży i bardzo suchego przyjęcia przez krytyków gry Bombshell (2015), studio postanowiło kontynuować historię głównej bohaterki i osadzić ją w nieco innym uniwersum. Tak oto w grze mamy przyjemność wcielić się w tą dziką najemniczkę która postanawia ocalić ludzkość przed inwazją żądnych krwi kosmitów. Deja vu? Of kors.

Zabawa rozkręca już od pierwszych sekund gdy dostajemy się do tajemniczego ośrodka pełnych po brzegi przeciwników. Domyślnie zaczynamy wyposażeni w elektryczną pałkę z której skorzystamy może raz i to tylko w przypadku gdy przez naszą nieuwagę odkryjemy jak przestawić wyposażenie na inną pukawkę. Nieodłączną bronią Bombshell jest rewolwer - mimo że w grze ma on aż 12 naboi w magazynku, dostępnych mamy tylko 6 :( Co ciekawe każdą broń należy przeładowywać - to już minus w przypadku klasyka.

Kampania fabularna stawia nas w prostej sytuacji - wybić co do nogi, panoszące się po mapie ścierwa, jednocześnie nie dając się zabić. Rodzaje przeciwników możemy zliczyć na palcach obu dłoni choć jest tak tylko w przypadku pierwszego poziomu, potem powinno być już "troszkę" lepiej.

Kręgle dla topornych

W trakcie przemierzania poziomów a niekiedy i żmudnych poszukiwań drogi wyjścia, natkniemy się na specjalne pomieszczenia pełne znajdziek oraz dodatkowego ekwipunku. Mam oczywiście na myśli dodatkowe uzbrojenie. Prócz wspomnianego wcześniej pistoletu i pałki, do arsenału dojdzie pistolet maszynowy, bębnowa strzelba oraz samonaprowadzające się na cel, kule ;) Te ostatnie to majstersztyk w całej okazałości!

Otóż po ich wybraniu i rzuceniu, same wynajdują najbliższego wroga i eksplodują tuż pod jego nogami. Efekt ten pięknie się dubluje gdy wrogów jest więcej w jednym miejscu. Ilość wrogów na mapie nie przytłacza choć czasami są oni umiejscowieni w bardzo dziwnych miejscach, klasycznie nie mogło ich zabraknąć w toalecie.

Mimo że na najwyższym poziomie trudności trup ściele się gęsto to i tak w wielu przypadkach, bardzo łatwo nadziać się na automatyczną wieżyczkę i stracić połowę życia w kilka sekund. Nieodzownym elementem są tutaj także wybuchające beczki które bardzo często ratują nas z takich patowych sytuacji. Niestety problem narasta już po kilku minutach grania - by przejść dalej musimy znaleźć specjalne karty dostępu. Pamiętam jak w przeszłości nie miałem z tym jakoś problemu w temu podobnych tytułach, ale teraz ... albo jestem ślepy w takim ogromie pikseli albo twórcy doskonale odwalili swoją działkę.

40 minut rzezi!

Mimo że Ion Maiden ukazał się niedawno we wczesnym dostępie to otrzymany w ten sposób materiał możemy zaliczyć jako wersję demonstracyjną. Przejście gry na najtrudniejszym poziomie trudności zajmuje tylko 40 minut. W speedrun'ie na najniższej trudności uzyskałem raptem 25 minut. To źle. Mimo że końcowy super odporny robot, potrafi napsuć nam wiele krwi, wysyłając przeciwko nam swe zastępy pomocników, dodatkowo ostrzeliwując obszar granatnikami a gdy za blisko podejdziemy - oddać serię z karabinów maszynowych to i tak nie oddaje to nam rekompensaty za tak krótki czas spędzony w grze.

Co prawda oddano do naszej dyspozycji dwa tryby zabawy, ale i one nie wystarczą by poczuć się zbawionym jakże ciekawym tytułem. Pokładałem w nim bardzo wysokie nadzieje gdyż oferował coś nowego i choć jest wciąż w produkcji, to i tak nie potrafię zrozumieć czemu oddano nam "na razie" tylko 1 planszę.

Grę zbudowano na znanym z Duke Nukem 3D silniku Build, który na potrzeby gry został nieco unowocześniony. Zabawa koncentruje się na zajadłej walce na odległość, gdyż w zwarciu nie daje ona tak wielkiej satysfakcji. Ścieżka dźwiękowa jak i sama oprawa audio nie pozostawia wiele do życzenia, gdy uświadomimy sobie długość rozgrywki. Tony te wpadają mocno w ucho i nadają sporej rytmiki do zabawy.

Za drogo gdy za mało ...

Mimo że gra zaistniała kilka dni temu w serwisie Steam oraz na GoG w wersji z wczesnym dostępem, to jej cena poraża. Za tytuł który obecnie pozwala nam na niecałą godzinkę zabawy musimy zapłacić aż 72 zł. To dużo jak na tę chwilę ale może okazać się idealną kwotą gdy w grze pojawi się kilka dodatkowych rozdziałów. A Ion Maiden po prostu TRZEBA dać szansę, gdyż oferuje powiew świeżości w jakże powtarzalnych grach które co roku pojawiają się na rynku.

Grę na potrzeby recenzji otrzymałem od platformy GOG.com Polecam zagrać!

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.